29/10/2006 08:28:58
Jeden za jeden
- Tutaj, w Anglii, jest to zupełnie inaczej przeżywane - mówi ksiądz Dariusz Kwiatkowski z Kościoła NMP Matki Kościoła na Ealingu. - Cmentarze tutaj są różnych wyznań. Są także katolickie. My mamy takie piękne cmentarze polskie. Najpiękniejszy, moim zdaniem, cmentarz tej części Londynu - Gunnersbury, na którym znajduje się Pomnik Katyński i jest cała część poświęcona naszym rodakom. Spoczywają tam zasłużeni Polacy, głównie tej początkowej emigracji - żołnierskiej. Opiekuje się nim ksiądz Bronisław Gostomski z parafii na Shepherd`s Bush. Co roku, w listopadzie, gromadzimy się tam i mamy procesję. W ten sposób oddajemy cześć zmarłym - dodaje. W wielowyznaniowej Anglii nie istnieje tradycja odwiedzania grobów w All Saints` Day (Dzień Wszystkich Świętych) czy w All Souls`Day (Zaduszki). Nie są to święta zakorzenione w powszechnej świadomości
Anglicy nie odwiedzają cmentarzy pierwszego czy drugiego listopada. Większość pewnie nie wie, że właśnie wtedy przypada Święto Wszystkich Świętych czy Zaduszki. Większość ludzi odwiedza groby w rocznicę śmierci czy urodzin bliskiego zmarłego. Te wizyty są bardzo osobiste. Nie mamy szczególnego dnia, w którym wszyscy wybierają się na cmentarze. Wielu ludzi odwiedza cmenatrze w okolicach Świąt. Przynoszą kwiaty. Ja chodzę na grób mojej matki co roku, w dzień jej urodzin. Nie ma tam wtedy nikogo innego. Idę tam dlatego, że to jest moja mama. Zauważyłem też, że w ciagu ostatnich lat ludzie zaczęli zapalać znicze na grobach. 20 lat temu było to zjawisko tutaj niespoptykane. Myślę, że to wpływ tradycji europejskiej - wyznaje anglikański pastor Andrew Cain z parafii St Mary and St Jamesa CE w Kilburn.
Zobaczyć różnicę
Wszystkich Świętych i Zaduszki. Dla większości Polaków te dwa święta stopiły się w jedno. Mało kto dostrzega pomiędzy nimi różnicę. W kalendarzu religijnym, czy to rzymskokatolickim, czy anglikańskim, czy wreszcie prawosławnym, te dni traktowane są oddzielnie. Pierwszy poświęcony jest pamięci wszystkich znanych i nieznanych świętych i męczenników, którzy są w niebie z Bogiem. Drugi - to święto zmarłych. W tym dniu wierni różnych kościołów modlą się za tych, którzy odeszli z tego świata i przebywają w czyśćcu. - Nie wiem, czy zdaje sobie pani sprawę, że mówimy o dwóch dniach w liturgii Kościoła, które mają nieco inne znaczenie. 1 listopada to tak zwane Wszystkich Świętych, a drugi dzień to Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. Większość osób tych świąt nie odróżnia. 1 listopada jest to uroczystość, święto Wszystkich Świętych, gdzie w jakiś szczególny sposób dziękujemy Panu Bogu za to, że człowiek śmiertelny, kruchy może stać się kimś świętym, uznanym przez Kościół. I tych ludzi jakby znamy. Znamy ich imiona, ścieżkę ich życia. W tym sensie dziękujemy Panu Bogu za to, że oni zostali dopuszczeni do chwały nieba. Zaznaczam tę różnicę, żeby rozumieć to, że to są dwa różne dni, ale w obiegowej świadomości one się złączyły i większość ludzi nawiedza w tych dwóch dniach cmentarze. 2 listopada zaś to Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych - czyli tych wszystkich, którzy znajdują się na naszych cmentarzach, odeszli już do Boga i my ich w tym dniu w sposób szczególny wspominamy - mówi ksiądz Dariusz.
Majowe święto
Pochody, transparenty, flagi, przemowy - tak jeszcze kilka lat temu obchodzono w Polsce 1 Maja. Mało kto wie, że do roku 730 n.e. właśnie w tym dniu obchodzono w kościele rzymskokatolickim Wszystkich Świętych. Rok później papież Grzegorz III w 731 r. przeniósł święto na l listopada. Dlaczego?
- Powiem tak. Jesień jest tym, co ogałaca człowieka do takiej prawdy o nim. Zostaje tylko taka struktura, kim naprawdę jest. Jesień jest przemijaniem, pewnego rodzaju obumieraniem. Można powiedzieć, że liturgia rzymskokatolicka dopasowała się do takich oczekiwań człowieka o przemijaniu, o sensie życia. Kościół daje człowiekowi przede wszystkim modlitwę eucharystyczną i wspominającą, nawiedzenie cmentarzy, dbanie o groby, szacunek do tradycji, wspomnienie o zmarłych. To są niesłychanie ważne rzeczy. Odpowiadając na pytanie, myślę, że jest to głównie pora roku - czas jesieni i wpisane w kalendarz liturgiczny kościoła Wspomnienie Wszystkich Świętych; tych, za których dziękujemy i chwalimy Pana Boga i Wszystkich Wiernych Zmarłych, których też chcemy docenić, podziękować za osoby, które były ważne w naszym życiu - wyjaśnia ksiądz Dariusz. Choć Wszystkich Świętych w anglikańskim kalendarzu liturgicznym przypada również 1 listopada, to obchodzone jest czasem innego dnia. - Dzień Wszystkich Świętych jest głównym świętem w Kościele anglikańskim i dlatego jest celebrowany z Komunią Świętą. Obchodzimy ten dzień albo 1 listopada albo w niedzielę przypadającą pomiędzy 30 października a 5 listopada - mówi Arun Kataria, rzecznik prasowy Kościoła Anglikańskiego. - W tym roku Wszystkich Świętych przypada w środę. W ten dzień mamy mszę tak czy inaczej. My jesteśmy trochę bardziej liberalni, ale tradycyjne Kościoły Anglikańskie mają w tym dniu normalną mszę, niezależnie od tego, w jaki dzień tygodnia przypada Wszystkich Świętych. Uroczyście będziemy je obchodzić w niedzielę, 29 października - mówi pastor Andrew Cain.
