MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/10/2006 09:50:25

Hrabia Dzieduszycki donosił też na londyńską emigrację

Historycy rzeszowskiego oddziału IPN Krzysztof Kaczmarski i Dariusz Iwaneczko kończą opracowywanie artykułu „Życie w ukryciu, czyli agenturalna współpraca Wojciecha Dzieduszyckiego z aparatem bezpieczeństwa Polski Ludowej w latach 1949-1972”.

Dziennik Polski

W ubiegłym tygodniu Dzieduszycki w liście do prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza i wrocławian przyznał się, że współpracował ze służbami bezpieczeństwa.
Według historyków, Dzieduszycki nie tylko wiedział co robi, ale „współpracował bardzo efektywnie”. W ich ocenie, podczas 23-letniej współpracy Dzieduszycki napisał przynajmniej 400 wielostronicowych donosów na kilkaset osób. „Pisał nie tylko o prywatnych i intymnych sprawach wielu ludzi, ale sam sobie wyznaczał zadania, które przygotuje na następne spotkanie” – mówił Kaczmarski. Jak dodał, Dzieduszycki donosił nie tylko na wrocławskie środowisko artystyczno-naukowe, ale także na Polaków na emigracji, głównie w Wielkiej Brytanii. Publikacja rzeszowskich historyków ukaże się w listopadzie. O „lustracji, która dotarła do Wrocławia i zaczęła się od hrabiego Wojciecha Dzieduszyckiego” można natomiast przeczytać w październikowym numerze miesięcznika literackiego „Odra”, który okazał się wczoraj.
Oprócz listu od redakcji, z którą przez wiele laty współpracował Dzieduszycki, ale i na którą donosił, można też przeczytać wyznanie córki – Małgorzaty Dzieduszyckiej, wypowiedziane na wieść o tym, że jej ojciec to TW „Turgieniew”.
„Było oczywiste, że lustracja dotrze w końcu także do Wrocławia. Ale że zacznie się od Wojciecha Dzieduszyckiego, pewnie niewielu osobom przyszło do głowy. Tymczasem dziś jest to już faktem. Wojciech Dzieduszycki, legenda i symbol Wrocławia, podpisał pod koniec lat czterdziestych zobowiązanie do współpracy z tajną policją” – czytamy w liście zamieszczonym w najnowszej „Odrze”.
Podkreślono w nim, że „nie ma wątpliwości, jak było”. „Nie podlega (...) dyskusji, że okazał słabość, pozwolił się złamać, a później już nie potrafił wyplątać się z sieci, którą na niego zarzucono. Nie da się jednak uczciwie i sprawiedliwie ocenić tego, co się stało, nie znając wszystkich okoliczności tamtych wydarzeń” – napisali redaktorzy „Odry”.
Przyznają, że bardzo trudno im uwierzyć, że „człowiek, który przez całe życie uprawiał krytykę używając tylko superlatyw, w kontaktach z bezpieką zmieniał się w Mr. Hyde´a”.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska