Zdaniem "Financial Times", w całej Europie zatrzaskuje się drzwi przed Polakami, Czechami, Słowakami i innymi nacjami, które wstępują do Unii.
Dziennik dodaje, że za stosowaną przez unijnych polityków retoryką kryje się brak zaufania i słabo skrywana ksenofobia.
Teoretycznie, pisze gazeta, mieszkańcy wszystkich 10 nowych państw powinni cieszyć się możliwością swobodnego podróżowania i podejmowania pracy w Unii. Jednak większość krajów obecnej Piętnastki chce zastosować tymczasowe ograniczenia.
Powołując się na polskich dyplomatów, "Financial Times" zauważa, że w latach ’90. niemal milion osób wróciło do Polski po upadku komunizmu. Podobne trendy zanotowano w Hiszpanii i Portugalii, dokąd po 1986 roku, kiedy te kraje weszły do Unii, więcej Hiszpanów i Portugalczyków powracało niż emigrowało.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.