10 maja czyli Radaunica
Prawosławni obchodzą Wszystkich Świętych w pierwszą niedzielę po Pięćdziesiątnicy. W tym roku przypadła ona 18 czerwca. - Podczas Wielkich Nieszporów wierni klęczą po raz pierwszy od czasu Wielkanocy. W tym dniu odbywa się msza na cmentarzu. Ta niedziela jest poświęcona Wszystkim Świętym, tym znanym Kościołowi i tym, których zna tylko Bóg. To święto ma długą tradycję. Prawdopodobnie swój początek wzięło od uroczystości poświęconej męczennikom. Z czasem objęło swoim zasięgiem nie tylko tych, którzy przelewali krew za Chrystusa - mówi Miriam Lambouras, prawosławna. I choć jak sama przyznaje, niedopuszalne jest obchodzenie przez prawosławnych Wszystkich Świętych 1 listopada, to cerkiew w Polsce, wychodząc naprzeciw swoim wiernym, dopuszcza taką możliwość.
Najważniejszym dniem jest pierwsza niedziela po Wielkanocy (tzw. Przewodnia), w którym to dniu odwiedza się groby zmarłych, przekazując im radosne Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Zgodnie z polską tradycją nasi wierni również wspominają 1 listopada jako Dzień Zmarłych, dlatego cerkiew prawosławna w Polsce nie chcąc odbiegać od lokalnej tradycji, poświęca ten dzień modlitwie za dusze zmarłych, chociaż w kalendarzu cerkiewnym takiego święta w tym dniu nie ma - mówi ksiądz diakon Marek Waszczuk z Prawosławnej Diecezji Lubelsko-Chełmskiej.
Chrześcijańskie Zaduszki
Propagowane poprzez Halloween podejście do śmierci i spraw ostatecznych nie spotyka się z akceptacją osób duchownych. - Jestem jeszcze krótko w Londynie - 3 lata i nie umiałem święta Halloween zaadoptować w wymiar mojej chrześcijańskiej wiary. Nie odrzuciłem go całkowicie, ale nie zgodziłem się z treściami, które są w nim zawarte. Wydaje mi się, że jako chrześcijanin i kapłan mam już ukształtowane podejście do tego, jak należy myśleć o tych sprawach. Bo śmierć nie jest czymś łatwym w naszym życiu. Nie można do niej podejść na zasadzie pewnej niepowagi, zabawy. Jako chrześcijanie nie znajdziemy w obchodzeniu Halloween czegoś, co nam da odpowiedź na nasze najgłębsze pytanie. To nie są zabawne tematy ani rzeczy, z których możemy się powygłupiać. Choć jest w tym jakiś element ludyczny, karnawałowy - stwierdza ksiądz Dariusz. - Wydaje mi się, że ważniejsza od nastroju święta jest jego istota. Ten dzień powinno się potraktować jako dzień modlitwy, dzień składanych ofiar za zmarłych, czego większość osób nie do końca rozumie. Przez wędrówkę na cmentarz, zadbanie o grób, odmówienie modlitwy - zdobywamy odpust dla tej zmarłej osoby. Odpust, czyli odpuszczenie kar doczesnych. Składamy też szczególny dar osobie zmarłej. Wielu Polaków nie wie, że wartościową rzeczą jest pójść do kościoła i się pomodlić. My kapłani mamy w tym dniu szczególny przywilej sprawowania trzech mszy świętych.
W kościele prawosławnym Zaduszki odbywają się co sobotę. - W cerkwi każda sobota w roku jest poświęcona modlitwie za zmarłych. Oprócz tego są też specjalne dni modlitwy za dusze zmarłych - mówi ksiądz diakon Marek. Symbolem pamięci o zmarłych są zapalane w kościołach prawosławnym i anglikańskim świece. - Zawsze mamy świece w kościele i ludzie zapalają je w intencji kogoś zmarłego - mówi pastor Andrew. - Ten zwyczaj spodobał się polskim katolikom, mieszkającym w Londynie, trochę pod wpływem tego, co wierni widzą w innych kościołach. W Kościele anglikańskim są specjalne świeczniki ku pamięci zmarłych. One są już od dawna tutaj w kościołach. My, Polacy uczymy się od nich pamiętać o zmarłych. W polskich kościołach nie ma takich świeczników, nie zapala się świec każdego dnia. Bywa, że ten świecznik jest cały czas rozpalony, do białości się pali. Zapalona świeca jest jakimś szczególnym gestem pamięci o bliskich. A pamiętać warto - mówi ksiądz Dariusz.
Anna Lambryczak
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...