Blair apeluje do Brytyjczyków aby "patrzyli w przyszłość"

Wynik ten był przewidywany. Blair nigdy nie był zagrożony w tym okręgu, który reprezentuje od 1983 r. W czwartek uzyskał 24.421 głosów a jego konserwatywny rywal, Al Lockwood - 5.972.

Premier zwrócił się w piątek nad ranem z apelem do wyborców aby "patrzyli w przyszłość" i przyznał, że wojna w Iraku wywołała podziały w społeczeństwie.

Blair przemawiał na podium w towarzystwie Rega Keysa, ojca żołnierza, który zginął w Iraku oraz kobiety, która miała ona na głowie kapelusz z napisem "B-l-i-a-r" (jest to gra słów bowiem "liar" znaczy po angielsku "kłamca"). Obie te osoby kandydowały w czwartkowych wyborach.

"Wiem, że Irak był w tym kraju problemem wywołującym podziały, ale mam nadzieję, że teraz będziemy w stanie zjednoczyć się ponownie i patrzeć w przyszłość" - powiedział Blair, któremu towarzyszyła też żona Cherie. Premier uśmiechał się, ale wyglądał na bardzo wyczerpanego.

Zwycięstwo to było Blairowi niezbędne do zachowania stanowiska premiera.

Blair przyznał, że "jeśli przewidywania okażą się słuszne", to labourzyści mogą mieć mniejszą przewagę nad rywalami konserwatywnymi i liberalnymi niż w obecnym parlamencie.

Według niektórych prognoz,przewaga ta może stopnieć ze 161 miejsc do 66

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: