Protest przeciwko atakowi na Benedykta

Przypominając z wdzięcznością wspaniałe programy o Janie Pawle II oraz programy o wyborze na papieża Benedykta XVI, za które dziękował BBC szczególnie gorąco w maju 2005 r., dziś pisze z wyrazem głębokiego bólu i niepokoju z racji ekranizacji programu „Zbrodnie seksualne a Watykan”. Kardynał przyznaje, że nikt nie może zaprzeczyć niszczycielskich skutków nadużyć seksualnych wobec dzieci w naszych społecznościach i cierpień poniesionych przez ofiary i ich rodziny. Jest to zło szczególnie haniebne, mówi Kardynał, gdy popełnia je kapłan, toteż ukazanie skutków niesłychanie bolesnych przeżyć tego zła ma swoje uzasadnienie.

Niestety program zmierza do zadania poważnej szkody dobrej opinii papieża Benedykta XVI, przywódcy miliarda katolików w Świecie. Dla mnie, mówi Kardynał, program stara się łączyć Benedykta XVI z próbą ukrywania nadużyć seksualnych wobec dzieci w Kościele katolickim. Takie stwierdzenie jest złośliwe i nieprawdziwe, oparte na kłamliwym przedstawieniu dokumentów kościelnych.

Nie mogę zrozumieć, pisze hierarcha, dlaczego nikt z BBC Corporation nie próbował skontaktować się z Kościołem katolickim w tym kraju, z prośbą o informacje w tej sprawie i pyta czy w BBC wciąż istnieje trwałe uprzedzenie do Kościoła katolickiego?

Wielu oglądających programy BBC, nie tylko katolików, będzie pytać, czy BBC nie chce dłużej być prawdziwie obiektywne w niektórych swoich programach. Byłaby to wielka szkoda, gdyby respekt, którym się cieszy BBC w całym Świecie został podkopany z powodu uprzedzenia i braku uczciwości, wykazanym w zezwoleniu na ekranizację takiego programu jak ten, kończy swój list kard. Cormac Murphy O’Connor, Przewodniczący Konferencji Biskupów Anglii i Walii, Arcybiskup Westminsteru.

Natomiast abp Vincent Nichols zarzucił realizatorom programu uprawianie publicystyki wprowadzającej w błąd i pogoń za sensacją. Hierarcha nie ma zastrzeżeń do sposobu, w jaki zaprezentowano cierpienia ofiar molestowania. Protestuje natomiast przeciw atakowi na Benedykta XVI i Stolicę Apostolską. Wskazuje, iż realizatorzy fałszywie zinterpretowali dwa watykańskie dokumenty, na które się powołują, wykorzystując je w sposób całkowicie zwodniczy, aby powiązać molestowanie dzieci z osobą papieża.

Abp Nichols podkreślił, że pierwszy dokument, z 1962 r. mówi o dochowaniu tajemnicy spowiedzi i nie ma żadnego bezpośredniego powiązania z problemem molestowania nieletnich. Natomiast drugi dokument – z roku 2001 mówi o normach prawa kościelnego w odniesieniu do najpoważniejszych wykroczeń. Na jego mocy Stolica Apostolska jest informowana o każdym przypadku nadużyć seksualnych osób duchownych wobec nieletnich i czuwa nad właściwym przebiegiem postępowania kanonicznego. Wbrew upartym sugestiom autorów programu dokument ten nie utrudnia Śledztwa prowadzonego przez władze publiczne w przypadku domniemania pedofilii, ani nie jest metodą ukrywania prawdy. W rzeczywistości wskazuje on na powagę, z jaką Watykan traktuje wspomniane przestępstwa. Od roku 2001 kard. Ratzinger, jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary podjął wiele kroków, aby dokładnie i skrupulatnie stosowano prawo Kościoła w przypadku domniemania i wykroczeń pedofilii. Jak stwierdził abp Vincent Nichols pracownicy BBC dopuścili się niczym nieusprawiedliwionego ataku na Ojca Świętego.

Zew