MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

18/09/2006 07:34:36

Ludzie Festiwalu

Sylwia StefanowiczHSBC Bank – Kensington High Street Commercial CentreJestem bardzo zadowolona z festiwalu i z współpracy z „Dziennikiem Polskim”. Nasz cel został osiągnięty – chcieliśmy nagłośnić ofertę banku HSBC wśród polskich mieszkańców Wysp, pozyskać nowych klientów. I to nam się udało.

Dziennik Polski

Nasz bank gwarantuje dobrą znajomość rynku brytyjskiego i polskiego, co zdecydowanie ułatwia zrozumienie potrzeb klienta i zaoferowanie mu tego, czego wymaga jego działalność. Mamy wielu polskojęzycznych pracowników, nie ma więc żadnej bariery językowej – obsługa klienta może odbywać się w języku polskim.
Zatrudnianie polskiego personelu to nie jedyne udogodnienie dla rodaków. W odpowiedzi na tak wielki napływ Polaków bank HSBC oferuje szereg innych inicjatyw, wśród których zwracam uwagę na usługę Passport Service, która pozwala na swobodniejsze niż dotąd korzystanie z konta bankowego.
Bank HSBC jest renomowanym międzynarodowym bankiem z placówkami także w Polsce, mamy centrum biznesowie w Warszawie, wkrótce otwarte zostaną placówki w większych miastach całego kraju. Jest to z pewnością ogromne ułatwienie dla naszych klientów prowadzących działalność w Anglii i w Polsce. Pozwala im to na lepsze zarządzanie własnymi finansami i ponoszenie mniejszych kosztów z tym związanych.
Na festiwalu najczęściej pytano nas co potrzeba, by otworzyć biznesowe konto w HSBC. Otóż wszystkie nowo powstałe biznesy powinny przedstawić certyfikat rejestracji działalności (w przypadku firm z ograniczoną odpowiedzialnością ltd) oraz dowód tożsamości i zamieszkania. Firmy przenoszące swoje finanse do HSBC do wymienionych już dokumentów powinny dołączyć wyciąg z konta z ostatnich sześciu miesięcy oraz udokumentowaną informację o stanie finansowym firmy z ostatnich 1-2 lat.

Dr Bożena Laskiewicz
Polski Oddział St. John Ambulance
Festiwal Polski ma swoją tradycję. To już ósmy z kolei, a każdy był na swój sposób inny. Zaczęło się w Blechley Park i tamte festiwale były piękne. Rozczarowała mnie impreza w Slough – trochę atrakcji, żadnej głębi... Teraz jest o tyle lepiej, że jesteśmy w Londynie, na Ealingu. Dzięki temu lepsza jest frekwencja, więcej mamy stoisk. Ale trudno było przewidzieć, jak wyglądać będzie ta impreza. Mam nadzieję, że następne festiwale będą lepsze, bogatsze – nie tylko pod względem atrakcji.
Sama impreza jest z wszech miar potrzebna i pożyteczna. Zasługuje na wsparcie i kontynuację.
Polski Oddział St. John Ambulance ma swoje stałe miejsce na festiwalach polskich. Oprócz wiadomej służby medycznej, chcemy spełniać również inne zadania. W pierwszej kolejności staramy się zachęcić do pracy wolontaryjnej. Przedstawiamy działania naszego, polskiego oddziału. Goście festiwalu są życzliwie zainteresowani, z uwagą czytają nasze ulotki i prospekty.
Oczywiste jest, że na festiwalu pełnimy służbę pierwszej pomocy. Nie tylko tu – jesteśmy obecni zawsze, gdy wymaga tego sytuacja. Zgodnie z prawem na wszystkich imprezach, gdzie gromadzi się więcej niż sto osób, musi być obecna akredytowana służba pierwszej pomocy. Nasz oddział St. John Ambulance od lat świadczy tę pomoc polskim organizacjom przygotowującym imprezy masowe. Całodzienna służba z lekarzem kosztuje około £800 funtów, ale my zawsze pracujemy charytatywnie.
Dzisiaj nie mieliśmy bardzo poważnych przypadków – jeszcze przed południem zdarzył się wypadek skręcenia nogi, potem ukąszenia przez owady, kilka przypadków omdleń.
Nasze stanowisko jest nieco na uboczu, gdyż wymaga tego specyfika tej służby. Najbliżej nam do ścianki wspinaczkowej – tam bawią się dzieci, najłatwiej o jakiś uraz. Wieczorem impreza przesunie się bliżej sceny muzycznej – będziemy w samym środku wydarzeń.

Tadeusz Herchenreder,
Stowarzyszenie Techników Polskich w Wielkiej Brytanii
Nasze Stowarzyszenie pojawiło się na festiwalu nie po to, by odznaczyć swoją obecność, ale by służyć pomocą i radą. Przede wszystkim zamierzamy pomóc wykształconym w Polsce młodym inżynierom, którzy nie chcą utracić kontaktu z zawodem. Namawiamy do dalszego rozwoju, doskonalenia zawodowego i dostosowania kwalifikacji do tutejszych standardów. Podpowiadamy jak to zrobić.
Wielokrotnie, przy różnych okazjach podkreślaliśmy, że polska kadra inżynierska i techniczna ma na brytyjskim rynku pracy duże możliwości, szansę na interesującą pracę, podnoszenie kwalifikacji. Nie uczyni jednak tego bez uzyskania wpierw odpowiednich – zgodnych z tutejszymi standardami – uprawnień czy nostryfikacji. Bo tylko taka jest droga do awansu zawodowego polskich techników na Wyspach.
Inna rzecz, że doprowadzenie do sytuacji, gdy młodzi rodacy mogą rozwijać się zawodowo za granicą zgodnie ze swoim wykształceniem ma drugi wymiar. Przyjdzie bowiem moment, gdy zaczną myśleć o powrocie do kraju. A wówczas będą mieli ogromny atut w postaci zdobytego tu doświadczenia.
VIII Festiwal Polski to bardzo dobra okazja na przedstawienie naszych propozycji, wyjście do młodych z pomocą czy radą. Przez całą niedzielę przewija się przez festyn masa młodych ludzi. Widząc stoisko Stowarzyszenia Techników Polskich w Wielkiej Brytanii podchodzą i pytają: Jak dokonać nostryfikacji dyplomu? Jak podnieść kwalifikacje zawodowe? Jakie są szkolenia czy kursy? Jaka jest ich wartość na rynku pracy? Ile kosztują same studia? Kiedy można zacząć? Czy można kształcić się na zajęciach modułowych, prowadzonych w kilku uczelniach, z tak dobranym programem, aby można było zaczętą na Wyspach naukę dokończyć w Polsce?
Pytania są różnorodne. Nawet na te w rodzaju – Gdzie się można zaczepić i jakoś urządzić? – staramy się odpowiedzieć...

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska