Tony Blair dodał, że Francja i Wielka Brytania będą współpracować w dziedzinie europejskiej polityki obronnej. "Współpraca, którą rozpoczęliśmy w Saint Malo 5,5 roku temu w zakresie bezpieczeństwa w Europie, trwa nadal i zgadzamy się w tym, jak rozbudowywać zdolności obronne naszego kontynentu. Zgadzamy się również co do tego, jak osiągnąć w tej sprawie najlepsze rezultaty w czasie konferencji międzyrządowej. I zgadzamy się, że rozwijanie zdolności obronnych Europy powinno iść w parze ze współpracą z NATO" – mówił brytyjski premier.
Z kolei prezydent Francji pochwalił zmianę amerykańskiej polityki wobec Iraku. Jacques Chirac dodał jednak, że przekazywanie władzy w ręce Irakijczyków powinno odbywać się jeszcze szybciej - i z większym udziałem ONZ. "Sądzę, że nowa taktyka, którą nasi amerykańscy przyjaciele zaczęli stosować w Iraku, i która zakłada przyśpieszenie procesu przekazywania władzy w ręce obywateli tego kraju - jest dla mnie z pewnością do zaakceptowania. Ale osobiście uważam, że jej realizacja powinna odbyć się szybciej niż przewidują to plany. Jesteśmy na dobrej drodze, ale to wciąż za mało. Takie jest moje osobiste zdanie" – stwierdził Chirac.
Tony Blair i Jacques Chirac spotkali się w cztery oczy po raz pierwszy od czasu kryzysu dyplomatycznego związanego z wojną w Iraku. Brytyjsko-amerykańska interwencja wywołała napięcie między Londynem a Paryżem, który sprzeciwiał się zbrojnemu obaleniu Saddama Husajna.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.