Świat nie potrafi żyć bez zabijania

W tych przerażających czasach

W związku z narastającym konfliktem na Bliskim Wschodzie, kard. Cormac Murphy-O’Connor oraz arcybiskup Liverpool Patrick Kelly w liście do patriarchy Jerozolimy wyrazili swoją jedność ze wszystkimi, dotkniętymi konfliktem – donoszą Independent Catholic News.

„Każdy dzień zmusza nas do konfrontacji z informacjami na temat pogłębiającego się wymiaru  tragedii na terenie Gazy i Bliskiego Wschodu. W związku z tym, chcielibyśmy zapewnić o naszej jedności z chrześcijanami w Ziemi Świętej – w postawie odrzucenia przemocy i niesprawiedliwości oraz w wierności naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi, który jest pokojem i pojednaniem.

W tym wyjątkowo trudnym czasie dramatu mieszkańców Ziemi Świętej, wspólnota katolicka Anglii i Walii modli się o pokojowe zażegnanie obecnego zagrożenia i powrót na drogę negocjacji, które będą w stanie zapewnić wszystkim trwały pokój.”

Również, zajmujące się pomocą humanitarną 162 katolickie  agencje, zrzeszone w Caritas International i działające w 200 krajach, wzywają do zawieszenia działań zbrojnych na terenie Gazy, zaznaczając, że przemoc, która ma tam miejsce, sprzeciwia się prawu moralnemu i humanitarnym zasadom. Christian Aid oraz Rada Kościołów Bliskiego Wschodu (Middle East Council of Churches), wyraziły także ogromne zaniepokojenie stanem bezpieczeństwa mieszkańców Izraela, Libanu i Palestyny, apelując o zaprzestanie działań, które prowadzą do eskalacji konfliktu i wzywając także do działania na rzecz jego pokojowego rozwiązania: „Wasze modlitwy i wsparcie są szczególnie ważne w tych przerażających czasach, w których przyszło nam żyć”.

tłum. Martyna Mazurek

Nie sposób zrozumieć

Tutaj, gdzie mieszkamy ( Bliski Wschód ) płaczą dzieci i dorośli zaczynają płakać jak dzieci , a co gorsze dorośli zaczynają nienawidzić w sposób zapiekły i ślepy . Diabeł fanatyzmu z tego bardzo się cieszy – bo pijany obłęd nienawiści zagląda w oczy ludziom ledwie utrzymujących równowagę myślową i moralną.

Przerażające, że ten rak ma macki daleko szerzej sięgające aniżeli Bliski Wschód. Jego przerzuty widać w Indiach (Bombaju), Czeczenii, Timorze... to tylko te ostatnio zanotowane! Ten rak toczy skrycie cały świat, widoczny jest w aferach korupcyjnych, w gangach politycznych , fałszywych obrońcach sprawiedliwości, prześladowcach rodzin , paradach bezwstydności , medialnym zakłamaniu pod egidą demokracji i swobody....

Liban jest bombardowany. Dwóch naszych ojców nie mogło przyjechać na rekolekcje. Pod znakiem zapytania stoi spotkanie z młodzieżą w Egipcie, które organizowali przez cały rok.

To co piszę, to jednak tylko drobniutkie niedogodności w całym morzu problemów, które stwarza konflikt trwający już od dziesiątków lat, konflikt który czasem przycicha, czasem wybucha z nową siłą tak jak teraz i giną wówczas ludzie, w ruinę idą gmachy, mosty, lotniska, blokadą objęty jest cały kraj...

Krążą rozmaite opinie, odnośnie podłoża tego konfliktu i odnośnie tego, co on politycznie dzisiaj znaczy, komu na czym zależy i kto chce i jak wykorzystać ten konflikt dla swoich celów. Nie sposób zrozumieć tego, co się dzieje, nie sposób przyjąć jakiejś jednej analizy. Nie ma jednak wątpliwości, że jest to konflikt izraelsko-arabski. Nie ma również wątpliwości, że jest to konflikt znacznie szerszy

aniżeli tylko Bliski Wschód.

Dla “Gazety Niedzielnej” z Libanu

o. Zygmunt Kwiatkowski SJ