01/02/2007 10:15:57
O świcie w Birmingham w środkowej Anglii policjanci zatrzymali ośmiu mężczyzn, po południu jeszcze jednego. Policja poinformowała jedynie, że są podejrzani o przestępstwa zapisane w ustawie antyterrorystycznej.
Prawie wszystkie media, powołując się na nieoficjalne źródła, natychmiast doniosły, o jakie podejrzenia chodzi. Tym razem terroryści nie planowali zamachu, który pozbawiłby życia wielu ludzi, podobnego do tego w 2005 r. w Londynie czy wcześniej w Madrycie. Chcieli porwać żołnierza brytyjskiej armii, muzułmanina, by dokonać na nim egzekucji, do jakich dochodziło w Iraku.
"Według naszych źródeł spiskowcy chcieli zmusić ofiarę, by błagała o życie przed kamerą, a następnie torturować ją i zabić" - napisał "The Times". Media podały, że chodzi o konkretną osobę i że porwanie było już bardzo bliskie. Dwudziestokilkuletniemu mężczyźnie, który według "Timesa" dowiedział się o spisku, policja niedawno przydzieliła ochronę.
"Daily Telegraph" donosi, że chodzi o znaną postać w społeczności muzułmańskiej, żołnierza, który służył w Afganistanie.
Według lokalnych źródeł w Birmingham spiskowcy to Brytyjczycy pochodzenia pakistańskiego. Takie same korzenie miała większość zamachowców, którzy w 2005 roku wysadzili w Londynie wagony metra i autobus, zabijając 52 osoby i siebie.
Gdyby do zamachu doszło, żołnierz nie byłby pierwszym Brytyjczykiem zabitym w ten okrutny sposób. W 2004 r. ówczesny przywódca al Kaidy w Iraku Abu Musab al Zarkawi zamordował Kena Bigleya, a nagranie egzekucji rozpowszechnił w internecie. (gazeta.pl)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...