Dzieci chcą żyć

Takie wstrząsające wnioski naukowych badań, przeprowadzonych przez zespół prof. Luca Deliensa z Wolnego Uniwersytetu w Brukseli. Zanalizowano tu 253 przypadki zgonów dzieci, jakie miały miejsce w okresie pomiędzy sierpniem 1999 a lipcem 2000 roku we Flandrii. Do wszystkich lekarzy, opiekujących się dziećmi, które zmarły przed ukończeniem pierwszego roku życia, rozesłano anonimowe ankiety, w których mieli odpowiedzieć na pytanie, czy Śmierć dziecka została w jakikolwiek sposób przyspieszona. Wyniki 69 proc. wypełnionych ankiet, opublikowano na łamach medycznego, renomowanego czasopisma "The Lancet" (2005), a następnie w belgijskiej prasie.

Świadome decyzje o przyspieszaniu śmierci dzieci

Świadome decyzje o przyśpieszaniu Śmierci dzieci podjęto w 143 przypadkach (57 proc.). Dotyczyły one ponad 50 proc. wcześniaków, urodzonych przed 37 tygodniem ciąży oraz ponad 30 proc. niemowlaków, mających poważne wady wrodzone. Uśmiercania dokonywano najczęściej po prostu poprzez wyłączenie aparatury podtrzymującej życie lub jej w ogóle nie podłączono, albo też nie podejmowano leczenia mającego na celu dalsze utrzymanie dzieci przy życiu. Czterdziestu z nich podano zbyt dużą dawkę Środków przeciwbólowych wiedząc, że może im ona zaszkodzić; a siedemnastu - podano Świadomie i celowo leki, powodujące zgon. Trzeba podkreślić, że opisane praktyk, stosowane najczęściej przez lekarzy dokonujących przyśpieszenia Śmierci dzieci, miały co najmniej rangę umyślnego błędu w sztuce lekarskiej i były złamaniem przysięgi Hipokratesa, a jako takie, powinny podlegać sancjom karnym, gdyż s złamaniem obowiązującego prawa.

Belgijscy lekarze chcą legalizacji eutanazji dzieci

Ankietowani lekarze, zapytani wprost o swój stosunek do eutanazji dzieci, w 60 proc. opowiedzieli się za jej przeprowadzaniem. Jeszcze więcej, bo aż 79 proc., zaznaczyło, że ochronę dziecka przed niepotrzebnym cierpieniem uważa za swój obowiązek, nawet jeżeli wiązałoby się to z przyśpieszeniem zgonu. Jest to źle rozumiane pojęcie obowiązku, ponieważ celem lekarza jest służyć pacjentom, lecząc ich, a nie uśmiercając. Na podstawie przeprowadzonych badań możemy jednak zdecydowanie stwierdzić, że belgijscy lekarze chcą legalizacji eutanazji dzieci.

W ten sposób, w eutanazji przełamywana jest kolejna granica Do tej pory bowiem, wiązała się ona z osobami starszymi, nie mającymi żadnych perspektyw na wyzdrowienie. Cierpienie i nieuchronność Śmierci, oraz podeszły wiek tych osób były istotnym i głównym argumentem w dyskusji  -  za eutanazją. Teraz stosowana jest ona wobec dzieci, o których często nie można zdecydowanie powiedzieć, że nie maj perspektyw na wyzdrowienie. Dzieci te żyj i chcą żyć, ale aby żyć, wymagaj opieki ze strony dorosłych. Z powodu choroby, s uzależnione od innych w stopniu najwyższym.

Prawo do Śmierci na żądanie?

Według przyjętego przez niektórych poglądu, lekarzowi wolno jest w pewnych okolicznościach zrezygnować z uporczywego leczenia pacjenta, przerywając jego przedłużające się umieranie. Tak rozumiana i stosowana właściwa praktyka nie jest zabijaniem, jest wypełnieniem posługi lekarza wobec pacjenta. Niestety, lekarze coraz częściej, z różnych powodów, łamią przysięgę Hipokratesa, dając sobie prawo do zrezygnowania z przedłużania życia pacjentowi, poprzez przerywanie lub nie podjęcie leczenia. Uważny czytelnik, zapewne dostrzega różnice między zaprzestaniem leczenia w sytuacji umierania pacjenta, a rezygnacji z leczenia, w wyniku której pacjent umiera. Z medycznego i moralnego oraz prawnego punktu widzenia, da się wyraźnie odgraniczyć te dwie sytuacje i dwa działania.

