Wiara uczy pomagać

To wiara jest głównym czynnikiem, który motywuje nas do pomocy innym. Jeden na siedmiu Brytyjczyków przekazuje ofiary na cele charytatywne kierując się religijnymi przekonaniami – pokazują, przytoczone na łamach „Catholic Herald” wyniki badań statystycznych, przeprowadzonych niedawno przez Catholic Agency for Overseas Development (CAFOD), działającą z ramienia Kościoła katolickiego w Anglii i Walii organizację, zajmującą się pomocą najuboższym.

Celem inicjatywy było zbadanie wkładu Wielkiej Brytanii w zwalczanie głodu na świecie oraz motywacji, które skłaniają Brytyjczyków do wspierania dzieł, pomagających w zwalczaniu światowego ubóstwa.

Badania statystyczne pokazały, że aż 69 proc. Brytyjczyków – w tym 76 proc. kobiet i 62 proc. mężczyzn – przeznacza część swych dochodów na cele charytatywne. Dla 14 proc. wszystkich ofiarodawców główną motywacją są wskazania religijne, zaś 2 proc. podkreśla, że zostali zachęceni postępowaniem biorących udział w akcjach dobroczynnych gwiazd.

Odpowiedzialna za fundusze CAFODu Holly Ball podkreśla, że kwestie religijne często łączy się w mediach z konfliktami i fundamentalizmem, zapominając o tym, co pokazują wyniki badań statystycznych – że wiara inspiruje dzieła miłości i pomocy bliźnim: „Przykład gwiazd może odgrywać istotną rolę w przesłaniu na temat konieczności reakcji na światowe ubóstwo, ale wyniki ankiety pokazują, że tym, co odgrywa najbardziej znaczącą rolę w sprawianiu, że ludzie ofiarowują pieniądze na cele charytatywne jest religia”.

Jednak, zdaniem „Catholic Herald”, do głównych przyczyn tego, że mieszkańcy Wielkiej Brytanii mają swój wkład w dzieła miłosierdzia, należy zwracająca uwagę na problem światowego ubóstwa działalność mediów oraz społeczne poczucie winy, wypływające ze świadomości własnego dobrobytu – to dzięki nim na dzieła miłosierdzia wpływa od 31 do 40 proc. wszystkich ofiar. 

Mimo iż rząd brytyjski, pod naciskiem akcji kampanii “Make Poverty History”, działającej pod hasłem: „sprawmy, by ubóstwo należało już do historii” złożył w zeszłym roku obietnicę zwiększenia funduszy przeznaczonych na pomoc w zwalczaniu nędzy na świecie, wyniki badań statystycznych pokazują, że 48 proc. osób biorących udział w ankiecie miało poczucie, że nie robi wystarczająco dużo, jeśli chodzi o pomoc najuboższym.

„Na całym świecie około 850 milionów osób pójdzie dzisiejszej nocy spać głodnymi. Rola związanych z poszczególnymi wyznaniami organizacji charytatywnych w pomocy im, jest często niedoceniana. Kościół katolicki np. organizuje 25 proc. pomocy dla pacjentów chorych na HIV i Aids w Afryce. (...) Wspomniana pomoc jest zapewniana dzięki hojności katolików z parafii w Wielkiej Brytanii i na całym świecie. Pomimo trudności w swoim życiu i niemałych często wydatków, wspierający nas chcą wciąż ofiarowywać swoje pieniądze i swój czas” – podkreśla Holly Ball z CAFODu, organizacji, która w roku ubiegłym zebrała około 1,5 miliona funtów.

Według danych statystycznych, 6 milionów dzieci rocznie umiera z przyczyn, które związane są ze światowym głodem. Cele rozwojowe stawiane przez rządy państw świata – United Nations Millenium Development Goals, obejmują także do 2015 r. zmniejszenie o połowę liczby tych, którzy cierpią z niedożywienia i głodu.

Badania statystyczne pokazują, że dwie trzecie brytyjskiego społeczeństwa wyraża pragnienie złożenia ofiary pieniężnej na cele charytatywne. Jedna na osiem osób chciałaby też uczynić coś więcej niż tylko ofiarowanie środków materialnych.

tłum. Martyna Mazurek

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: