Wiadomości

Link Polska

01/10/2006 12:05:44

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie

Czasem obcy człowiek jest nam bliższy niż brat i ja z upływem lat coraz bardziej doceniam bezinteresowną pomoc ludzi, którzy „nie muszą, ale chcą.” Moim zdaniem, na Zielonej Wyspie takich osób nie brakuje, przyznajcie sami.

Wiele się słyszy o atakach na Polaków przybyłych do Ulsteru dokonywanych przez ludzi, którym nie podoba się to, że obcokrajowcy tutaj przyjeżdżają, gorzej jeszcze – wprowadzają się do dzielnic i osiedli, które dla owych nielicznych osób mają status terenu „zarezerwowanego”. W którymś momencie dochodzi do ataku na dom, napaści, włamania czy podpalenia. Choć niektórzy argumentują, że sami Polacy niekiedy prowokują mieszkańców swoim zachowaniem, nic nie usprawiedliwia takich ataków.

Czy Polacy są lepiej traktowani przez innych Polaków, niż przez Irlandczyków? Czy katoliccy pracodawcy są lepsi od protestanckich? Czy Irlandczycy są rasistami? Nie generalizujmy, nie twórzmy nowych podziałów na „oni” i „my”, na katolików i protestantów, i nie utrwalajmy ich, ale spójrzmy na siebie przez pryzmat tego, kto jakim jest człowiekiem.

Warto też – parafrazując powiedzenie Briana z Monty Pythona - „zawsze patrzeć na dobrą stronę człowieka”. Warto dbać o dobre stosunki z sąsiadami, dać się poznać z najlepszej strony. W końcu niewiele jest ludzi, którzy odpychają dłoń wyciągniętą w przyjaźni. Stworzenie osobistych relacji z ludźmi, z którymi się na co dzień stykamy, jest najlepszą dla nas Polaków w Irlandii Północnej inwestycją na przyszłość. Wśród Irlandczyków rośnie zainteresowanie nauką naszego, jakże trudnego, języka – to dowód na to, ze chcą nas bliżej poznać.

B.S.

P.S. Po ataku na jedną z polskich rodzin w Derry i zniszczeniu mieszkania wraz z dobytkiem, irlandzka organizacja SEA i zespół muzyczny LMHR zorganizowały koncert połączony ze zbiórką pieniędzy na odkupienie straconych przedmiotów. Przeprowadziły również akcję poparcia dla poszkodowanej rodziny, zbierając podpisy pod specjalnie przygotowaną petycją. Podpisała się pod nią przeważająca większość mieszkańców osiedla, na którym doszło do zdarzenia. Inna zbiórka pieniędzy została przeprowadzona po kolejnym ataku, w którym poszkodowanym został napadnięty na ulicy Polak.