MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/10/2006 10:40:00

Idee zamiast interesow

Telewizja TVN uchyliła niedawno rąbka tajemnicy politycznego warsztatu polskich parlamentarzystów. Oto w zaciszu hotelowego pokoju posłanka Samoobrony składa przedstawicielowi PiS-u propozycję: przejdzie na stronę partii rządzącej w zamian za stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa.

Kilku jej kolegów pójdzie w jej Ślady, ale jaka będzie ich cena – powiedzą sami. Stanowiska to nie problem – odpowiada polityk partii, która w swojej nazwie ma słowa: prawo oraz sprawiedliwość... Takie informacje mogą frustrować opinię publiczną, ale przecież polityka, sama w sobie, musi być etyczna. Jej idea, zgodnie z Nauką Społeczną Kościoła, opiera się na trosce o wspólne dobro. Nie należy więc ulegać zniechęceniu.

POKUSA MIKROŚWIATA

Polacy wydają się być zmęczeni polityką. 17 lat po odzyskaniu przez RP suwerenności, ludzie sprawujący władzę rzadko cieszą się mianem elit. Elit w Polsce jak na lekarstwo. Propozycja złożona przez posłankę Renatę Beger była niczym innym, jak tylko prowokacją, przygotowaną zresztą przez dziennikarzy. Faktem jest jednak, że politycy rządzącej partii dali się sprowokować i wpadli w sidła. Musiało upłynąć kilka dni, by premier przeprosił Polaków za zaistniałą sytuację. Najpierw próbowano winą obarczyć wyłącznie media.

Byłoby wielką naiwnością przypuszczać, że kuluarowe targi wielkiej polityki (wielkiej na miarę ul. Wiejskiej), których rąbek tajemnicy uchylono maluczkim, to coś incydentalnego i zarezerwowanego tylko dla określonych ugrupowań, czy partii. Niestety trzeba się przyzwyczajać do myśli, że nie tylko do polityków SLD, nawet kiedy mówią o pogodzie, należy się odnosić z dużą rezerwą. Nikt nie ma monopolu na uczciwość i chyba lepiej rozstać się ze złudzeniami, że tylko z powodu takiego, czy innego szyldu, jacyś ludzie będą bardziej prawi od innych. Niemniej, patrząc na życie społeczno-polityczne z punktu widzenia chrześcijanina, nie można machnąć na to wszystko ręką i chaosowi dookoła przeciwstawić zamknięcie się w wyizolowanym, własnym mikroświecie. Chcąc nie chcąc – trzeba wejść w nurt wydarzeń.

 

IDEALIŚCI POSZUKIWANI

„Sprawa posłanki Renaty Beger to konsekwencja zaniku zasad w polityce” – powiedział arcybiskup Józef Źyciński. Dodał, że aby tę sytuację zmienić, trzeba ludzi, którzy z poziomu mówienia o zasadach moralnych przejdą na poziom praktyki. „Obawiam się, że cały proces zaczął się wtedy, gdy niektórzy zaczęli twierdzić, że pragmatyka jest ważniejsza od etyki i dlatego można tworzyć egzotyczne sojusze” – stwierdził arcybiskup Życiński. Zaznaczył, że „jeśli raz przekroczy się pewien Rubikon, dochodzi do takich sytuacji i to jest smutna konsekwencja tego, że na pewnym etapie działania polityków znikają pytania o moralność”.

Arcybiskupowi Źycińskiemu wtórował arcybiskup Gocłowski: „Walka o większość parlamentarną nie może odbywać się przy pomocy podstępnych działań, bo to koliduje z prawdą. Jego zdaniem, społeczeństwo powinno podjąć jakieś działania, żeby skłonić polityków do wycofania się z tego rodzaju metod. Przywołał przykład Węgier i tamtejszych zamieszek po przyznaniu się premiera do kłamstw przedwyborczych, jako nauczkę, by nie przekraczać pewnej granicy przyzwoitości politycznej. Podstawowym wymogiem tej przyzwoitości jest prawda i szacunek do człowieka, a także troska o kulturę polityczną.

 

ETYCZNE DEFICYTY

W listopadzie 2003 roku papież Jan Paweł II spotkał się z gronem osób związanych z Fundacją Schumana. Jak wiadomo, Papieżowi – Polakowi bliska była idea zjednoczenia Starego Kontynentu w oparciu o wartości, z których Europa wyrosła. Doszukiwanie się swojej tożsamości w tradycji judeochrześcijańskiej i filozofii starożytnej, a nie w koncepcjach człowieka budowanych przez epigonów oświecenia – to sposób na podwaliny polityki, jaki proponuje nam Katolicka Nauka Społeczna. Na spotkaniu zorganizowanym przez Fundację Roberta Schumana, mówiąc o udziale chrzeŚcijan w życiu politycznym Europy, Jan Paweł II stwierdził: „W posynodalnej Adhortacji apostolskiej „Ecclesia in Europa” musiałem ze smutkiem zwrócić uwagę na tragedię, którą przeżywa – jak się zdaje – ten kontynent, dotknięty głębokim kryzysem wartości, który doprowadził w rezultacie do kryzysu tożsamości.

W tym miejscu z zadowoleniem stwierdzam, że w tej dziedzinie można bardzo wiele uczynić, dzięki odpowiedzialnemu i wielkodusznemu uczestnictwu w życiu politycznym, a co za tym idzie, w licznych i różnorodnych działaniach o charakterze gospodarczym, społecznym i kulturalnym, które mogą być podejmowane z myślą o budowaniu wspólnego dobra w sposób organiczny i zinstytucjonalizowany.”

Papież nie miał wątpliwości, że polityka, jako jeden z istotnych aspektów życia człowieka, może i musi byç etyczna, dlatego należy się nią zajmować. Jan Paweł II zacytował Pawła VI: «Polityka jest trudnym sposobem (...) Wypełniania chrześcijańskiego obowiązku służby drugim» (Octogesima adveniens, 46).

Nie ma znaczenia, że wypowiedź Jana Pawła II dotyczyła Europy, a nie konkretnie Polski. Dzisiaj Polska w sposób szczególny może się cieszyć swoją europejskością. Po pielgrzymce Benedykta XVI do naszego kraju możemy powiedzieć, że Kościół wiąże duże nadzieje z potencjałem tradycji, która w Polsce została przechowana. Jednak, jeśli ta tradycja nie przybierze głębszych form –  pozostanie pusta jak słowa wielu polskich polityków tak głośno wyrażających do tejże tradycji swoje przywiązanie.

Nie można jednak poprzestać na kontestowaniu czyjejś małości. Nie można ulec zniechęceniu, nawet jeśli wszystko dookoła traci swą wyrazistość i sens – przestrzegał Jan Paweł II. „Zarzuty, jakimi często obarcza się działalność polityczną, nie usprawiedliwiają postawy obojętnego sceptycyzmu ze strony katolików, którzy mają obowiązek wzięcia na siebie odpowiedzialności za dobro społeczeństwa. Nie wystarczy wzywać do budowania sprawiedliwego i braterskiego społeczeństwa. Trzeba również pracować z pełnym oddaniem i w sposób kompetentny na rzecz promocji trwałych wartości ludzkich w życiu publicznym, zgodnie ze słusznymi zasadami obowiązującymi w działalności politycznej.

Chrześcijanin winien ponadto czuwać, by «sól» jego chrześcijańskiego zaangażowania nie utraciła swego «smaku» oraz by «Światło» jego ideałów ewangelicznych nie zostało przysłonięte przez pragmatyzm bądź – co gorsza – przez utylitaryzm. Z tego względu chrześcijanin musi pogłębiać znajomość chrześcijańskiej nauki społecznej, dążyć do przyswojenia sobie jej zasad oraz mądrze je stosować, tam gdzie to konieczne.

Wymaga to gruntownej formacji duchowej, ożywianej modlitwą. Człowiek powierzchowny, letni duchem, bądź obojętny, czy też przesadnie zabiegający o sukces i popularność, nigdy nie będzie umiał w sposób należyty wypełniać swoich obowiązków politycznych.”

Te słowa Jana Pawła II, są nadal bardzo aktualne i potrzebne Europie oraz Polsce. Na Starym Kontynencie dotkliwie odczuwamy brak polityków na miarę Roberta Schumana, czy Alcida De Gasperiego...

 

Szymon Gurbin

Katolicki Ośrodek Wydawniczy „Veritas”, oprócz wydawania „Gazety Niedzielnej”, prowadzi największą w Wielkiej Brytanii polską księgarnię, gdzie można kupić nie tylko dobre książki religijne, ale również słowniki, podręczniki do nauki języków obcych, poradniki, literaturę piękną, beletrystykę, a także pozycje antykwaryczne.

Zapraszamy do przeglądnięcia naszego katalogu w formacie pdf

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska