Od tego typu żywności odwracają się zwłaszcza młodzi konsumenci - nie przekonują ich nawet produkty przetworzone i estetycznie podane. Jak wyjaśnia zajmujący się polityką żywieniową profesor Tim Lang, problem ma w dużej mierze podłoże historyczno – społeczne.
"Wielka Brytania jest pierwszym narodem, który przeszedł rewolucję przemysłową. Produkcja żywności w tym kraju jest także całkowicie uprzemysłowiona. Myślimy, że żywność jest naturalnie paczkowana. Wydaje nam się, że mięso w sposób naturalny jest przetworzone. Nie znamy zapachów, nie znamy smaków. To jest rzeczywisty problem, i nie dotyczy tylko mięsa. To problem całej kultury jedzenia. Nie wiemy, skąd pochodzi żywność" - mówił ekspert ds. żywienia.
Do spadku spożycia podrobów przyczyniła się także epidemia BSE - naukowcy zalecali wówczas całkowite wyeliminowanie tej żywności z jadłospisu.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.