MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

10/11/2006 22:47:26

Patriotyzm nie jest taki głupi!

Jak to się dzieje, że chór durniów zawsze przebije rechotem najpiękniejszą arię tenora?... Cóż się takiego z nami stało, że tak waleczni w sprawie wolności gotowi jesteśmy walkowerem oddać pole na ziemi, za którą pokolenia przelewały krew?

Zmywak

To oczywiste, że lepiej sprzedaje się news o masowej emigracji Polaków, niż rzetelna analiza procesów społeczno-gospodarczych w kraju. Nikogo nie interesują dobre chęci rządzącej ekipy wybrańców. Ludzi obchodzą wyniki jej pracy. Publiczność głosuje nogami opuszczając arenę wciąż tych samych cyrkowych numerów, chociażby wymagały one od wykonawców mistrzostwa w ich opanowaniu. Zanim z pojedynczych, sensacyjnych newsów powstanie rwetes, następnie przekształcony w narodowe larum pragnę wtrącić swoje 3 grosze w tej żałosnej sprawie.

Łatwo drwić z apeli Giertycha o potrzebie patriotyzmu, nie można jednak zapominać o głębokich związkach człowieka z jego Ojczyzną. To słowo mówi wiele o dziedzictwie, kraju ojców, uprawnej roli, którą wszędzie na świecie szanują i stanowi to istotną część ich kultury narodowej. Wystarczy o to zapytać mało romantycznych Holendrów. Tam wszyscy bez wielkich słów, za to w codziennej, mrówczej pracy wypracowują dobrobyt na wydartej morzu przestrzeni.

Tak łatwo powiedzieć, że tam jest Ojczyzna, gdzie dobrobyt. Tutaj jesteśmy u siebie, chociaż całe zastępy kolegów śmieją się nam w nos, widząc naszą codzienną nędzę i bezsilność wobec durnotowatego draństwa. Dziadostwo uprawiane na co dzień w skłóconym Sejmie i Senacie nie pozwala na przekonywanie swoich dzieci i wnuków, że szlachectwo zobowiązuje, a Ojczyzna to zbiorowy obowiązek.

Patriotyzm jednak nie jest słowem, z którego można bezkarnie drwić, jak to się coraz częściej próbuje czynić w magazynach prasowych, polskim radio, a przede wszystkim w komercyjnej telewizji. Model życia rodziny Kiepskich nie jest najciekawszą z prezentacji polskiego stylu za granicą. Patriotyzm, czyli umiłowanie Ojczyzny, nie powinien razić patosem i być wplątywany w rocznicowe przemówienia dukane z kartki przez znudzonych dygnitarzy. Proszę spojrzeć na Amerykanów, którzy z pierwszymi tonami Hymnu kładą rękę na sercu stojąc w postawie zasadniczej. Hindus, biały czy czarnoskóry jednakowo prezentuję dumę z bycia Amerykaninem. Czy my jesteśmy dumni z faktu bycia Polakami?...

Zagubiliśmy sens podstawowych słów i wartości, dzięki którym nasi pradziadowie wybili się na niepodległość po 123 latach niewoli. Jeżeli rządzący Ojczyzną nie mają dla nas nic oprócz słów, mamy szansę wymienić ich na ludzi prawych, mądrych, ale opuszczanie kraju w takiej chwili jest przyzwoleniem na dalsze bezprawie i anarchię.

Patriotyzm to zbiorowa mądrość pokoleń wielkich antenatów. Ich dziedzictwo nas zobowiązuje do dzieła, które oni rozpoczęli. Jeśli się tego wyrzekamy, jeśli to porzucamy, musimy się zgodzić z opinią dzikich ludzi, jaką nas darzą w niejednym kraju Europy i za Oceanem. Nie ma w tej osobistej refleksji nic z nacjonalistycznego tromtadractwa, ani też kompleksu z porozbiorowego spleenu. Przez wieki odbijaliśmy się od ściany do ściany, pijani raz ze smutku, raz z niepohamowanego entuzjazmu.

Chciałbym wszystkich skłóconych pogodzić i wszystkim dzisiaj przyznać rację, aby się tylko nie wzięli za łby i nie pozabijali. W tym kraju nie potrzeba kolejnej wojny domowej. Przyznaję więc ministrowi zatroskanemu o uczniowskie umysły, że patriotyzm jest niezmiernie ważną sprawą, równie ważną jak doczesne problemy egzystencji. Kiedy Stefan Banach otrzymał od znanego amerykańskiego fizyka - Noblisty, intratną propozycję wyjazdu do pracy za Ocean oraz czek z jedynką, do której miał dopisać dowolną liczbę zer, odmówił ze słowami: Nie ma takiej sumy, za którą warto rozstać się z tym krajem...

Wielki polski matematyk był kimś wyjątkowym, ale jego we Lwowie powszechnie szanowano. Tu i teraz w kraju nad Wisłą nikt nikogo nie potrafi należycie docenić. Może wystarczy zacząć od tej prostej operacji ratowania intelektualnej substancji narodu skazanej przez rządzących na egzystencjalny niebyt? Potem już wszystko będzie prostsze...

Zbigniew Kowalewski, Zmywak

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska