MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/02/2007 21:48:10

Polska wyzbyta seksapilu

Dlaczego Polacy emigrują? Dlaczego opuszczają swój kraj? Dlaczego uciekają? Te pytania, choć mało oryginalne i może trochę pretensjonalne, nie tracą w Polsce popularności już od ponad 100 lat.

Głos w debacie zabrała również Manuela Gretkowska, autorka Kabaretu Metafizycznego. Swoje opinie kontrowersyjna pisarka zatytułowała Afrodyzjak z kartofla. Za pomocą upodobań kulinarnych Polaków, Gretkowska próbuje w tekście opisać nasze narodowe cechy. I tak, lubimy tytułowe kartofle, ale „lubujemy się również w gazopędnych, wzdymających schabowych i kapuście. W szerokim świecie od Chicago po Sydney jesteśmy znani z pokiełbaszenia”. Pokiełbaszenia w głowach. Pisarka błyskotliwie przechodzi od polskich lotników broniących Zjednoczonego Królestwa w czasie II wojny światowej, do broniących teraz na Wyspach polskich bramkarzy. Na polskiej scenie politycznej krytykuje Romana Giertycha i Renatę Beger. Ostatnio sprawy państwowe są dla autorki Silikonu na tyle ważne, że założyła nawet swoją partię polityczną. Czy ewentualny sukces jej ugrupowania w kolejnych wyborach ma szansę sprawić, że nasz kraj będzie bardziej sexy? Przekonamy się.
Mnóstwo Polaków przestało już nieśmiało zerkać w stronę Wielkiej Brytanii, przeciwnie, nie oglądają się na nic i po prostu wyjeżdżają. Andrzej Stasiuk postanowił zadać pytanie bezpośrednio wyjeżdżającym: „No i co jest? To jedyny pomysł? Londyn, Dublin, Glasgow...?”. Odpowiedź  Polaków jest dramatyczna: „Człowieku – mówią – przecież tu nic nie ma. Na co będziemy czekać. Tutaj się na nic nie doczekasz. Nawet jak doczekasz się na pracę, to zaraz potem czekasz na to, że ją zaraz stracisz. Tu nie ma nic”. Dla atmosfery i klimatu panującego w Polsce nie szuka się już logicznego usprawiedliwienia, odpowiedź zostaje zredukowana do „tu nie ma nic”.

Czy naprawdę jest aż tak źle?
Dramaturg Wojciech Tomczyk próbuje ratować sytuację, uważa że Polska jest sexy, ale głównie dzięki Polkom. „Polki są, były i zawsze będą wyjątkowo pięknymi kobietami. Dodatkowo Polki są także kobietami mądrymi”. Doprawdy trudno polemizować z taką opinią, musimy mieć jednak  na uwadze to, że coraz więcej mądrych i pięknych Polek wyjeżdża za granicę.
Czy głosy pisarzy zabrane w debacie są udaną próbą zdemaskowania kompletnego braku atrakcyjności naszego kraju? Czy może raczej umiejętność obserwacji zawiodła w ocenie naszego narodu? Jedno jest pewne, opinie te na pewno nie nastrajają nikogo z wyjeżdżających do powrotu do Polski. Jeżeli brać dosłownie wypowiedzi ludzi pióra, to Polska jest krajem, który nie przyciąga zmysłów, nie budzi pożądania, który zwyczajnie jest mało atrakcyjny. Polska odpycha, więc ludzie wyjeżdżają – zdają się mówić głosy. Historia naszej kultury jest pełna przypadków, gdzie literaci tworzyli poza granicami Polski, jednak cytowane wypowiedzi w debacie, na pewno nie są pisane w duchu starego, poczciwego Latarnika. Eseje i felietony popularnych twórców nie dodały z pewnością Polsce różowych koronek seksualności, same też nie za bogate w feromony. Powtarzany bez końca ton, nie widzę tutaj przyszłości... jest smutny i przytłaczający.

Wyraźnie brakuje w cytowanych tekstach optymizmu. Przecież osoby wyjeżdżające, za granicą są często aktywne i dynamiczne. Mają plany i aspiracje, i dopiero za granicą zaczynają się twórczo realizować. Cieszy natomiast fakt, że pisarze nie dostrzegają w emigracji wartości tylko materialnych, ale przede wszystkim próbę odnalezienia swojej przestrzeni społecznej, a nawet i duchowej.

Wracając do kategorii sexy/niesexy. Na kogoś, kto jest niesexy nie zwraca się po prostu uwagi lub zwykło się go po prostu ignorować. A Polacy, nawet ci za granicą, wbrew pozorom bardzo często myślą o Polsce. Czasami są to smutne myśli, czasami tęskne i nostalgiczne. Ale sam fakt, że rodzą się jeszcze w polskich głowach, mówi nam jasno, że chodzi chyba o coś znacznie więcej niż atrakcyjne przyciąganie i seksapil. A może to nasza narodowa cecha, rozdrapywanie własnych narodowych kompleksów...

A czy Irlandia Północna jest sexy? Choć niewielka i z natury raczej rolnicza – z pewnością jest świadoma swojego subtelnego, kameralnego, a jednak seksapilu – co zresztą potwierdza chyba obecność tutaj dziesiątek, a nawet setek tysięcy Polaków.

Wojciech Beśka, Głosik

Debata miała miejsce na łamach gazety Dziennik.
Cytowane fragmenty pochodzą ze strony internetowej www.dziennik.pl

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska