Książka wzbudzała kontrowersje od czasu, gdy zaczęła ją drukować w odcinkach jedna z brytyjskich gazet. Paul Burrell między innymi zasugerował, że Diana obawiała się o swoje życie i miała kilku kochanków.
Synowie Diany, książę William oraz książę Harry, wydali wówczas oświadczenie, w którym zarzucili Burrellowi nadużycie i zażądali przerwania publikacji kolejnych odcinków książki.
Taka reakcja nie uciszyła jednak byłego kamerdynera, który oskarżył Pałac Buckingham o manipulowanie synami Diany w taki sam sposób, w jaki rzekomo manipulowano nią samą.
Burrell utrzymuje, iż jego książka nie jest zemstą za wytoczony mu proces o kradzież przedmiotów należących do Diany, w trakcie którego został uniewinniony.
Wydawca książki twierdzi, że kamerdyner przedstawił w niej rodzinę królewską w bardzo pozytywnym świetle.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.