Chorzy boją się pójść do lekarza

Zwróćmy uwagę na pewien paradoks. Na początku, eutanazji domagały się osoby w podeszłym wieku, argumentując to prawem do własnej autonomii. Później, holenderscy lekarze zaczęli stosować eutanazję wobec zgłaszających się do nich starszych pacjentów, argumentując, że osoby te prosiły o to, że same chciały. Konsekwencje takiej postawy i praktyki jest to, że starsi Holendrzy będąc chorzy, boją się pójść do lekarza. Teraz mamy do czynienia z sytuacją, w której dorośli, a zwłaszcza lekarze, podejmuj decyzje o ich życiu lub Śmierci. I to właśnie oni, wiedząc lepiej, co jest dobre a co złe, nie pytając ich o zdanie, daj sobie prawo do decydowania za nich, odbierając im życie.

Aborcja dzieci narodzonych

W ten sposób pojęcie „eutanazji” nabiera nowego znaczenia; jest aborcja dzieci narodzonych, które nie podobaj się rodzicom lub lekarzom z jakichś powodów. Czy dożyjemy czasów, w których aborcja będzie możliwa u dzieci do lat 12 ? A może do lat 16, gdy ktoś arbitralnie stwierdzi, że proces socjalizacji dziecko przeszło niepomyślnie.

Czy wówczas, zwolennicy ochrony dzieci drugiego gatunku będąspostrzegani przez resztę społeczeństwa tak jak dzisiaj spostrzega się (sympatycznych skądinąd) zwolenników ochrony wielorybów lub zwierząt futerkowych?

Lekarze robią swoje

W Belgii i w Holandii eutanazja dorosłych na ich wyraźne życzenie jest legalna. W tym samym numerze "The Lancet" opublikowano wyniki badania częstości eutanazji i obowiązującego prawa w tym zakresie w Holandii w latach 1995-2001. W okresie tym, w prawie holenderskim nastąpiły zmiany: od nielegalności do legalności eutanazji dorosłych na ich wyraźne życzenie. Prawo do eutanazji, znacznie ułatwiające lekarzom możliwość podejmowania takich decyzji, nie zwiększyło w znaczącym stopniu częstości eutanazji. Oznacza to, że lekarze nie zważali na to, czy eutanazja była dopuszczalna przez prawo, czy też nie, i podejmowali decyzje o skróceniu życia nieuleczalnie chorych pacjentów równie często.

Przytoczone badania rozpoczęły debatę na temat legalizacji eutanazji Śmiertelnie chorych i nie mających szans na przeżycie noworodków. Argumentem, często przytaczanym w tej dyskusji za uznaniem eutanazji, zarówno dorosłych jak i dzieci, jako obowizującej normy, jest przykład starożytnej Sparty. Otóż chodzi o to, że to miasto-polis za czasów Peryklesa bardzo troszczyło się o eugenikę. Plutarch pisze w Likurgu, że noworodka należało przedstawić gerontom, którzy badali dziecko, jeśli było dobrze zbudowane i silne, polecali je wychowywać, jeśli zaś źle wyglądało i było zniekształcone, kazali je wysłać na miejsce, z którego zrzucano je w przepaść. Podobnie postępowano z osobami starszymi, z chorymi i niedołężnymi.

Debata o kształt cywilizacji

Człowiekowi wierzącemu w Jezusa Chrystusa, chcącemu budować „cywilizację miłości”, do której zachęcał nas umiłowany Jan Paweł II, lektura artykułów naukowych na temat eutanazji przywodzi na myśl rześ niemowląt, przeprowadzą w Betlejem i okolicach z rozkazu króla Heroda. Ta potworna zbrodnia wołająca o pomstę do nieba, była dokonana na dzieciach do lat dwóch z rozkazu króla Heroda w celu zabicia narodzonego Mesjasza. Herod (obok Judasza) jest przykładem postawy człowieka pełnego pychy, która zamyka go na Boga, dawcy wszelkich łask.

Taka zuchwałość człowieka, odbierającego życie innym, jest w istocie grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, który nie może zostać odpuszczony, dopóki człowiek jest w tym zatwardziały. Konsekwencje takich wyborów i postaw jest cierpienie, najczęściej niewinnych ludzi, takie jak: ból i rozpacz matek po stracie swoich dzieci. Wiążą się z nimi daleko idące skutki, jakie zbiera się na wieczność – potępienie.

Dla wielu współczesnych teologów i publicystów chrześcijańskich, wśród których odnaleźć możemy zarówno katolików, jak prawosławnych i protestantów, opisywana tu eutanazja, staje się między innymi jednym z głównych znaków czasów ostatecznych, opisywanych w apokalipsie Św. Jana, które mają nastąpić przed powtórnym przyjściem Jezusa Chrystusa.

Adam Odej i Beata Skarżyńska

Katolicki Ośrodek Wydawniczy „Veritas”, oprócz wydawania „Gazety Niedzielnej”, prowadzi największą w Wielkiej Brytanii polską księgarnię, gdzie można kupić nie tylko dobre książki religijne, ale również słowniki, podręczniki do nauki języków obcych, poradniki, literaturę piękną, beletrystykę, a także pozycje antykwaryczne.

Zapraszamy do przeglądnięcia naszego katalogu w formacie pdf

 

 

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: