Wicepremier powiedziała, że decyzje te będą kosztować budżet blisko 300 milionów złotych.
200 milionów stanowi zrównanie akcyzy na samochody, natomiast 100 milionów – zniesienie akcyzy na kosmetyki. Minister Gilowska zaprzecza doniesieniom prasowym, jakoby rząd planował na przyszły rok duże podwyżki akcyzy.
Z wypowiedzi szefowej resortu finansów wynikało jednak, że jeśli sytuacja na międzynarodowym rynku paliw będzie tak korzystna jak obecnie, to możemy się spodziewać w przyszłym roku wyższej akcyzy na benzynę.
Wicepremier podkreśliła, że będzie to przywrócenie akcyzy, która we wrześniu ubiegłego roku została zmniejszona o 25 groszy na litrze. Budżet ma zyskać dzięki wyższej akcyzie miliard 300 milionów złotych.
W przyszłym roku nie będzie natomiast zapowiadanego wcześniej przez resort finansów zrównania akcyzy na olej napędowy i opałowy. Z wyjaśnień wicepremier wynika, że powodem jest nieuchwalenie przez Sejm odpowiednich rekompensat. Być może zrównanie stawek nastąpi na początku następnego sezonu grzewczego – powiedziała Zyta Gilowska.
W przyszłym roku ma wzrosnąć akcyza na wyroby tytoniowe. Budżet ma na tym zyskać miliard 200 milionów złotych. Z wypowiedzi minister finansów wynika, że najprawdopodobniej nie będzie podwyżki akcyzy na piwo. (tvp.pl)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.