MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

11/04/2006 20:16:38

Chleb nasz powszedni

Czego najbardziej brakuje Polakom na emigracji? Choć każdy może na to pytanie odpowiedzieć inaczej, wszyscy zgodzą się, że to smaku polskiego chleba nie da się zastąpić niczym innym. Co sprawia, że jest on tak wyjątkowy?

Goniec Polski .:. Polski Magazyn w Wielkiej Brytanii

Tradycyjny polski chleb wypieka się na zakwasie z mąki i wody. Najlepsi piekarze korzystają z przekazywanych z pokolenia na pokolenie receptur liczących sobie nawet ponad 300 lat. Charakterystycznym elementem architektury polskiej wsi jeszcze kilkadziesiąt lat temu były piece chlebowe. Pamiętam chleb wypiekany w takim piecu przez moją babcię – tylko na specjalne okazje. Na co dzień nie było czasu na chlebowy rytuał. Bo trzeba wspomnieć, że przygotowanie ciasta i pieczenie stanowiło w dawnej Polsce rytuał niemal uświęcony. Najpierw do dzieży wlewano ciepłą wodę i dosypywano mąkę. Od jakości mąki zależała jakość chleba. Stąd wzięło się przysłowie, dziś o znaczeniu metaforycznym: „Nie z każdej mąki będzie chleb”. Następnie naczynie zawijano w kożuch, pierzynę lub obrus i zostawiano na noc na słomie. Czasem do rozczynu dodawano surowe, przetarte ziemniaki, serwatkę, barszcz lub żur.
Przygotowanie dobrego zakwasu było i jest prawdziwą sztuką. Zbyt dojrzały zakwas spowoduje, że chleb sczerstwieje już po kilku minutach od wyjęcia z pieca. Niedojrzały zakwas oznacza odstającą od miąższu skórkę. Po przygotowaniu kwasu – następnego dnia rano – dodawano do dzieży resztę mąki, wodę i sól. Ciasto wyrabiano rękami przez godzinę i zostawiano do wyrośnięcia na pół dnia. Potem formowano z niego ciężkie, kilkukilogramowe bochenki. Czasem gospodynie posypywały chleb makiem, kminkiem lub – tak jak moja babcia – czarnuszką. Żeby nadać bochenkom połysk, polewano je wodą i smarowano jajkiem. Następnie wkładano chleb do pieca, koniecznie na aromatycznych liściach – tataraku, kapusty, kobylaku, chrzanu lub dębu. Po upieczeniu chleb polewano znów wodą, w której gospodynie myły potem dzieci, żeby miały ładną skórę. Dzieci miały też przy pieczeniu chleba frajdę z podpłomyków i bułeczek, które wypiekano z ciasta pozostałego po zrobieniu bochenków. Do środka wkładano cebulę lub czosnek, posypywano solą i koprem, a na wierzchu smarowano tłuszczem, żeby skórka była bardziej chrupiąca.

120 wieków historii
Chleb znany był już w starożytnym Egipcie – 12 tysięcy lat temu wypiekano ponad 50 gatunków pieczywa. W Rzymie z początku naszej ery istniały już cechy piekarzy. Polacy nauczyli się wypieku chleba prawdopodobnie od Gotów. Pierwsze piece chlebowe pojawiły się na polskich wsiach w IX wieku. Jednak aż do XX wieku tradycyjny chleb na zakwasie był traktowany jak szczególny rarytas i pojawiał się na stołach jedynie od święta. W domu wypiekano go bardzo rzadko, kupowano go w karczmach, a potem w sklepach. Natomiast popularne w dawnej Polsce było pieczywo z dodatkiem przetartych ziemniaków, mąki z grochu, fasoli, soczewicy, kapusty, cebuli i otrąb. Na przednówku, gdy kończyło się zboże, do ciasta wsypywano sosnowe igliwie, żołędzie, korę dębową, korzenie roślin, perz, lebiodę i... plewy.
U podnóża Tatr tradycyjnym pieczywem był w dawnych wiekach góralski moskol – żytni, jęczmienny lub owsiany placek pieczony z dodatkiem gotowanych ziemniaków, owsa i plew. Pieczono go na przypiecku, na ruszcie lub w rozgrzanym popiele. We wschodniej Polsce wypiekano „krzyże”. Był to chleb ze skorupą z ciasta wypełnioną w środku masą z ziemniaków. Oprócz zwykłego chleba wypiekano w dawnej Polsce chleby obrzędowe, związane z różnymi świętami i uroczystościami. Były więc weselne kołacze, zapustne racuchy, wielkanocne baby i pogrzebowe perebuszki. W średniowieczu wypiekano już 10 gatunków chleba, za najlepszy uważano chleb pszenny, zwany królewskim. Znane były także chleby z owsa, jęczmienia, gryki i prosa. Za panowania ostatnich Jagiellonów Polska stała się spichlerzem Europy. Z kolei przed II wojną światową podstawowe pieczywo w Polsce stanowiły różnego rodzaju placki, przygotowywane z dodatkiem kaszy, siemienia, warzyw strączkowych, ziemniaków lub owoców.

