MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/02/2007 10:39:10

Na co PiS dał 40 mln

Na co PiS dał 40 mlnPiS pochwalił się, że znalazł w budżecie 40 mln zł na budowę Świątyni Opatrzności Bożej. A tak naprawdę ani grosz nie może być przeznaczony na cement i cegły, tylko na "różne cele kulturalne". Kościół czuje się oszukany i zastanawia się, czy w ogóle brać te pieniądze.

Poprawkę do budżetu, która tworzy rezerwę 40 mln zł, przyjął kilka dni temu parlament i zaklepał prezydent. - Budowa Świątyni Opatrzności Bożej to historyczne zobowiązanie. Świątynia zasługuje na te pieniądze - cieszył się Marek Waszkiewicz, senator PiS, autor pomysłu. Jemu i jego kolegom nie przeszkadzało, że pieniądze miały być przekazane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych: - Nikomu emerytury nie zabieramy. Dziś fundusz ma nadwyżkę więc można część pieniędzy przesunąć - mówił Waszkiewicz.

Okazuje się, że to były przechwałki polityków, być może nawet chęć przypodobania się katolickiemu elektoratowi. Wystarczy wczytać się w przegłosowaną uchwałę: te pieniądze nie mogą iść na budowę świątyni. - Zostaliśmy źle zrozumiani. Nie będziemy wspierać budowy. Te pieniądze mogą iść tylko na różne zadania kulturalne, edukacyjne, muzealne związane ze świątynią - potwierdza w rozmowie z "Metrem" Jan Kasprzyk z Ministerstwa Kultury, które ma nadzorować przekazywanie środków. Jakie to zadania? Choćby finansowanie wycieczek do planowanego obok świątyni muzeum Jana Pawła II. Ale na cegły i cement ślimaczącej się latami budowy już nie.

Ministerstwo Kultury nie potrafi dziś odpowiedzieć, dlaczego wypowiedzi polityków PiS sugerowały coś innego. Dowiedzieliśmy się, że w resorcie zastanawiano się nawet nad sprostowaniami do mediów. Ale w końcu się nie pojawiły. Zapadła cisza. Co ciekawe, nawet dziś niektórzy głosujący "za" 40 milionami nie wiedzą, o czym decydowali. Pytamy Marka Suskiego z PiS:

Czy cieszy się Pan, że 40 mln zł pójdzie z budżetu na budowę Świątyni Opatrzności Bożej?

- Oczywiście. To nasz sukces, że po wielu bataliach udało się PiS-owi te pieniądze wywalczyć na budowę Świątyni. Świątynia na to zasługuje, bo to nasze narodowe wotum wdzięczności i zobowiązanie, jakie naród polski na siebie przyjął.



A wie Pan, że - zgodnie z ustawą, którą Państwo przyjęliście - ani grosz z tych 40 mln nie może być przekazany na budowę?

- Pan żartuje? Ciężko mi w to uwierzyć. Ja się od pana o tym dowiaduję.

Zamieszanie i wydźwięk sprawy zdenerwował księży, którzy mogą wystąpić o te pieniądze, składając do resortu kultury konkretne projekty: - Teraz to mamy wiele wątpliwości, czy w ogóle chcemy. Moglibyśmy wystąpić o góra 2-3 mln, bardzo mało projektów spełnia warunki postawione przez PiS - mówi ks. dr Janusz Bodzon, wiceprezes Fundacji Budowy Świątyni Opatrzności Bożej. - Informacja o 40 mln rezerwy budżetowej została podana bez wytłumaczenia. Wynikało z niej, że Kościół dostanie ot, tak 40 mln zł. Ludzie zaczęli psioczyć, że księża budują sobie świątynię kosztem emerytów - żali się.

Ostatnie słowo w sprawie wykorzystania pieniędzy "na różne cele kulturalne" należy do kard. Józefa Glempa, inicjatora budowy świątyni. Dowiedzieliśmy się, że decyzja zapadnie w ciągu dwóch tygodni.

Michał Stangret, metro.pl

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska