18/08/2006 10:14:31
Właściciele firmy Silver Catering Kamila Wiśniewska – Gałka i Tomasz Gałka opowiadają czytelnikom Gońca prawdę i tylko prawdę o swojej pracy.Czym naprawdę zajmuje się Wasza firma? Czy rzeczywiście, Kamilo, gotujesz dla królowej i ucinasz z nią sobie przyjacielskie pogawędki?
Kamila Wiśniewska – Gałka: Prowadzimy agencję rekrutującą pracowników cateringu, a nie restaurację serwującą dania na wynos. Nie mamy nic wspólnego z przyrządzaniem potraw, zajmujemy się tylko zapewnieniem wykwalifikowanych pracowników. W tej chwili zatrudniamy ok. 650 osób: kelnerów, kamerdynerów, pomywaczy i kucharzy. Tak, wśród naszych pracowników są kucharze, jednak nie przygotowują oni dla królowej schabowych z kapustą, ale potrawy pod ścisłe dyktando klienta. Ja sama rzadko pojawiam się na imprezach, które obsługujemy, a już na pewno nie wchodzę do kuchni. Nigdy też nie rozmawiałam z królową – etykieta zabrania odzywania się do koronowanej głowy państwa bez wyraźnej zachęty z jej strony. Prawdą jest natomiast, że nasza firma obsługuje wiele wydarzeń odwiedzanych przez królową, arystokrację, członków rządu i parlamentarzystów. Serwujemy koktajle i przekąski na prestiżowych imprezach, takich jak Henley Regata, Wimbledon, Farnborough Air Show, Queens Polo Cup i Salon Prive. Często gościmy też w prywatnych klubach członkowskich i w hotelach o najwyższym standardzie.
Jak udało Wam się w ciągu zaledwie kilku lat stworzyć firmę, która dziś śmiało może konkurować z najlepszymi w tej branży? Czy pomysł rzeczywiście powstał, kiedy Kamila podróżowała po Europie jako Miss Polski?
Tomasz Gałka: Historia naszej firmy jest zupełnie inna. Przyjechaliśmy do Londynu zaraz po studiach. Chcieliśmy się dalej uczyć, ale musieliśmy też zarobić na utrzymanie w jednym z najdroższych miast Europy. Zaczynaliśmy jako kelnerzy w takiej właśnie agencji, jaką teraz sami prowadzimy. Oboje szybko awansowaliśmy, najpierw na menadżerów, potem przenieśliśmy się do biura. Pozyskiwaliśmy klientów z takim zaangażowaniem, że wielu z nich myślało, że jesteśmy właścicielami agencji, dla której pracowaliśmy. Rzeczywiście wkładaliśmy w to dużo serca. To klienci podsunęli nam pomysł, żebyśmy zaczęli pracować na własny rachunek. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę i udało się – dziś obroty naszej firmy są sześciocyfrowe. Skłamałbym jednak mówiąc, że początki były łatwe. Nikt nam nic nie podał na talerzu, na wszystko musieliśmy sami ciężko zapracować. Zaczynaliśmy od 30 pracowników, z których niektórzy zostali z nami do dziś. Decyzja o założeniu Silver Catering kosztowała nas sporo wyrzeczeń. Na przykład wciąż odkładamy powiększenie rodziny na później. Boimy się, że nie starczy nam czasu dla dziecka. Bo praca w tej branży to nie tylko ekskluzywne przyjęcia, szampan i kawior. To przede wszystkim niekończące się telefony i wizyty u potencjalnych klientów, których trzeba namówić na skorzystanie z naszych usług.
No właśnie – jak pozyskaliście tak prestiżowych klientów?
TG: To wszystko zasługa Kamili, która – uzbrojona w foldery reklamowe – biegała ze spotkania na spotkanie i prezentowała naszą firmę. Pomogła też trochę poczta pantoflowa. Pierwsze imprezy, które obsługiwaliśmy odbyły się w pięciogwiazdkowym hotelu i w prywatnym klubie dla byłych żołnierzy. Obie przyniosły nam kolejnych klientów, bo zadowoleni goście polecili naszą firmę swoim znajomym. Zawsze też podejmowaliśmy wyzwania, które mogły i na szczęście zaowocowały w przyszłości. Na przykład nasi ludzie jechali do Cardiff, żeby spędzić zaledwie 15 minut na podawaniu posiłku królowej. W ten sposób, małymi krokami, pracowaliśmy na zaufanie klientów.
Wróćmy jeszcze do Kamili, która tak dobrze radzi sobie z pozyskiwaniem klientów. Czy to tytuł Miss Polski otwiera brytyjskie drzwi, czy działa raczej Twój urok osobisty?
KG: Nigdy nie używałam tu tytułu i nigdy mi on nie pomógł. Wysokie obcasy, na których chętnie biegałam w Polsce, zamieniłam na wygodne buty – lepiej sprawdzają się w metrze. Stawiam na rzetelną prezentację naszych usług i to się sprawdza. Może trochę przydały się umiejętności prezentacji, które zdobyłam na konkursie.
TG: No, urok osobisty też nie przeszkadza.
Czym jeszcze, Kamilo, zajmujesz się w Silver Catering, a jaka jest Twoja rola, Tomku?
TG: Skończyłem ekonomię, więc to na mojej głowie spoczywają wszystkie sprawy związane z prowadzeniem firmy, finansami, księgowością. Kiedy stałem z tacą na moim pierwszym przyjęciu nie myślałem, że wykorzystam tu wiedzę ze studiów. Okazuje się jednak, że maksyma „nigdy nie mów nigdy” się sprawdziła.
KG: Moja praca ma niewiele wspólnego z moim wykształceniem – skończyłam studia na kierunku Językoznawstwo i Informacja Naukowa. Oprócz zajmowania się marketingiem, prowadzę szkolenia dla naszych pracowników. Uczę ich zasad etykiety obowiązującej w wyższych sferach, zasad obsługi przyjęć i przepisów BHP. Muszę tu zaznaczyć, że nasi pracownicy mogą śmiało stawać w szranki z najlepszymi w tej branży, którzy są kamerdynerami czy kelnerami od dwudziestu lat. Nie mają powodu do wstydu. Ich praca jest doceniana przez klientów i ich gości. Na przyjęciach, które obsługujemy pojawiają się sławni politycy i koronowane głowy, gwiazdy filmu i sportu. Chociaż nie do przyjęcia jest proszenie o autograf lub wspólne zdjęcie, zdarza się, że wdzięczne za dobrą obsługę VIP same proponują ustawienie się do fotografii lub z własnej inicjatywy rozdają autografy. Tak jak Tony Blair, który zaprosił naszych pracowników do wspólnego zdjęcia.
TG: Nasi pracownicy często dziękują nam, że mogli odwiedzić miejsca pozostające poza zasięgiem przeciętnych londyńczyków, jak na przykład prywatne komnaty księżnej Diany. Dziś, korzystając z okazji my też chcemy im podziękować. Pozycja, jaką zajmuje dziś nasza firma to też Wasza zasługa. Jesteście naszą wizytówką na zewnątrz, bez Was nie byłoby Silver Catering. I za to Wam gorąco dziękujemy.
rozmawiała Magdalena Gignal
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Przestań ubiegać się o nisko płatne prace!!! Zmień swoją rze...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Przestań ubiegać się o nisko płatne prace!!! Zmień swoją rze...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Przestań ubiegać się o nisko płatne prace!!!Zmień swoją rzec...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Tanie kursy uk na wszystkie wozki...
Zdobądź uprawnienia uprawnienia na wozek widlowy i zacznij z...
Szukasz pracy? podnies swoje kwal...
-kurs na operatora KOPARKI CPCS najlepiej platny zawod w ang...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
SZUKASZ PRACY ? PODNIES SWOJE KWALIFIKACJE I ZACZNIJ ZARABIA...