14/07/2006 21:59:16
Sprawności montażu i swoistemu wyczuciu dramatu zawdzięcza film to, że stworzona została fascynująca historia z dominantą kompozycyjną, punktem ciężkości w narracji – co w filmie dokumentalnym jest trudne. Przy takim założeniu bowiem, ocieranie o granice banału wydaje się nieuchronne. Joanna i Piotr Perczyńscy wprawdzie oparli pomysł filmu na wielokrotnie powielanej metodzie, ale z tej próby wyszli zwycięsko. Przy solidnym wkładzie pracy montażysty obrazu poszedł sprawdzoną linią, która fragmentami – ku mojej satysfakcji – szła w stronę budowania dramatu filmowego, typowego dla filmu fabularnego.
Rezultatem pracy Joanny i Piotra Perczyńskich jest film będący dla mieszkającego na obczyźnie widza przede wszystkim doświadczeniem emocjonalnym. Obraz, choć oparty na typowym i powtarzalnym schemacie, stał się daleką od komunału – bo utożsamianą z postaciami Generała i jego Małżonki – próbą zaklęcia czasu dla całego żołnierskiego pokolenia, ocaleniem tych ludzi i ich świata przed zapomnieniem. „Moja młodość, moje szczęście, mój świat...” jest balsamem przeszłości. Przejdźmy wraz z mówiącą do kamery bohaterką filmu jej historię życia.
– Często pytają mnie, kiedy moje zainteresowanie teatrem się objawiło – rozpoczęła z ekranu opowieść pani Irena. – Myślę, że od wszesnego dzieciństwa byłam taką trochę komediantką. Przebierałam się, wkładałam kapelusze, kiedy przychodzili goście, popisywałam się, tańczyłam, śpiewałam. Mama pokładała we mnie nadzieje, które ją ominęły.
Z ekranu płyną słowa pani Ireny; opowiada o początkach na scenie. – Los chciał, że mając lat trzynaście spotkałamw moim życiu Konarskiego Ref-Rena. On był już sławny, prowadził teatr rewiowy. Los zrządził, że nie tylko go poznałam, ale przeżyliśmy szmat czasu. Przeszliśmy przez Rosję razem i razem z wojskiem doszliśmy aż do Monte Cassino.
Tok narracji, charakter wspomnień pani Ireny jest zróżnicowany, osobiste zdarzenia ze światka estrady idą w parze z wydarzeniami o charakterze ogólnym, ocierają o wielką politykę. – Stalin mógł opowiadać Sikorskiemu różne cuda, on i tak nie rozumiał. Nie znał języka i nie znał podłości charakteru tych ludzi. A mój mąż siedział dziewiętnaście miesięcy na Łubiance, język znał od dzieciństwa. Jemu zawdzięczamy życie, co tu dużo gadać.
Mój mąż żądał, wymagał i musiał to osiągnąć. Jemu dziewięćdziesiąt procent polskiej inteligencji w Anglii i na całym świecie zawdzięcza, że pokończyli studia, że są ludźmi. Dziewięćdziesiąt procent – to nie są żarty.
O wszystkim pamiętał. Załatwiał stypendia. Do ostatnich dni. Do ostatniego tchu. Kochał ludzi, swoich żołnierzy. Zawsze mówił: Moje dziecko z Korpusu...
Wspomnienia pani Ireny kończą się na Wyspach, gdzie los rzucił tysiące podobnych im żołnierzy i ich rodzin. – Anglia: tu się żyje, tu się jest. I trzeba Bogu dziękować, że jesteśmy zdrowi, że jesteśmy... Przyznać muszę, że przywiązałam się do Anglii. Ja lubię tutaj być. Ostatecznie też mamy Anglikom coś do zawdzięczenia. Jak by nie było, jednak nas przygarnęli. O tym nie można zapominać.
Trudno było na początku. Wspaniali i uczeni ludzie pracowali fizycznie. Zamiatali underground, pracowali w restauracjach, myli naczynia – to prawda. Ale jednak jest to taka nasza druga ojczyzna. Jednak zapuściłam tu korzenie. Na tyle, ile mogłam.
Na ekranie pani Irena oprowadza nas po swoim domu. – Przeżyłam tu najszęśliwe dni mojego życia. Tutaj przyszła na świat nasza córka... Każdy kącik, każdy szczegół przypomina mi męża, którego niestety już nie ma...
Tu był jadalny pokój. Z dużym, długim stołem pośrodu, obok krzesła. Jeden fotel. Skórzany, czarny. Siedział na nim lata temu Churchill. Miał wówczas nieprzyjemną rozmowę z mężem.
– No, proszę pana, dzisiaj może pan swoje dywizje już zabrać, my was nie potrzebujemy – powiedział tak siedząc z tym swoim cygarem. Czy miałam kochać ten fotel? Zaraz go spaliłam w ogrodzie. Nie mogłam na niego patrzeć.
Mąż ciągle mówił, że nie potrzeba nam tego czy tamtego, bo my i tak wrócimy do Polski. I w to święcie wierzył do samej śmierci. Nie dożył tego, żeby zobaczyć tej Polski, którą kochał ponad wszystko.
Historia życia Ireny Renaty Anders kończy się klamrą wspomnieniami z estradowej i teatralnej sceny. –Masę nagrałam dla Hemara. On robił regularnie, co tydzień program dla Radia Wolna Europa. Zawsze miał jakąś solistkę czy solistę – ktoś śpiewał jego piosenkę. Ja miałam wyjątkowe szczęście, bo Hemar mnie lubił i – jak napisał bardzo ładnie na tej fotografii – byłam najlepszą wykonawczynią jego najlepszych piosenek. Tak napisał Hemar.
Wchodzę do teatru i się zaczynam bać. Jak się nie ma tremy, to podobno nie można występować. Nie wiem jak to jest, bo ja zawsze ją miałam...
W garderobie siedzi się przed lustrem godzinami i się człowiek pacykuje, czy trzeba czy nie trzeba. Ciągle sobie coś poprawiam. Potem człowiek jest tak przemalowany, że się samego nie poznaje...
I to jest historia mojego życia. Te sprawy, o których mówię, to były chyba najważniejsze w moim życiu. Wszystko inne, co się działo przedtem, i co się dzieje dzisiaj, to już nie to. Smutno mi bardzo, że nie ma ludzi, których kochałam.
Teraz witają się ze mną tacy starsi panowie. Stare twarze , stare oczy. Takie to jest wzruszające. Stoją gdzieś w kościele, ze sztandarami... I mówią: – Nasza Renatka, nasza Renatka...
Jarosław Koźmiński
Irena Renata Anders podpisuje okolicznościowy program towarzyszący premierze filmu
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Szkolenie cscs card po polsku na ...
CSCS CARD PO POLSKU NA BUDOWE SZKOLENIE LEVEL 1 NA ZIELONA K...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...
Tanie kursy uk na wszystkie wozki...
Zdobądź uprawnienia uprawnienia na wozek widlowy i zacznij z...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...