Do tej pory Fundusz działał w ramach planów finansowych sporządzonych przez nieistniejące już kasy chorych.
Tymczasem przedstawiciele powiatów - organów założycielskich czterech piątych polskich szpitali, alarmują, że sytuacja służby zdrowia jest dramatyczna. Prezes Związku Powiatów Polskich Ludwik Węgrzyn mówi, że konieczne okazać się może zamykanie szpitali: "Szacujemy, że na 716 powiatów ponad 680 utraciło płynność finansową. Może to grozić w najbliższym czasie całkowitą zapaścią, zamykaniem szpitali i zajmowaniem kont przez komorników".
Zdaniem przedstawicieli powiatów, od zastąpienia w kwietniu Kas Chorych przez Narodowy Fundusz Zdrowia sytuacja finansowa służby zdrowia znacznie się pogorszyła, a przedstawione przez ministerstwo zdrowia propozycje częściowego oddłużenia służby zdrowia raczej nie polepszą znacząco sytuacji.
Starosta wieluński Mieczysław Łuczak mówi, że konieczna jest poprawa opłacalności kontraktów: "Nie może być takiej sytuacji, że kontrakty - przedtem z Kasą Chorych, a teraz z Funduszem – generują straty. To sytuacja niedopuszczalna. W ekonomii ona nie występuje, a w szpitalach – tak".
Dziś jeszcze Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia ma przedstawić szczegóły planu finansowego na rok 2003.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.