Euro 2012 nie dla Włoch?

Działacz Europejskiej Unii Piłkarskiej powiedział, że jeżeli do grudniowych wyborów gospodarza ME 2012 sprawa nie zostanie wyjaśniona, a w łonie włoskiej federacji nie nastąpią gruntowne zmiany, Włochy nie będą miały żadnych szans w głosowaniu.

Obok Włoch o organizację turnieju ubiega się Polska wspólnie z Ukrainą i Chorwacja razem z Węgrami.

– Chociaż do tych mistrzostw Europy pozostało jeszcze sześć lat i wtedy po aferze we Włoszech nie będzie już dawno ani śladu, to nie możemy teraz popierać kandydatury kraju, gdzie ma miejsce taki skandal. Władze włoskiej piłki mają czas na uporządkowanie wszystkich wątpliwych spraw do grudnia. Jeżeli tak się stanie to kandydatura tego kraju zostanie potraktowana z pełnym szacunkiem – powiedział członek komitetu wykonawczego UEFA.

Tymczasem w polskiej piłce, podobnie jak we włoskiej, także nie dzieje się najlepiej. W poniedziałek w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpoczęła się kontrola stołecznego Urzędu Kontroli Skarbowej. Jest ona wynikiem zataczającej coraz szersze kręgi afery korupcyjnej w polskiej piłce nożnej. Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej trwa od ubiegłego roku. Do tej pory zarzuty postawiono kilkunastu sędziom piłkarskim, byłym i obecnym piłkarzom oraz działaczom sportowym.

Głosy domagające się szybkich i zasadniczych zmian w PZPN dochodzą nie tylko ze środowisk sportowych. O potrzebie personalnych i organizacyjnych zmian mówił niedawno premier Kazimierz Marcinkiewicz, domagając się m.in. pełnej jawności budżetu federacji.

Na początku czerwca wszyscy kandydaci złożyli w siedzibie UEFA stosowne dokumenty. We wrześniu kraje kandydujące zostaną odwiedzone przez delegacje UEFA, które wstępnie zweryfikują złożone obietnice. W tym czasie w Polsce ma trwać intensywna kampania reklamowa z wykorzystaniem m.in. środków masowego przekazu, a potem ma zostać przeprowadzony sondaż opinii publicznej. (tvp.pl)

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: