MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

06/08/2006 17:23:18

Belfast i My - czyli kto?

Polacy, emigranci, którzy znaleźli się na obcej ziemi w obcym mieście, wśród obcych, innych ludzi czasem dziwnych, czasem śmiesznych często niezrozumiałych. A jacy My jesteśmy tutaj? Ile przywieźliśmy w swoich bagażach tej naszej Polski - czasem dziwnej, czasem śmiesznej, często niezrozumiałej? Ile kompleksów, lęków zmieściło się w walizce?

Obserwując nas samych na ulicach Belfastu, w pubach, autobusach, sklepach wydaje się, że lęków mamy sporo. Szczególnie jeden wysuwa mi się na pierwsze miejsce:  lęk o utratę pracy. Pobrzmiewa on gdzieś w tle we wszystkich rozmowach rodaków, których tematem przewodnim jest: pracujesz?, masz stałą pracę?, masz kontrakt?, przez agencję? A także w odpowiedziach udzielanych półgębkiem, niechętnie - przecież to może być konkurent do mojej roboty. A i kompleksy wyłażą przy okazji każdej rozmowy: za ile robisz? Za najniższą? Eee, ja mam tygodniowo 300 i lepiej. Ciągle to samo w kółko kasa, robota, etat, kontrakt - to słowa wymawiane jak mantra. Ale też słowa, które stoją między nami rodakami i jak mur  nie pozwalają zbliżyć się tak po prostu, bezinteresownie, żeby pogadać na luzie o niczym albo o Nietzsche'm. Spotkać się w  pubie przy szklaneczce i pobyć razem, pośmiać się z obcym człowiekiem - rodakiem - tak po prostu. A przecież uciekaliśmy z kraju nie tylko dla pieniędzy, ale też przed takim stylem.

Oj, sporo tego polskiego piekiełka przywieźliśmy piszący te słowa też coś niecoś zabrał ze sobą! Zjechaliśmy się z różnych stron Polski, często nie darzących się wzajemną sympatią i okazuje się, że potrafimy na obczyźnie mieszkać ze sobą pomimo tych antagonizmów, czyli możemy się porozumieć, nauczyć się od siebie nawzajem ciekawych rzeczy - a choćby jak zrobić coś innego na kolację co robią w innej części Polski. Tak więc może następnym razem, kiedy usłyszymy polski język na ulicy, w pubie, w autobusie, w sklepie, nie odwracajmy się plecami do siebie ale powiedzmy sobie- hej, jak się masz, miło Cię widzieć, mogę jakoś pomóc?

            A co Wy na to czytelnicy?. Chętnie przeczytamy Wasze opinie na temat stosunków panujących wśród polskiej emigracji, a także o pomysłach jak zmienić to co złe oraz jak pokazać się gospodarzom, aby nie być w ich oczach dziwnymi, śmiesznymi, niezrozumiałymi.

            Piszcie na adres e-mailowy Redakcji: belfastimy@gazeta.pl. Najciekawsze wypowiedzi postaramy się zamieścić (za zgodą autora) w którymś z przyszłych  numerów.

Biuletyn Belfast i My, Nr2 Czerwiec 2006                                              Abdank

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska