Pożegnanie Zidane'a

Trzykrotnie wybierany najlepszym piłkarzem świata Francuz strzelił gola w 67. minucie zremisowanego 3:3 meczu z Villarrealem. Piłkę posłał do siatki głową po dośrodkowaniu Davida Beckhama. Remis pozwolił Królewskim awansować na drugie miejsce w tabeli.

Komplet publiczności zgotował Zidane'owi owację na stojąco. W Realu grał przez pięć lat. Uhonorowali go również koledzy z zespołu – wszyscy wybiegli na płytę boiska w koszulkach z napisem „Zidane 2001-2006”.

Do Realu przeszedł w 2001 roku z Juventusu Turyn za rekordową kwotę 66 milionów dolarów. Szybko stał się kluczowym graczem drużyny nazywanej Galacticos. Spośród wielu pięknych bramek w pamięci zapadł kibicom gol w finale Ligi Mistrzów, który dał Realowi zwycięstwo nad Bayerem Leverkusen. W 2003 roku pomógł drużynie wygrać mistrzostwo Hiszpanii.

– Ostatnie pięć lat sprawiło mi wielką radość. Było trochę złych momentów, ale zapamiętam przede wszystkim te dobre. Przychodziłem do Realu z nadzieją na wygranie Pucharu Europy i to się udało. Swojego zwycięskiego gola z Glasgow nigdy nie zapomnę – powiedział przed meczem Zidane.

– Nie boję się emerytury. Jestem dumny ze swoje kariery ponieważ grałem dla dwóch najlepszych drużyn świata – Realu i Juventusu Turyn. Wygrałem też wiele trofeów. Zawsze walczyłem do końca o zwycięstwo, a ostatnio nie starczało mi na to siły. Dlatego odchodzę – dodał mistrz świata z 1998 roku.

Ostatnim meczem 33-letniego Zidane'a w barwach Realu będzie wyjazdowe spotkanie z Sevillą. (pap)

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: