28/05/2006 07:41:21
To w Londynie normalne. Wystarczy zostawić uchylone drzwi lub okno, żeby nasze włości najechali niechciani sublokatorzy. - Wielkie skupiska ludzi to dla myszy i szczurów idealne środowisko życia. Dużo śmieci, dużo jedzenia. Dodatkowym atutem brytyjskiej stolicy jest rozległy system starych kanałów, w którym gryzonie mają się lepiej niż Hitler w swoich podziemnych kwaterach.
Dziura w całym
O, takie szpary między cegłami to zaproszenie dla myszy - Gavin wskazuje uszczerbek w murze. - A wystarczyłoby od czasu do czasu ciapnąć cementem i byłoby po kłopocie. Po chwili zatrzymuje się przy krawędzi ścieżki prowadzącej na ganek. - O proszę - wskazuje wyraźny podkop pod płytami chodnika. Lokatorka jeszcze nie uskarża się na szczury, ale te najwyraźniej mają ją już na oku - uśmiecha się. Z tyłu domu znajdujemy ogród utrzymany w stylu angielskim, czyli dziki. - Wszelkie niekontrolowane zarośla wokół domu ułatwiają gryzoniom inwazję. Zwabią je również pozostawione przed domem worki z resztkami jedzenia - Gavin kręci głową.
Przed szkodą
Najtaniej jest zamawiać raz na trzy miesiące fachową kontrolę stanu obiektu. Powiemy co podłatać, wykryjemy wczesne stadium inwazji robactwa, bo wiemy gdzie zaglądać - mówi Gavin. - To kosztuje 50 funtów, gdy tymczasem dezynfekcja całej kamienicy może wynieść nawet ponad 2 tysiące. - Nie wiem skąd te myszy u mnie - tłumaczy się lokatorka. - Prowadzę naprawdę czysty dom. Wewnątrz faktycznie jak w hotelowym apartamencie dopiero czekającym na gości. - Tak to właśnie jest - kiwa ze zrozumieniem głową Gavin. - Lokatorzy najczęściej nic nie są winni. Na przykład żeby dom zainfekowały szczególnie uciążliwe pluskwy ludzkie, wystarczy raz na chwilę wpuścić za próg kogoś, kto miał jedną na swym ciele. - Ja już od miesiąca skarżyłam się landlordowi na te myszy - przeżywa lokatorka. Gavin znowu wydaje się przyzwyczajony do tego typu sytuacji. - Przez swoje skąpstwo landlordowie czy agencje wynajmujące nieruchomości często odwlekają naszą interwencję w nieskończoność. Tymczasem lokatorzy mają prawo mieszkać w wolnych od gryzoni i robactwa mieszkaniach. Świętym obowiązkiem landlorda jest podjąć szybką akcję dla oczyszczenia wynajmowanej nieruchomości. Poza tym trzy ludzkie pluskwy po miesiącu rozmnażają się do kilkuset, po trzech miesiącach są ich już tysiące.
Psychologia
Roman, współpracownik Gavina wyciąga z furgonetki niezbędny sprzęt. - Do zwalczania myszy używamy specjalnych przylepców - pokazuje podłużne płaskie plastry z bardzo klejącą substancją. - Rozkładamy je w wielu miejscach domu, a na środku układamy kulkę specjalnej, wabiącej karmy dla myszy. Myszy zmierzając do pokarmu przyklejają się do nich i już nie mogą uciec. Takich plastrów muszą rozłożyć całe mnóstwo, 10 - 20 w normalnych rozmiarów mieszkaniu, bo myszy mają zwyczaj żywić się wciąż w nowych miejscach. - Inaczej jest ze szczurami - dodaje Gavin. - Te są za duże i za silne, żeby się do czegoś przykleić. Je trzeba po prostu wytruć. Cechą charakterystyczną szczurzej psychiki jest neofobia, czyli lęk przed nowym. Nie ruszą pokarmu, który niespodziewanie pojawił się w jakimś miejscu. - Jeśli, podejrzewamy, że w nieruchomości są szczury, trzeba zacząć wykładać pokarm natychmiast, żeby zaczęły się przyzwyczajać, że go w danym miejscu znajdują. Pokarm nie może być od razu trutką, bo początkowo szczury go testują zjadając w zbyt małych ilościach, żeby zginąć. Jeśli spotkają ich sensacje żołądkowe - nigdy więcej nie zaufają naszej trutce. - Dopiero po dłuższym czasie możemy je otruć. Gdy się przyzwyczają do miejsca karmienia, to nawet śmierć współziomka nie odwiedzie ich od zdradliwej uczty - Roman prawie zaciera ręce z samozadowolenia.
Krematorium
Często jednak działamy w utrudnionych warunkach - wtrąca się Gavin. - Gdy w domu są dzieci lub ulubione zwierzątka, musimy uważać, żeby nie wytruć i ich. Dlatego trutki na szczury wykładane są w specjalnych domkach z dziurką, przez którą dostanie się do środka tylko szczur. - Mamy na wyposażeniu nawet specjalny pistolet na szczury - demonstruje Gavin. - Czasami wykładamy trutki w miejscach, gdzie aż roi się od tych groźnych gryzoni. Ciała martwych szkodników muszą później usuwać i palić lub zakopywać. - Są nosicielami przeróżnych chorób. Stąd te szczególne środki ostrożności. Gdy wynoszą z domu myszy, które utkwiły na plastrach, te są często jeszcze żywe. - Musimy skręcić im kark. Robimy to w specjalnych rękawicach, gdyż zadrapanie lub ugryzienie szczura lub myszy może być bardzo zakaźne.
Cięcia
A czy możecie do razu zrobić coś z mrówkami - zagaduje lokatorka. - Takie czarne, duże, wchodzą z ogrodu. - Jedna dawka intesticidu Bayera w dwóch litrach wody - ordynuje Gavin, a Roman przystępuje do sporządzania mikstury jak asystent chirurga. Zakłada gumowe rękawice i maskę przeciw-gazową. - Wyłożymy również specjalny cukrowy żel - dodaje Gavin nurkując pod kuchennymi meblami ze specjalnym aplikatorem. - Mrówki zaniosą go do gniazda jako smakołyk, a tam aktywizuje się trucizna i zaatakuje w samym sercu bazy wroga.
Rzeź
Z robactwem typu pluskiew, pcheł i wszy jest jeszcze jeden problem - peroruje Gavin. - Możemy wytruć wszystkie żyjące osobniki. Ale zawsze pozostaną ich jaja. Dlatego kompleksowa dezynsekcja polega również na rozpyleniu na dywanach i meblach zatrutego pokarmu, który poczeka aż 3 tygodnie, aż potomstwo pasożytów się wylęgnie.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...