20/05/2005 22:59:45
Publikacja wywołała oburzenie adwokatów obalonego dyktatora, którzy zapowiedzieli stosowne kroki prawne.
Na pierwszej stronie "Sun" zamieścił duże zdjęcie Saddama w stroju, stanowiącym egzemplifikację tytułu reportażu. Inne fotografie ukazują więźnia przy praniu spodni, śpiącego w łóżku i spacerującego po dziedzińcu. Nawet w trakcie wizyt w toalecie jest śledzony, by udaremnić ewentualną próbę samobójstwa - doniósł "The Sun". Według gazety, większość czasu Saddam spędza na chodzeniu tam i z powrotem po dziedzińcu, lekturze Koranu i "bezmyślnym gapieniu się w ściany swego pokoju".
"Naszym zdaniem jest to naruszenie wszystkich porozumień międzynarodowych i ludzkiej godności, dlatego musimy wystąpić z pozwami przeciwko ludziom odpowiedzialnym (za to) i dostarczycielom zdjęć, ponieważ kiedy się im przyjrzy, można zobaczyć, że zrobiono je w jego celi więziennej. Uważa się to za drugie Abu Ghraib i podejmiemy stosowne działania prawne, które już zostały zainicjowane" - powiedział Reuterowi w Ammanie Ziad Chasawneh z broniącego Saddama zespołu prawników.
Po ujawnieniu w ubiegłym roku zdjęć dręczenia Irakijczyków w więzieniu Abu Ghraib pod Bagdadem amerykański wojskowy wymiar sprawiedliwości podjął postępowania karne przeciwko winnym temu żołnierzom.
Amerykańskie władze wojskowe zdystansowały się od reportażu w "The Sun", wskazując, że opublikowane fotografie mogły być wykonane nawet rok temu.
"Nie wiadomo jeszcze, skąd pochodzą te zdjęcia. Siły wielonarodowe w Iraku są wzburzone, że być może ktoś, kto odpowiada za bezpieczeństwo, dobry stan i areszt Saddama, zrobił i przekazał do publikacji te zdjęcia" - głosi wydany w Bagdadzie komunikat. Dodaje, iż w sprawie tej toczy się dochodzenie. Amerykanie przyznali jednocześnie, że fotografie naruszają prawa Saddama jako więźnia i mogą oznaczać złamanie konwencji genewskiej.
Natomiast według "The Sun", amerykańskie źródła wojskowe oświadczyły, iż zdjęcia więzionego dyktatora przekazano do publikacji "w nadziei na zadanie ciosu (zbrojnemu) oporowi w Iraku".
Saddam nie sprawia strażnikom żadnych kłopotów i najwyraźniej pogodził się ze swym losem - zaznacza "The Sun". Pilnująca go amerykańska policja wojskowa bardzo stara się o to, by traktowany był tak jak inni więźniowie. Pozwolono mu jednak nadal farbować włosy.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...