MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

13/06/2006 00:34:58

Jak zamieszkać na swoim w Anglii?

Czy kiedykolwiek myślałeś o zapuszczeniu korzeni w Anglii? Czy myślisz o zakupie własnego domu? Będziesz musiał poznać znaczenie podstawowych słów używanych przy tego rodzaju transakcjach oraz zrozumieć podstawowe etapy takiego procesu.

A ngielski system prawny w zakresie nieruchomości jest dość skomplikowany i warto poświęcić mu nieco uwagi - tym bardziej, że dotyka on bezpośrednio sytuacji, w których się znajdujemy. Na początku należy wyjaśnić, iż słowo ‘Land ‘ i ‘Property’ są wymienne, a oznaczają przede wszystkim budynek jako całość (ściany, dach, drzwi), ogród i wszystko, co się w nim znajduje.
W Anglii występują dwie podstawowe formy posiadania nieruchomości: freehold i leasehold.
Jeśli posiadasz freehold, jesteś tzw. freeholderem, czyli posiadasz najpełniejszy tytuł własności: wolny od jakichkolwiek historycznych zobowiązań. Jesteś właścicielem ziemi, a twoja własność sięga od środka Ziemi aż do gwiazd. Prawo własności trwa wiecznie, do kiedy właściciel, jego spadkobiercy i ich potomkowie żyją.
Jednakże jeśli posiadasz dom, który składa się z dwóch lub więcej mieszkań położonych np. jedno nad drugim i chcesz sprzedać tylko jedno mieszkanie, musisz ustanowić leasehold.  Polega to na sprzedaży prawa do zamieszkiwania w tej nieruchomości przez określony czas, zazwyczaj jest to 99 lat, ale bywa i 999.
W tej sytuacji będziesz landlordem (lessor), a nabywca będzie nosił miano tenant (lub lessee).  Jego prawa będą ustanowione w dokumencie zwanym lease, podpisanym przez landlorda i tenanta. Dokument ten wyszczególnia prawa i obowiązki obu z nich i często jest napisany trudnym prawniczym językiem.
Przez okres ustalony w lease tenant będzie musiał płacić landlordowi czynsz. Jego wysokość jest bardzo zróżnicowana, począwszy od kilku funtów aż do kilku milionów funtów rocznie, a jeśli landlord jest szczególnie życzliwy, może zamiast czynszu zażyczyć sobie ziarno pieprzu, co również znajduje potwierdzenie w oficjalnych dokumentach.
Oprócz czynszu, tenant ponosi też koszty wydatków na ubezpieczenie mieszkania, naprawy i konserwacje. Opłaty te noszą nazwę service charge i zbierane są zazwyczaj raz do roku.
Zdarza się również, że nabywając mieszkanie jako leasehold stajesz się jednocześnie podmiotem ‘share of freehold’. Oznacza to, że posiadając leasehold, jesteś również właścicielem (na równi z innymi właścicielami mieszkań) freehold. Wiec jakby nie patrzeć, sam sobie płacisz czynsz!
Freehold i leasehold daje właścicielowi prawa do nieruchomości, które może przenieść na innych. Jednakże ceny domów są tak wysokie, że aby móc pozwolić sobie na taki nabytek, zazwyczaj trzeba pożyczyć pieniądze.
Pożyczka taka nosi nazwę mortgage. Bank/building society (zwany mortgagee lub lender) w zamian za wyłożone pieniądze, zatrzymuje prawo do nieruchomości aż do czasu całkowitej spłaty pożyczki. Spłaty odbywają się zazwyczaj co miesiąc przez okres najczęściej 25 lat, ale może być on krótszy lub dłuższy zależnie od oferty przedstawionej przez bank. Jeśli zaprzestanie się spłat, bank przejmie nieruchomość, którą będzie trzeba opuścić i sprzeda ją, zachowując zyski, które przeznaczy na spłatę zaległej pożyczki.
Wyróżnia się dwa główne typy mortgage, a właściwie sposoby spłaty: repayment i interest-only. Repayment mortgage polega na spłacaniu pożyczonej sumy i odsetek w miesięcznych ratach przez czas określony w umowie z bankiem. Do końca tego okresu cała pożyczona kwota wraz z odsetkami zostaje spłacona. Interest-only to typ mortgage, w którym przez określony w umowie czas spłacane są tylko odsetki, natomiast przy jego końcu należy zwrócić w całości kwotę kredytu. Jest to rozwiązanie polecane zwłaszcza osobom, które ze względu na różne okoliczności spodziewają się uzyskać środki niezbędne do spłaty pożyczki w dalszej przyszłości.
Przy podejmowaniu decyzji o wyborze mortgage należy zwrócić szczególną uwagę na wartość odsetek, które w końcowym rozliczeniu mogą nawet podwoić kwotę zaciągniętego kredytu. Liczne banki oferujące mortgage przyciągają wzrok kuszącymi i wydawałoby się niskimi stopami oprocentowania. Warto jednak dokładnie przyjrzeć się warunkom takiej umowy i skusić się na odrobinę matematycznego wysiłku, gdyż często pożyczając np. 150 tysięcy funtów zobowiązujemy się spłacić po 25 latach niemalże 300 tysięcy. A podstawą podpisania każdego dokumentu jest przecież zrozumienie jego treści.

Anna Banaszak

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska