05/11/2006 10:10:40
– Przyjechałem do Budapesztu na zaproszenie strony węgierskiej – nie tylko, aby przekazać pewne dokumenty Władz RP na Uchodźstwie dotyczące powstania 1956 roku w Budapeszcie, ale także – jak zaznaczyłem w okolicznościowym przemówieniu – aby w imieniu polskiej emigracji polityczno-wojskowej podziękować Węgrom.
Złożyłem słowa podziękowania w imieniu tych tysięcy żołnierzy i cywilów, którzy przeszli przez Węgry, a z którymi później zetknąłem się w szeregach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie albo jeszcze później na londyńskim bruku. Podziękowałem Węgrom, że narażając się wówczas Niemcom, ratowali honor wolnego świata, będąc z nami do końca. W tamtych tragicznych czasach była to postawa heroiczna na miarę antycznej tragedii, ale i dziś ta postawa, zarówno Władz Królestwa Węgier z regentem Miklosem Horthym na czele, jak i narodu węgierskiego, musi budzić ogromny szacunek.
Pięćdziesiąta rocznica wybuchu węgierskiego powstania skłania do refleksji w szerszym wymiarze, bowiem wspólne epizody z historii obu narodów, polskiego i węgierskiego, splatają się na przestrzeni lat...
Refleksja fundamentalna dotyczy historii ponad 200 ostatnich lat wzajemnych kontaktów polsko-węgierskich, które w dramatycznych okolicznościach ogniskowały się przeważnie na polach bitew albo przynajmniej w stanie zagrożenia państwowości lub nawet jego braku. Pozwoli to zrozumieć rzecz podstawową, na jakiej podbudowie opierała się wdzięczna pamięć Polaków, spieszących w 1956 roku ze wszystkich sił, aby nieść pomoc walczącym o wolność Bratankom, bo jak napisał w refrenie swej sławnej pieśni Kalman Murgacs: „Polacy i Węgrzy to bracia”.
Nasuwa się chęc porównania tych 13 węgierskich dni wolności i nadziei do tych 63 polskich dni podczas powstania warszawskiego w 1944 roku...
Choć nie ma dosłownej symetrii pomiędzy tymi wydarzeniami, ale zwornikiem tych obu powstań było niewątpliwie słowo: wolność. To pojęcie w dziedzictwie duchowym Polski i Węgier odegrało wielokrotnie fundamentalną rolę.
Nie ma też dosłownych podobieństw tyczących historycznego kontekstu, ale niewątpliwie są narzucające się paralele, co do skutków obu powstań, zniszczenia substancji materialnej, kulturowej i ludzkiej w obu stolicach oraz, co do wymowy moralnej, w kontekście opuszczenia walczących na polu bitwy przez siły wojskowe i polityczne wolnego świata.
Taka myśl naszła mnie po wczytaniu się w tekst rozkazu nr 19 Naczelnego Wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego z l września 1944 roku. Kiedy wykreślilibyśmy z tego rozkazu słowa: Polacy, Polska, Warszawa, Armia Krajowa, pozostaną opisy, które mogłyby przedstawiać sytuację w walczącym Budapeszcie.
Proszę posłuchać: „... Bojownicy pospołu z ludem krwawią się samotnie na barykadach ulicznych w nieubłaganych zapasach z olbrzymią przewagą przeciwnika (...). Lud pozostawiony sam sobie, oto tragiczna i potworna zagadka, której odcyfrować nie umiemy na tle technicznej potęgi Sprzymierzonych (...). Nie umiemy dlatego, gdyż nie straciliśmy jeszcze wiary, że światem rządzą prawa moralne (...). Walczą żołnierze, walczą robotnicy i inteligenci, walczą dziewczęta i dzieci – walczy naród cały, który w namiętnym pragnieniu prawdy, wolności i zwycięstwa dokonał cudu całkowitego zjednoczenia. Jeśliby ludność stolicy dla braku pomocy zginąć musiała pod gruzami swych domów, jeśliby przez bierność, obojętność czy zimne wyrachowanie wydana została na rzeź masową – wówczas sumienie świata obciążone będzie grzechem krzywdy straszliwej i w dziejach niebywałej...”.
A na zakończenie gen. Kazimierz Sosnkowski zwrócił się do powstańców słowami, które dwanaście lat później mógł powtórzyć gen. Pal Maleler do walczących rodaków, gdyby nie został porwany przez tego samego sowieckiego generała, który porwał w 1945 roku do Moskwy gen. Leopolda Okulickiego i kilkunastu innych przywódców polskiego państwa podziemnego: „... Przede wszystkim zaś wiedzcie, że żadna ofiara w czystym sercu poczęta nie jest daremną! że walka Wasza oddaje sprawie wielkie i niezaprzeczalne usługi...”.
Druga refleksja tyczy reakcji polskiej emigracji polityczno-wojskowej na wieść o wybuchu powstania w Budapeszcie.
Trzeba tutaj przypomnieć, iż Rząd RP na Uchodźstwie, działający na mocy konstytucji kwietniowej z 1935 roku, pozostawał legalną władzą zarówno w czasie II wojny światowej, jak i później do 1990 roku, kiedy to po pierwszych wolnych wyborach w Polsce, mogłem na zamku królewskim w Warszawie osobiście przekazać insygnia władzy państwowej przechowywane w Londynie, Panu prezydentowi Lechowi Wałęsie.
Dla prawdy historycznej należy także dodać, iż Rządowi RP rezydującemu w Londynie alianci wskutek sowieckiej presji cofnęli uznanie w czerwcu 1945 roku. Nie zabronili jednak prowadzenia takiej działalności, której głównym celem była ciągła mobilizacja sił politycznych wolnego świata dla Sprawy niepodległościowej Polski. Efektem tego były – jakże spóźnione – słowa brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Jacka Straw, który w 2004 roku w oficjalnej nocie stwierdził, co następuje: „... Przez wiele lat po wojnie kolejne rządy brytyjskie nie honorowały należycie polskich sil demokratycznych w Wielkiej Brytanii i nie okazywały im takiego szacunku, na jaki zasłużyły. Patrząc teraz na tamten okres nie znajdujemy powodów do dumy czy zadowolenia...”.
Otóż, ten Rząd RP rezydujący w Londynie stał się w ten krótki jesienny czas 1956 roku centrum budzenia sumień wolnego świata dla Wielkiej Węgierskiej Narodowej Sprawy. Do jego działań trzeba zaliczyć różnego typu oświadczenia polityczne, publikowane nie tylko w polskiej prasie emigracyjnej, ale także w prasie anglojęzycznej. Przykładem może być uchwała Rady Narodowej RP z 27 października 1956 roku, przemówienie prezydenta Augusta Zaleskiego z tegoż dnia czy expose ministra spraw zagranicznych Aleksandra Zawiszy z 3 listopada 1956 roku czy uchwała Rady Ministrów Rządu RP na Uchodźstwie z 7 listopada 1956 roku.
Rady Narodowej Rzeczpospolitej Polskiej powzięta na pierwszym posiedzeniu w dniu 27 października 1956 roku w Londynie ... Naród polski prowadzący nieustępliwą walkę o zrzucenie nienawistnej przemocy Sowietów nad Polską i bratnimi krajami w podbitej części Europy Jest najgłębiej wstrząśnięty okrucieństwem, z jakim komunistyczni ciemiężyciele Węgier, podtrzymywani przez okupacyjne wojska sowieckie, topią we krwi poryw narodu węgierskiego, podjęty dla odzyskania niepodległości.
Rada Rzeczpospolitej Polskiej, dając wyraz uczuciom narodu polskiego, przesyła słowa czci dla poległych Bohaterów walczących Węgier i słowa przyjaźni i podziwu dla bratniego narodu węgierskiego...”.
