MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

13/08/2006 11:28:34

Funty nie śmierdzą. A dzieci?

W kilka dni po opublikowaniu przez Gazetę Wyborczą szokujących informacji o dzieciach porzucanych w pogotowiach opiekuńczych przez rodziców wyjeżdżających do pracy na saksy, podobny temat podjął Daily Mail.

Szczere intencje nie wystarczą

- W ciągu ostatniego roku dwójka dzieci, których rodzice wyjechali do pracy w Wielkiej Brytanii popełniła samobójstwo - pisze Mail on Sunday. 14-latka z Wrocławia została w Polsce pod opieką 17-letniej siostry. Adam Solek miał 14 lat, mieszkał z babcią. Zostawił list do rodziców – po angielsku: I tried to warn you, but everyone ignored me. I tried to say it loud and clear. Zdaniem przyjaciół chłopca, bał się on zmian, które rodzice chcieli wprowadzić w jego życie.

Warszawska psycholog Katarzyna Korpolewska uważa, że wpływ, jaki wywiera na dzieciach pozostawienie ich pod opieką innych, jest poważny i długotrwały. Dzieci czują się odrzucone i opuszczone.

- Nawet jeśli intencje rodziców są szczere, dzieci wciąż przeżywają szok – mówi dziennikowi Daily Mail pani psycholog – nie rozumieją, że zostały opuszczone na krótko, myślą, że rodzice zostawili je na zawsze. Takie przeżycie może zostawić trwały ślad w psychice dziecka.

Żeby przeżyć

Historie przedstawione przez Mail on Sunday są dramatyczne. Jednak mówienie o olbrzymiej skali zjawiska i setkach porzuconych przez Polaków dzieci jest nadużyciem. Autor artykułu dotarł do dwunastki dzieci zostawionych w domach dziecka przez wyjeżdżających do pracy za granicę rodziców. Jednym z nich jest Ania Siebielec, pochodząca z patologicznej rodziny dziewczynka, której dwójka rodzeństwa już od dawna przebywa w placówkach opieki społecznej. Czy zamknięcie granic Wielkiej Brytanii uratowałoby Anię przed porzuceniem jej przez matkę? Szóstka kolejnych bohaterów artykułu to rodzeństwo – dzieci kobiety, która wyjechała do pracy do Niemiec. Za ich sytuację Peter Dobbie najwyraźniej też obwinia Tony’ego Blaira. Liczą się liczby, a dzieci zostawionych przez zarobkowych emigrantów, którzy wyruszyli na Wyspy najwyraźniej było w Polskich domach dziecka za mało.

Daily Mail, w pogoni za sensacją, manipuluje nie tylko faktami. Komentarze, które czytelnicy dziennika zostawiają na jego stronie internetowej są dokładnie monitorowane i... cenzurowane. Udało mi się dotrzeć do Polek, których wypowiedzi zostały skrócone lub w ogóle wycięte. Jedna z nich (dane personalne do wiadomości redakcji) pisze tak:

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 5)

mamlas

46 komentarzy

15 wrzesień '07

mamlas napisał:

Daily Mail to brukowa szmata(tabloid)....
chyba angielskiego nie znasz i nigdy tej gazety nie czytałaś, ze takie bzdury gadasz...

Konto zablokowane | profil | IP logowane

peonia

246 komentarzy

2 wrzesień '07

peonia napisała:

Daily Mail to konserwatyści. Oni nie cierpią cudzoziemców. Zawsze piszą podobne artykuły.

profil | IP logowane

kik1976

62 komentarze

2 wrzesień '07

kik1976 napisała:

jesli sie nie myle , to taki problem , ale masowy, miala rumunia. takie przypadki jak ta kobieta , to skrajnosc. co do reszty podzielam zdanie slicznej kobietki.

profil | IP logowane

Taurus37

3 komentarze

2 wrzesień '07

Taurus37 napisał:

...bo to zLa kobieta byLa......

profil | IP logowane

sliczna_kobietka

12 komentarzy

1 wrzesień '07

sliczna_kobietka napisał:

To ze dzieci pozostaja pod opieka dziadkow czy innych osob nie jest wina Wladz Wielkiej Brytani czy innego kraju tylko i wylacznie wine za taki stan rzeczy ponosi Rzad Polski.Zadam tutaj pytanie,co zrobiliscie dla tych rodzin by poprawic im byt na tyle by godnie mogli zyc i nie musieli wyjezdzac za chlebem????
Juz sama moge sobie odpowiedziec ze nic!!!Niech Rzad Polski zajrzy najpierw na swoje wlasne podworko nim skieruje te zenujace slowa w strone Rzdaow innych panstw!

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska