28/05/2006 07:42:15
I tylko na stacjach swojego przeznaczenia zrywają się automatycznie do wyjścia. Biologiczny zegar informuje, kiedy wysiąść nawet bez odrywania wzroku od zadrukowanych kart. Londyńskie metro - prawdopodobnie największa czytelnia świata.
Ślepe okna
Gdy przyjechałem do Londynu byłem oczywiście wszystkim zafascynowany, także metrem. Chodziłem, wszystkiemu przyglądałem się dokładnie i dziwiłem. - opowiada Marek. - Ale od pół roku jeżdżę do pracy cały czas tą samą trasą. Godzina w jedną stronę, godzina w drugą. Więc co mam robić? Czytam. Podziemna jazda to najczęściej przedłużenie czasu pracy - jakoś trzeba dojechać i wrócić. Tylko, że za te nadgodziny nikt nie płaci. Warto go, więc wykorzystać jak najintensywniej na własne potrzeby. - Wieczorami uczęszczam do szkoły językowej, w dzień pracuję - mówi Helena. - Nigdy na nic nie mam czasu. Podróż metrem to jedyna okazja, żeby przejrzeć notatki, rozwiązać zadane do domu ćwiczenia, raz jeszcze rzucić okiem na teksty. Co jednak ciekawe, tylu zaczytanych osób nie da się zauważyć w żadnym innym środku komunikacji. - W autobusie zawsze jest, na czym zawiesić oko - mówi Marek. - Widoczki za oknem, jakiś fajny sportowy samochód na ulicy, kolorowe sklepowe witryny, czy atrakcyjne dziewczyny przechodzące chodnikiem. W metrze za oknami czarno, każda stacja wygląda identycznie, a gapić się na babinę siedzącą na przeciwko jakoś nie wypada.
Sexy inteligent
Czytanie zagraża głupocie - głosi napis na plastikowej torbie jednej z współpasażerek. No, a kto chciałby być głupi? No, więc Anglicy czytają. Zwłaszcza, że miejscowe kobiety wyznały w badaniach, że mężczyzna z książką w ręce jest dla nich dużo bardziej atrakcyjny. Niestety nie każdy tytuł działa jak afrodyzjak. Chodzi przecież o wykazanie elokwencji i erudycji. - Tymczasem najpopularniejszą lekturą 2005 roku w londyńskim metrze był bezsprzecznie 'Harry Potter i Książę Półkrwi' - zauważa Annie Mole na stronie swojego blogu poświęconego tematyce podziemnej kolejki. - Prawdopodobnie wielu doszukiwało się tam aluzji do terrorystycznych zamachów na londyński krwiobieg komunikacyjny. Rzeczywiście - lord ciemności Voldemort używa w tej części nowo zdobytej mocy do rzucania strachu na ludzkość: niszczy mosty, morduje niewinnych i używa do tego także dzieci. A przecież jeden z zamachowców w Londynie miał 17 lat.
Hity podziemia
Bestseller J. K. Rowling to zresztą nie pierwsza lektura, w której pasażerowie podziemnych wagoników doszukiwali się inspiracji swoim codziennym środkiem lokomocji. - Wielu znakomitych pisarzy użyło londyńskiego metra jako źródła natchnienia dla swoich mniej znanych tytułów - zauważa żartobliwie pisarz Richard Mitchel, autor m.in 'The Undergrond Grammarian', czyli podręcznika metra. Jego zdaniem pierwsza wersja najsławniejszego dzieła J. R. R. R. Tolkiena nosiła tytuł 'Lord of The Circle Line', a przedmiotem najwyższego pożądania Golluma była... jednodniowa travelka na metro. Natomiast Juliusz Verne opisując dzieje Filiasza Fogga miał tak na prawdę na myśli 'Dookoła Circle Line w 80 minut'. Nic, więc dziwnego, że w zapalony literacko świat metra literatura musiała wkroczyć w formie zinstytucjonalizowanej. Od 1986 roku trwa akcja „Poezja w metrze”. W jej ramach na ścianach wagoników regularnie publikowane są utwory mniej lub bardziej znanych autorów. Ich antologie ukazują się również regularnie w formie książkowej.
W tunelu
Zawsze przyglądam się uważnie, co ludzie czytają w metrze - wyznaje raz jeszcze autorka bloga o metrze. - To mi daje na prawdę dobre rozeznanie w rynku czytelniczym. Nic więc dziwnego, że na stronie tak wielkiego sprzedawcy książek, jakim jest Amazon.co.uk, pojawiły się rankingi wydawnictw zatytułowane książki do czytania w metrze, które uczynią cię obiektem zainteresowania, czy książki z suspensem do czytania w metrze w drodze do pracy. Popularną frazą z czytelniczych recenzji są też zdania w stylu: Znakomita lektura do metra. Jedynie od ambicji autora zależy, czy odbierze to jako komplement. Skądinąd wiadomo, że w drodze do pracy nie czyta się raczej Zbrodni i kary Tołstoja. Ze statystyk zamieszczonych na stronie poświęconej brytyjskiemu czytelnictwu Literacytrust.org.uk wynika, że najpoczytniejsze są tanie wydawnictwa w miękkich okładkach i thrillery. Gołym okiem można, bowiem dostrzec, że podziemną czytelnię zdominowała codzienna prasa. Wagon i perony podziemnej kolejki wkrótce po godzinach szczytu - zanim służby porządkowe opanują sytuację - to najlepiej zaopatrzony darmowy kiosk. Na podłogach i siedzeniach można zaleźć porzucone tytuły w pełnym wyborze. Niektórzy korzystają skrzętnie z tej okazji podnosząc je z podłogi i zabierając się do ich lektury. Gapom, które się nie załapały pozostaje drzemka, smętne odczytywanie starych smsów od znajomych lub zaglądanie przez ramię sąsiada, czemu też on poświęca czas w podróży. Podobno na liniach DistrictLine i Central Line, które przejeżdżają przez prawnicze centra, daje się w ten sposób poczytać sądowe akta. To nawet lepsze niż kryminałki.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...