08/07/2006 09:11:24
- To pierwsza tego typu impreza zorganizowana w Londynie w tak prestiżowym miejscu jak Barbican Center - chwali się organizator Mariusz Kania.
Eldorado
Sporym zainteresowaniem cieszyły się grunty pod inwestycje w krajach nadmorskich, takich jak Chorwacja, czy Bułgaria. - W takich rejonach mniej liczy się kondycja lokalnej gospodarki - wyjaśnia. - Jeśli wybuduje się piękny kompleks hotelowy przy złocistej plaży, to bogaci klienci przyjadą z zewnątrz: z Niemiec, Francji, czy Wielkiej Brytanii. Czynnikiem, który może na razić na szwank finansowe przedsięwzięcia może być raczej sytuacja polityczna. Dlatego też uważnie przyglądano się stoisku Czarnogóry, której obywatele niedawno zadecydowali w referendum o politycznym rozwodzie z Serbią. - Nasze kraje wciąż pozostają blisko, tak jak wy w Unii Europejskiej - wyjaśnia Alexander Renyov reprezentujący firmę TBD Land. - Jesteśmy niepodlegli, ale nie ma między nami granicy. Absolutną gratką na rynku nieruchomości są ostatnio oferty z krajów mających wkrótce przystąpić do Unii Europejskiej. - W tej chwili cena metra kwadratowego mieszkania w Rumunii kształtuje się w okolicach 800 euro - informuje Mariusz Kania. - Jednak specjaliści szacują, że w ciągu pięciu lat wzrośnie do 2 tysięcy.
Geopolityka
Dość licznie reprezentowane były prywatne firmy z Rosji. - To wielki kraj i zachód chętnie tam inwestuje, bo władza wydaje się stabilna, a rynek funkcjonuje już jednak według jakichś zasad prawnych - mówi. Jedną z ciekawszych ofert była prezentacja nowego systemu komputerowej wizualizacji mających powstać w przyszłości inwestycji. - Używamy technologii podobnej jak Google Earth, tylko, że nasza pozwala na bardziej indywidualne podejście do potrzeb klienta - tłumaczy Alexey Vstavsky z Informap prezentując trójwymiarową wizualizację powstającego właśnie gmachu Ministerstwa Pracy w Bahrajnie. Za największy sukces organizator uważa jednak przybycie przedstawiciela mera Moskwy. - Nie było łatwo negocjować z tamtejszymi władzami. Do Warszawy przyjechać w ogóle nie chcieli - wyjaśnia. Zaskakiwać może, że z podobnych pobudek nie były reprezentowane Węgry. Ze sporą dozą samokrytycyzmu sytuację na rynku nieruchomości w swoim kraju ocenił przedstawiciel ukraińskiej „Cit Group Inc” - Vitaliy Chernov. - Jesteśmy jeszcze daleko za Rosją - wyznał, a sytuacje na własnym rynku określił jako „specyficzną” i „niezwykłą”.
Dzielnica widmo
Polska uznawana jest już za rynek dojrzały. - Jeszcze niedawno na rynku powierzchni z przeznaczeniem komercyjnym królowały przeróbki XIX-wiecznych kamienic i wyremontowane obiekty biurowe z lat 70 - referuje Jacek Wachowicz, VP & Director of C&EE Acquisitions, Heitman. - Dziś mamy do czynienia z prawdziwym wysypem nowoczesnych powierzchni biurowych o najwyższym światowym standardzie. - W Warszawie, ale i innych większych miastach powstają apartamenty o cenie 1 - 1,5 miliona dolarów - dodaje Mariusz Kania. - Jeszcze trzy lata temu nikt o tym nawet nie myślał. Według niego największym powodzeniem cieszą się one wśród biznesmenów i… polityków. - Gwiazdy showbiznesu, owszem, też kupują, ale te mniejsze apartamenty, po 500 - 600 tysięcy - kwituje z nutką lekceważenia w głosie. Inne rejony Polski mają jednak bardziej przyziemne problemy. - Ostatnio uprzątnęliśmy i uporządkowaliśmy dziedziniec twierdzy Boyen - zapewnia Rafał Ciechanowicz z Urzędu Miejskiego w Giżycku. - Jeszcze niedawno były tam zakłady jajczarsko-drobiarskie. Teraz miasto chce, aby przekształcić to miejsce w turystyczne centrum. Zainteresowanie zgłosił rumuński inwestor. W jego mieście osobliwością jest też dzielnica widmo. - Przygotowaliśmy dla inwestorów grunty pod dzielnicę przemysłową - opowiada. - Wybudowaliśmy już nawet drogi. Na razie prowadzą do nikąd, bo żadna fabryka jeszcze nie powstała.
Raz a dobrze
Halina Poleszak, dyrektor wydziału gospodarki i planowania strategicznego Urzędu Miejskiego w Słupsku uważa jednak targi za mało udane. - Frekwencja słaba - ocenia. - No i tu w Londynie nikt o nich jakoś nie słyszał. Jednak Rafał Ciechanowicz patrzy na to wydarzenie pod innym kątem. - No jasne, że na targach turystycznych nie możemy nadążyć z wykładaniem prospektów - opowiada. - Ale tutaj nawet jeden dobrze trafiony inwestor może nam załatwić całą sprawę - kwituje. Uważa zatem, że 12 tysięcy złotych, jakie urząd jego miasta przeznaczył na całe przedsięwzięcie, to pieniądze wydane rozsądnie.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...