MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/10/2006 09:32:25

Wgnieceni w niebo

W Zaduszki żywi stają wokół grobów. Myśli zazwyczaj biegnące gdzieś żwawo, nagle przystają w obliczu nieobecności tych, którzy jeszcze niedawno byli obok. Pamiętamy czyjś dotyk, głos, pod naszymi powiekami jest jeszcze obraz twarzy, która jednak z czasem traci swoją wyrazistość. Cmentarnymi grabkami drapiemy w ziemi pretensje do czasu, który minął, wyrzuty sumienia, zwyczajny smutek. Może właśnie dlatego dzień przed Zaduszkami to w kalendarzu liturgicznym czas, kiedy Kościół kieruje naszą uwagę na drogę do Ziemi Obiecanej, do nowego Jeruzalem, na drogę tych, którzy już stoją z radością przed obliczem Najwyższego.

Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny – oba razem prowokują refleksję nad śmiercią i życiem, nad beznadzieją i wiarą. Czy można naprawdę żyć, odsuwając myśl o nieuniknionej śmierci? Czy możemy umierać nie myśląc o dopiero rozpoczynającym się życiu? Kiedy wiara jest tylko iluzją, a kiedy grzesznik staje się świętym?

1 listopada Kościół stawia przed nami tych, którzy, jak wierzymy, już cieszą się życiem wiecznym. To oni istnieją pełniej, niż my. To ich rzeczywistość jest pełniejsza niż nasza. Był jednak czas, kiedy byli tutaj, między nami, na wyciągnięcie ręki. Niektórzy krytycy Jana Pawła II zarzucali mu, że za jego pontyfikatu Kościół masowo „produkował” coraz to nowych świętych. Papieżowi zależało jednak na tym, by jako świadectwo wiary stawiać przed światem ludzi z krwi i kości, a nie przesłodkie postaci z bogato zdobionych barokowych malowideł. Popatrzmy na pierwszych świętych, którzy poszli za Chrystusem: rybacy, prostytutka, celnik. Nawet św. Paweł, zanim sam został jednym z chrześcijan, najpierw ich mordował… Świętość życia nie polega na unoszeniu się 5 cm. nad ziemią. Drepcząc przed siebie z tablicami dekalogu pod pachą trudno choćby podskakiwać. Ale przychodzi taki czas, kiedy Prawo wyryte w kamieniu staje się miłością tętniącą w sercu. To właśnie wtedy ciężar krzyża może tylko wgnieść człowieka… w niebo.

Kiedy w Dzień Zaduszny pomyślimy o grobach naszych najbliższych, nie zapominajmy, że zapalona świeczka nie jest sentymentalnym gestem, ale znakiem Tego, który zwyciężył wszelkie ciemności. Chrystus zmartwychwstał. Ten, który jako jedyny naprawdę jest Święty, może wziąć do przebitej dłoni pełną słabości łupinkę naszego życia. Nigdy na to nie zasłużymy, nigdy sobie tego nie wypracujemy, nigdy nie będziemy wystarczająco czyści. Póki jednak nikt nie zapala świeczki na naszym nagrobku, możemy szeptać słowa ślepca: „Jezusie, synu Dawida, ulituj się nade mną”. Święci to ci, którzy popatrzyli na świat zupełnie innymi oczami…

Szymon Gurbi

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska