MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

01/05/2004 01:24:54

Rozmowy Cimoszewicz-Straw

Polska i W.Brytania nie zamierzają pozostawić Iraku własnemu losowi i dołożą wszelkich starań, by przywrócić tam porządek i bezpieczeństwo oraz utorować drogę procesowi pokojowemu - zapewnili w czwartek na wspólnej konferencji prasowej w Londynie szefowie dyplomacji obu krajów Jack Straw i Włodzimierz Cimoszewicz.

Cimoszewicz wykluczył zarazem zwiększenie liczebności polskich żołnierzy w Iraku i zaznaczył, że rząd myśli o wycofaniu pewnej ich liczby w przyszłości.

"Chcielibyśmy (by w Iraku służyło więcej polskich żołnierzy), ale musimy być realistyczni" - powiedział szef polskiej dyplomacji, przypominając, że około 13 tys. polskich żołnierzy uczestniczyło w ostatnich latach w międzynarodowych misjach pokojowych i rozjemczych, co jest bardzo znacznym procentem w proporcji do stanu liczebnego sił zbrojnych.

Polski minister podkreślił konieczność wyłonienia prawowitych władz w Iraku. Dodał, że celu tego nie da się osiągnąć bez procesu politycznego. "Musimy dopomóc Irakijczykom w przejęciu odpowiedzialności za ich kraj" - powiedział.

Wyraził zarazem nadzieję, że niedawne pogorszenie sytuacji, które przypisał "Irakijczykom przeciwnym ustabilizowaniu kraju", ma charakter przejściowy i nie zakłóci procesu pokojowego.

Cimoszewicz odrzucił ofertę rozejmu, z jaką wystąpił szef Al- Kaidy, Osama bin Laden, jako "sztuczkę" obliczoną na to, by żerować na wzmożonych obawach po zamachach terrorystycznych w Madrycie.

Arabska telewizja satelitarna Al-Arabija wyemitowała w czwartek nagranie, w którym Osama bin Laden, najbardziej poszukiwany terrorysta na świecie, zaproponował krajom europejskim pokój, jeśli przestaną atakować muzułmanów.

"Byłoby ogromnym błędem, gdyby ludzie to kupili, ponieważ jest to oferta złożona przez terrorystę" - powiedział Cimoszewicz. - Bin Laden "nie jest kimś, kto mógłby nam oferować pokój i bezpieczeństwo" - dodał.

Brytyjski minister spraw zagranicznych Jack Straw oświadczył, że "Polska i W. Brytania stoją w Iraku ramię w ramię". Wspólnie stawiały czoło w czasie niedawnych walk na terenach zamieszkanych przez szyitów i zgodnie popierają plany politycznego rozwiązania sytuacji, ogłoszone w środę w Bagdadzie przez wysłannika ONZ Lakhdara Brahimiego.

Brahimi chce zwołania w Iraku ogólnonarodowej konferencji. Uważa, że da się dotrzymać terminu przekazania władzy tymczasowemu rządowi irackiemu, wyznaczonego na 30 czerwca. Podkreśla też potrzebę przeprowadzenia wyborów w styczniu 2005 roku.

Cimoszewicz powiedział dziennikarzom, że popiera ideę jak najszybszego zakończenia prac Konferencji Międzyrządowej, której celem jest opracowanie projektu konstytucji europejskiej.

"Najlepiej byłoby, gdyby jeszcze przed czerwcowymi wyborami do Parlamenu Europejskiego wyborcom można było przedstawić gotowe ustalenia" - ocenił.

Zapewnił, że Polska jest otwarta na kompromis, pod warunkiem, że będzie "mądry i sprawiedliwy".

Jednym z celów roboczej wizyty Cimoszewicza w Londynie było przygotowanie państwowej wizyty prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który odwiedzi W. Brytanię w dniach 4-7 maja.(pap)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska