Od poniedziałku do piątku, od 7 do 18:30, za wjazd do ścisłego centrum Londynu trzeba płacić 5 funtów, czyli około 35 złotych. Płaci się przez telefon, sms-em, w kioskach, sklepach i przez internet. Trzeba zapłacić tego samego dnia, bo następnego opłata wynosi już 40 funtów, czyli 280 złotych. Prześlizgnąć się niezauważonym praktycznie się nie da, bo system kamer rejestruje numery wszystkich przekraczających granicę strefy pojazdów.
Po roku pracy systemu opinie są mieszane. Ruch w centrum spadł o 15 procent. Władze miasta zarobiły prawie połowę mniej niż się spodziewały, bo więcej kierowców niż szacowano przesiadło się do transportu publicznego. Zarabiają taksówkarze, bo oni nie płacą za wjazd i sprzedawcy skuterów - też zwolnionych od opłat. Narzekają natomiast sprzedawcy i restauratorzy, bo spadły im obroty. Mimo wszystko nad podobnym rozwiązaniem zastanawiają władze Sztokholmu, Paryża i Nowego Jorku.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.