WSI: Procesy i skandale

Nóż w plecy od koalicjanta czy smutna prawda? Jeszcze nie wiadomo. Wicepremier Andrzej Lepper był tajemniczy. W telewizji TVN wyznał, iż wie na ponad 90 procent, że likwidator WSI Antoni Macierewicz zostanie dziś zdymisjonowany. Miał świadomie wprowadzić w błąd prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Szczegółów jednak Lepper zdradzić nie chciał. - Jeżeli to się potwierdzi, co ja wiem, to Macierewicz powinien opuścić swoje stanowisko. Będzie z tego wielki skandal polityczny - mówił. - Dużego kalibru.

Politycy, z którymi rozmawialiśmy, rewelacjami Leppera byli zaskoczeni nie mniej niż telewidzowie. - Mam taką teorię. Mogło być kilka wersji raportu, a ta upubliczniona nie jest ostateczna - przypuszcza Ryszard Kalisz z SLD. - Jeżeli Lepper wie o czymś, co może skompromitować Macierewicza, to nie wykluczałbym jego dymisji - dodaje. - Nie zdziwiłabym się, gdyby wypowiedzi pana Leppera były próbą odwrócenia uwagi od tego, że w raporcie są wymienieni członkowie Samoobrony - mówi Jolanta Szczypińska z PiS.

Tymczasem są już pierwsze konsekwencje raportu. Maciej Zięba, dyrektor gabinetu wojewody lubuskiego, został odwołany za to, że pojawiło się tam jego nazwisko. - Uwzględniając fakt poinformowania o tym opinii publicznej, uznałem, że ta osoba nie może dalej zajmować wysokiego stanowiska w urzędzie. Dlatego odwołałem go z funkcji - powiedział Wojciech Żukowski, wojewoda lubelski. W Poznaniu do współpracy z WSI przyznał się wymieniony w dokumencie Bogusław Zalewski, szef Międzynarodowych Targów Poznańskich. Nie wiadomo jeszcze, jak na to zareagują władze miejskie, które mają 40 proc. udziałów w MPT.

Zanosi się też na to, że raport przysporzy pracy sądom. Posłowie PiS donieśli do prokuratury na Lecha Wałęsę, który za umieszczenie go w tym dokumencie nazwał prezydenta durniem. Wczoraj minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uznał, że słowa Wałęsy noszą cechy przestępstwa znieważenia głowy państwa. Dodał, że skoro zostało złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, prokuratura zajmie się tą sprawą. Sam Lech Wałęsa też prawdopodobnie wystąpi do sądu przeciw szefowi MON Aleksandrowi Szczygle. Ten wczoraj w Radiu Zet oskarżył go m.in. o to, że „zdradził cały ruch »Solidarności «, idąc we współpracę z postkomunistami, z wszystkim, co najgorsze”. Złożenie pozwów przeciw prezydentowi Kaczyńskiemu i Antoniemu Macierewiczowi zapowiedzieli także żołnierze WSI, Andrzej Kiński, redaktor naczelny miesięcznika „Nowa Technika Wojskowa”, oraz m.in. publicysta Jerzy Marek Nowakowski i Jacek Wojnarowski.

Jacek Różalski, metro.pl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: