Według prowadzących dochodzenie – pisze dziennik – najpoważniejszy zamach terrorystyczny w Wielkiej Brytanii przygotowała czwórka fanatyków islamskich i nic nie wskazuje, by za nimi stała międzynarodowa siatka terrorystyczna.
Z cytowanego przez gazetę rządowego raportu wynika, że koszt przeprowadzenia zamachów to zaledwie kilkaset funtów.
Z raportu wyłania się też portret psychologiczny terrorystów. Młodzi ludzie – w wieku od 19 do 30 lat – byli Brytyjczykami, ale trzech z nich pochodziło z Pakistanu, a jeden urodził się na Jamajce. Raport pokazuje ich podwójne życie. Byli pozornie normalnie funkcjonującymi obywatelami, którzy akceptowali zachodni sposób życia. Jednocześnie stali się fanatykami, którzy uwierzyli w najbardziej radykalne i antyzachodnie interpretacje islamu.
7 lipca 2005 roku zamachowcy samobójcy zdetonowali ładunki ukryte w plecakach. Wysadzili trzy pociągi metra i jeden autobus. Zginęły 52 osoby, wiele zostało rannych. Zamachy spowodowały panikę i wielogodzinny paraliż Londynu. Środki bezpieczeństwa zaostrzono w wielu miastach na całym świecie – w tym w Polsce.
Raport, na który powołuje się „Observer”, ma ukazać się oficjalnie za kilka tygodni i spowoduje zapewne kolejną dyskusję o polityce wewnętrznej i stosunku do muzułmanów w Wielkiej Brytanii.
(tvp.pl)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.