We wrześniu podobną sprawę wygrało pięciu światowych wytwórców artykułów luksusowych: Burberry, Chanel, Gucci, Louis Vuitton i Prada, którzy wspólnie złożyli w sądzie pozew przeciwko szefom Silk Market Plaza.
Francuzi zdecydowali się na proces, mimo że w środę w stolicy Chin podpisano bezprecedensową umowę między zachodnimi wytwórcami markowych wyrobów a szefami dużych, obleganych przez turystów, domów towarowych w Pekinie. Umowa przewiduje kary finansowe, a w drugiej instancji – pozbawienie handlarzy stoiska, jeśli okaże się, że sprzedają oni nielicencjonowane kopie renomowanych produktów, m.in. odzieży, obuwia, toreb i pasków.
Porozumienie podpisano w obecności goszczącego wówczas w Chinach unijnego komisarza ds. handlu Petera Mandelsona. Podczas swego czterodniowego pobytu Mandelson stale zwracał Chińczykom uwagę na konieczność zaostrzenia walki z przestępstwami, stanowiącymi łamanie praw chroniących własność intelektualną.
Lacoste twierdzi, że praktycznie od czasu otwarcia rok temu Silk Market Plaza, kilku najemców kramów handluje koszulkami, opatrzonymi jego znakiem rozpoznawczym – wizerunkiem krokodyla.
Firma już w styczniu wysłała pismo do kierownictwa placówki dotyczące tych praktyk, ale nie doczekała się odpowiedzi. Teraz domaga się, by każdy z osobna - kierownictwo placówki oraz wszyscy nieuczciwi handlarze - wypłacili jej odszkodowanie w wysokości 100 tys. juanów, czyli równowartość ok. 12,5 tys. dolarów. (pap)
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.