Święto Żołnierza w Manchester

Prezes Koła dr Andrzej Różycki witając wszystkich powiedział: ,,Drodzy Kombatanci, Żołnierze Wojska Polskiego, oswobodziciele Polski z niewoli faszystowskiej i bolszewickiej, witam Was wyrażając głęboki szacunek i oddając hołd Wam i Waszym najbliższym, dziękując za przybycie na to rodzinne święto.”
Powitał także dostojnych gości – delegata Senatu Rzeczypospolitej Polskiej senator Urszulę Gacek (także Deputy Chair of the Polish British Parliamentery Group), oraz członka Parlamentu Brytyjskiego, znanego przyjaciela Polaków Tony’ego Lloyda MP.
Prezes ze słowami powitania zwrócił się także do Kawalera Virtuti Military Adama Wójtowicza, a także kapelana Koła ks. prowincjała Andrzeja Zuziaka, prezesa Rady Duszpasterskiej i Administracyjnej Leszka Pawlika z małżonką; honorowego prezesa Kola, wybitnego działacza społecznego Manchesteru Jozefa Królczyka; wielce zasłużoną nauczycielkę szkoły polskiej, córkę generała Sulika Zofię Żabinę; wybitnego biznesmena, zasłużonego działacza dla Polski i Wielkiej Brytanii, odznaczonego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta oraz zaszczytem Member of British Empire, I zastępcę Koła SPK – Henryka Strzeleckiego (znanego w świecie jako Henry Lloyd).
Na początku spotkania wyróżniono także obecność prezesów Koła SPK w Bury kol. Mariana Tomaszewskiego z małżonką; w Oldham kol. Bogdana Kołakowskiego z osobami towarzyszącymi, oraz innych działaczy – Zbigniewa Rytwińskiego, Marka Walczaka, Tadeusza Kucharskiego oraz przybyłych niedawno z Polski rodaków, dziękując im za aktywne włączanie się w prace polskiej diaspory.
Na zakończenie tego wystąpienia prezes podziękował prezesowi Koła Polskiego Stanisławowi Świderskiemu, jego małżonce Wiesławie i całemu zespołowi za zorganizowanie tego historycznego święta, służącego jednoczeniu się Polaków w Manchester i rozwojowi tworzącego się Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego Północy, którym staje się Koło Polskie.
Po smacznym obiedzie, przygotowanym przez małżonki prezesa Stanisława Świderskiego i wiceprezesa Darka Ważnego, honorowy prezes Koła SPK Józef Królczyk wręczał odznaczenia kombatanckie: Kombatancki Krzyż Zasługi SPK Zofii Szyman, Władysławowi Niezgodzie, Andrzejowi Różyckiemu; Złotą Honorową Odznakę SPK Józefowi Olejarskiemu; Srebrną Honorowa Odznakę SPK Stanisławowi Świderskiemu, Wenantemu Starczewskiemu i Stanisławowi Ucinek.
Po wręczeniu odznaczeń, przepiękny referat pt. „Wierny Żołnierz Rzeczypospolitej generał Władysław Anders” – wygłosiła historyk Barbara Goodwin, zasłużony działacz społeczny, wywołując głębokie wzruszenie wśród wszystkich słuchaczy, niezależnie od ich wieku i wojennych doświadczeń. Przypomniała, że Święto Żołnierza ustanowione zostało w 1923 roku, rozkazem Marszałka Józefa Piłsudzkiego jako symbol wielkiego zwycięstwa oręża polskiego nad bolszewikami – w rocznicę Bitwy Warszawskiej, 15 sierpnia 1920 roku. Święto przywrócone zostało po upadku komunizmu ustawą sejmowa w dniu 30 lipca 1992 roku.
Referentka przedstawiła generała Władysława Andersa jako najwybitniejszego Polaka XX-wieku, który dzięki swym umiejętnościom politycznym i wojskowym, a także niezłomnej postawie w więzieniach stalinowskich stał się nie tylko dowódcą tworzącej się Armii Polskiej, ratując tysiące Polaków od niechybnej śmierci, ale potrafił wyprowadzić ich z nieludzkiej ziemi, by móc stworzyć II Korpus Polski, walczący później samodzielnie u boku Anglików. Docenieniem roli II Korpusu, nie tylko za zasługi pod Monte Cassino, było przyznanie generałowi Andersowi wysokiego, brytyjskiego odznaczenia wojskowego Orderu Łaźni.
Po zakończeniu wojny, główną troską generała Andersa był los jego żołnierzy, którzy z różnych przyczyn znaleźli się na zachodzie Europy, jej wyrazen była inicjatywa założenia szkół, warsztatów pracy, organizowania kursów zawodowych, itd.
Generał Anders całą swoją energię poświęcił na działalność niepodległościową na emigracji, patronując wielu instytucjom polskim na Zachodzie. W 1969 roku wziął udział w uroczystych obchodach 25. rocznicy bitwy pod Monte Cassino. Rok później, prawie dokładnie w rocznicę rozpoczęcia bitwy o klasztor, zmarł. Zgodnie z Jego życzeniem został pochowany wśród swoich żołnierzy, na polskim cmentarzu, na stoku wzgórza klasztornego, tam, gdzie każdego roku kwitną czerwone maki, tam gdzie w maju 44. roku, zamiast rosy piły Polską krew, tam gdzie biegnący dwumetrową antykwą napis mówi: „Przechodniu powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni jej służbie”.
Na zakończenie Barbara powiedziała wzruszonym głosem: „Dodam, że generał Anders był dowódcą i mojego Ojca – żołnierza spod Monte Cassino. Dzisiaj mówię o tym z wielką dumą”.
Po referacie, głos zabrała senator Urszula Gacek, zapewniając nas o zaangażowaniu Senatu w pomoc Polakom poza granicami kraju, w rozwoju naszego szkolnictwa, zespołów artystycznych, powstaniu Konsulatu w Manchester, czy opiece nad nowo przybyłymi Polakami. Powiedziała także o przygotowywanych przez Platformę Obywatelską ustawach o ułatwieniach zakładania biznesu dla osób chcących powrócić do Polski.
Dodatkowo odbyło się spotkanie pani senator w Parafii oraz w dniu następnym, także w Kole Polskim z sympatykami Platformy Obywatelskiej.
I tak, to pełne wspomnień spotkanie żołnierskie zakończyło się wzruszającym do głębi występem miejscowego Zespołu Artystycznego Kabaret.

(hg)

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: