Przeważa zadowolenie z konstytucji UE

Premier Tony Blair powiedział po osiągnięciu kompromisu z innymi przywódcami unijnymi, że "jest to sukces Wielkiej Brytanii i sukces Europy".

Brytyjski minister ds. integracji europejskiej Denis McShane jest przekonany, że europejska konstytucja uczyni brytyjski głos w Europie donioślejszym i stworzy szansę na to, aby UE funkcjonowała efektywniej niż w przeszłości.

W wywiadzie dla telewizji Sky McShane uznał za warte uwypuklenia przyznanie nowych, ważnych prerogatyw i większej roli narodowym parlamentom oraz fakt, że nowa procedura głosowania lepiej zabezpiecza interesy nowych członków.

Minister powiedział, że obawy eurosceptyków, jakoby Brytyjczykom groziła utrata kontroli nad polityką azylową są "niepoważne", a przestrogi przed "federalnym super-państwem" od początku były nieprawdziwe i oparte na kłamstwie.

"Uzyskaliśmy czytelne reguły postępowania, które przyznają pierwszoplanową rolę (narodowym) rządom i parlamentom -podkreślił McShane.

Inni politycy rządzącej Partii Pracy podkreślali, że Londyn obronił te punkty, które uważał za najważniejsze: w szczególności zachował prawo weta w sprawach podatków i polityki zagranicznej.

Jednak lider antyunijnej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Roger Knapman uważa, że premier Blair powinien już teraz rozpisać zapowiadane referendum w sprawie konstytucji i ustąpić, jeśli je przegra.

Brian Williamson, który prowadzi akcję na rzecz odrzucenia konstytucji w referendum zapowiedział, że najbliższe tygodnie spędzi na uświadamianiu wyborców co negatywnego już się stało w Europie i co się jeszcze stanie w wyniku przyjęcia konstytucji.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Neil Kinnock jest natomiast przekonany, że brytyjskie referendum jest do wygrania, z chwilą, "gdy opinia publiczna pozna fakty".

"Zachodzi duże prawdopodobieństwo, że zapoznanie się z konstytucją i zrozumienie jej, przyczyni się do usunięcia obaw, rozwieje rozmaite legendy na ten temat i poprze ideę zaangażowania się Wielkiej Brytanii w Europie" - powiedział radiu BBC4.

"Wiele (negatywnych wobec Europy) postaw opiera się na wykrzywionej i błędnej informacji" - dodał Kinnock.

Jako następcę przewodniczącego Komisji Europejskiej Romano Prodiego, którego kadencja upływa w październiku, Kinnock chętnie widziałby portugalskiego komisarza ds. polityki wewnętrznej i sprawiedliwości Antonio Vitorino. Kinnock nazwał go "wielojęzycznym modernizatorem i menadżerem o wysokim doświadczeniu i inteligencji".

Przewodniczący eurosceptycznej partii konserwatywnej Michael Ancram sądzi z kolei, że "konstytucja będzie miała negatywny wpływ na miejsca pracy w Wielkiej Brytanii, poziom życia i demokrację". Konserwatyści twierdzą, że konstytucja zaszkodzi elastycznemu rynkowi pracy i brytyjskiemu sądownictwu.

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: