Cia³o odnaleziono rano w lesie w odleg³o¶ci oko³o 8 kilometrów od jego domu w hrabstwie Oxfordshire. Wyniki ostatecznej identyfikacji maj± byæ znane w sobotê.
Rodzina 59-letniego Davida Kelly'ego zg³osi³a jego zaginiêcie w czwartek przed pó³noc±, kiedy nie wróci³ ze spaceru, na który wyszed³ po po³udniu.
Rz±d w Londynie podejrzewa³, ¿e to dr David Kelly by³ anonimowym informatorem BBC w sprawie tzw. "Irackiego Dossier" - czyli raportu rz±dowego w sprawie stanu irackich zbrojeñ i programów budowy broni masowego ra¿enia.
Podczas wtorkowego przes³uchania przez Komisj± Spraw Zagranicznych Izby Gmin dr Kelly stwierdzi³, ¿e to nie on przekaza³ informacje BBC. Przyzna³ natomiast, ¿e by³ jednym z rozmówców, z którymi w dniu nadania programu spotyka³ siê korespondent obronny BBC, Andrew Gilligan.
29 maja, ju¿ po zakoñczeniu operacji w Iraku, Gilligan - powo³uj±c siê na anonimowe ¼ród³a w wywiadzie - stwierdzi³, ¿e rz±d w Londynie manipulowa³ informacjami wywiadu w celu wywo³ania lepszego efektu propagandowego i przekonania opinii publicznej do konieczno¶ci zaatakowania Iraku.
Chodzi³o zw³aszcza o kategoryczne stwierdzenie, ¿e Irak jest w stanie u¿yæ broni chemicznej i biologicznej w ci±gu 45 min. od wydania rozkazu przez Saddama Husajna.
Zarzuty te spotka³y siê z ostr± reakcj± Partii Pracy, premiera Tony’ego Blaira, a zw³aszcza szefa biura prasowego Downing Street, Alastaira Campbella, oskar¿onego przez Gilligana o osobist± interwencjê w sformu³owania raportu wbrew opinii wywiadu.
Rz±d podejrzewa³, ¿e to David Kelly natchn±³ Gilligana do wysuniêcia takich zarzutów, kiedy spotka³ siê z dziennikarzem w londyñskim hotelu.
BBC konsekwentnie odmawia ujawnienia swego ¼ród³a informacji o procesie redagowania "Dossier".
B±d¼ pierwsz± osob±, komentuj±c± ten artyku³.