Rząd RP interweniował w sprawie Węgrów u prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej Dwighta Eisenhowera. Próbowano także m. in. poprzez rząd Hiszpanii doprowadzić do interwencji na rzecz Węgrów na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych, Minister M. Szumlakowski dziękował w Madrycie rządowi hiszpańskiemu za decyzję o złożeniu protestu przeciw krwawej interwencji wojsk sowieckich na Węgrzech choć
Inną formą działalności na rzecz Węgier przedstawicieli emigracyjnych Władz RP było aktywne uczestnictwo w pracach międzynarodowego Komitetu Uchodźczego Organizacji Dobroczynnych w Wielkiej Brytanii (Central Co-ordinating Committee of Refugee Welfare Organisations in Great Britain), a także w Komitecie Wolnych Reprezentantów Państwa Środkowej i Wschodniej Europy (Committee of Free Representatives of Central and Eastem European Countries). W skład tych komitetów wchodzili emigranci bułgarscy, czescy, ukraińscy, estońscy, łotewscy, litewscy, jugosłowiańscy, oczywiście węgierscy, a nawet rosyjscy. Sekretarz Generalny tego drugiego Komitetu, Jan Starzewski, opracował rezolucję w sprawie wypadków na Węgrzech i zorganizował międzynarodową manifestację w dniu 28 listopada 1956 roku w Royal Albert Hall.
Zarówno emigracyjne Władze RP jak i tysiące Polaków uczestniczyło w Mszach Św. w intencji walczących Węgrów jak i wiecach, pochodach i innych uroczystościach organizowanych przez środowiska węgierskie, polskie czy angielskie. M. in. 29 października i 11 listopada 1956 roku odbyły się polsko-węgierskie manifestacje w Londynie. Bezpośrednio po Mszy Św. w Brompton Oratory pochód przeszedł pod pomnik Nieznanego Żołnierza, na Trafalgar Square, a potem na Downing Street 10 pod siedzibę premiera Wielkiej Brytanii.
Polacy na emigracji postanowili także upamiętnić węgierskie powstanie i oddać hołd jego ofiarom. Właśnie w Londynie powstała pierwsza tablica ku czci poległym powstańcom w Budapeszcie, ufundowana przez Polaków (na budynku Ogniska Polskiego przy Exhibition Road). Tu trzeba dodać, iż również Polacy w kraju, prędzej niż Węgrzy w swej Ojczyźnie, ufundowali tablicę ku czci powstania 1956 roku, a miało to miejsce pod Warszawą w Podkowie Leśnej. Powstała ona dzięki działaczom podziemnej „Solidarności”, dodam polsko-węgierskiej, na czele, której stał Pan Akos Engelmayer, powstaniec, późniejszy pierwszy niekomunistyczny ambasador Republiki Węgierskiej w Polsce. I obie te tablice łączył duch tego wymyślonego przez Joachima Lelewela hasła: „Za wolność Naszą i Waszą”, które rozpropagował Adam Mickiewicz, a któremu to hasłu w ciągu XIX i XX wieku stali się wierni wzajemnie wobec siebie Polacy i Węgrzy.
To, co polska emigracja niepodległościowa uczyniła dla węgierskiej Narodowej Sprawy w 1956 roku, z powodów oczywistych uzależnień i niemożności, było tylko niewielkim wkładem w spontaniczny wysiłek całego społeczeństwa polskiego w kraju znajdującego się pod sowiecką okupacją, a mimo to reagującego odważnie i ofiarnie na rzecz swych węgierskich Bratanków.
not. Jarosław Koźmiński
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Przestań ubiegać się o nisko płatne prace!!! Zmień swoją rze...
Tanie kursy uk na wszystkie wozki...
TANIE KURSY UK NA WSZYSTKIE WOZKI WIDLOWE I MASZYNY BUDOWLAN...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Szukasz pracy? sprawdź naszą ofer...
SZUKASZ PRACY? PODNIES SWOJE KWALIFIKACJE I ZACZNIJ ZARABIAC...
Tanie kursy uk na wszystkie wozki...
TANIE KURSY UK NA WSZYSTKIE WOZKI WIDLOWE I MASZYNY BUDOWLAN...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...