Na kartach poezji
„Do kraju, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba...
Tęskno mi Panie...”
- pisał Norwid. Rzeczywiście, chleb w Polsce otaczano niemal religijną czcią. Do dziś, gdy upadnie na ziemię, niektórzy podnoszą go całując. Gości i nowożeńców również po dzień dzisiejszy wita się chlebem i solą. Według staropolskich wierzeń, panna nie była gotowa do małżeństwa, jeśli nie umiała upiec chleba. Pierwszego wyjętego z pieca bochna nie krojono nożem, ale łamano się nim, a wcześniej robiono na nim znak krzyża. W religii katolickiej chleb symbolizuje obecność Jezusa. Składano go Bogu, jako ofiarę „pierwocin”, czyli pierwszych płodów ziemi – wyraz wdzięczności za zbiory. Święty brat Albert, założyciel zgromadzenia albertynów pisał pod koniec XIX wieku:
„Powinno się być dobrym jak chleb.
Powinno się być jak chleb,
który dla wszystkich leży na stole,
z którego każdy może kęs dla siebie ukroić
i nakarmić się, jeśli jest głodny.”
Chleb pojawiał się w polskiej poezji i literaturze niezwykle często. Wiersze na jego cześć tworzyli Różewicz („Chleb”), Konopnicka („Pieśń o domu”), Staff  („Chleb”), Tuwim („Krwawy chleb”) i Broniewski („Twarde ręce”). Chleb – symbol pracy ludzkich rąk pojawił się również u Włodzimierza Sedlaka:
„Tylko człowiek ma symbol pracy – chleb.
Zamknięte w nim słońce i trud, nadzieja i radość, pokój sytości.”
Michał Bałucki uczynił chleb motywem pieśni biesiadnej „Góralu, czy ci nie żal”, a Kajetan Kraszewski – swojej „Kolędy”. Chleb pojawiał się też na obrazach najwybitniejszych polskich artystów: u Jacka Malczewskiego w „Wigilii na Syberii”, u Stanisława Wyspiańskiego w „Zagrodzie wiejskiej w Konarach” i u Jana Matejki - „Taca z chlebem i solą”.

Polski chleb na emigracji
Polski chleb wyemigrował pierwszy raz w XVIII wieku, kiedy austriaccy piekarze przewieźli go do Francji. Zajadano się nim potem na dworze Marii Antoniny. Dziś nosi nazwę chleba wiedeńskiego, choć zarówno Austriacy, jak i Francuzi przyznają, że receptura pochodzi z Polski. Za najlepszy na świecie uważa polski chleb Mick Jagger, lider Rolling Stones: „Nigdy nie sądziłem, że chleb może mieć tyle odcieni smaku, jak najlepsze wina”. Madeleine Albright, byłej szefowej dyplomacji USA zapach i smak polskiego chleba przypominają wakacje na wsi. Gdy tylko ma okazję, kupuje go w Stanach. „To taka pastylka natury. Polski chleb nie ma konkurencji” - zauważyła Albright. Po wizycie w Polsce Fish – były lider Marillion – powiedział: „W Polsce zafascynowały mnie dwie rzeczy: chleb i kobiety – obie bosko smakowite.” W polskim chlebie miłują się też były sekretarz stanu USA Henry Kissinger, reżyser Steven Spielberg, tenor Placido Domingo, pisarze William Wharton i Jonathan Caroll oraz aktorzy Nastasia Kinsky i Jeremy Irons.
W podwrocławskim Jaworze co roku pod koniec sierpnia odbywają się Międzynarodowe Targi Chleba. Odwiedza je zwykle 50 tysięcy smakoszy polskiego chleba z całego świata. Organizator targów – Jacek Krajewski – uważa, że polski chleb wkrótce podbije świat.

Magdalena Gignal

Superprosty przepis mojej przyjaciółki Dominiki na domowy chleb
- 500 g mąki
- 50 g drożdży
- 100 g ugotowanych ziemniaków
- 1 – 1,5 szklanki ciepłej wody
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
Najpierw mieszam wszystkie składniki i czekam, aż ciasto urośnie (ok. dwóch godzin). Dodaję drożdże instant – tylko takie mogę kupić na Wyspach, a ciasto mieszam mikserem ze spiralnymi końcówkami. Później poprawiam trochę ręką i to wszystko. Potem piekę chleb 35-40 minut w temperaturze 200ºC. Można dodać siemię, słonecznik i tym podobne i posmarować cały chleb roztrzepanym jajkiem, żeby skórka była chrupiąca. Naprawdę polecam.

Chleb wiejski na zakwasie Macieja Kuronia
- 1 kg mąki żytniej (ok. 3 szklanki)
- 500 g mąki pszennej
- 500 ml serwatki lub zakwasu
- 250 ml mleka
- 1 łyżka miodu
- pół łyżki soli
- kminek, czarnuszka
- odrobina ziarna sezamowego lub otrąb
Mąkę przesiewamy kilka razy, aby nabrała pulchności. Dodajemy wszystkie składniki, dokładnie mieszamy i wyrabiamy, aż do uzyskania jednolitego ciasta (można użyć malaksera). Wyrobione ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce na posypaną mąką stolnicę na ok. 2 godziny. Formujemy bochenki, które wkładamy do posmarowanych tłuszczem form. Na dno możemy wsypać odrobinę sezamu lub otrąb. Formy z ciastem odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na ok. pół godziny. Wkładamy do maksymalnie nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 30 minut. Gdy się zrumieni i wyrośnie, zmniejszamy temperaturę do 100ºC i pieczemy jeszcze ok. 60–80 minut.
Zakwas
- 300 g mąki żytniej
- kawałek skórki razowego chleba
- 500 ml przegotowanej wody
Do kamiennego lub szklanego garnka wsypujemy mąkę, skórkę razowego chleba i zalewamy wodą. Mieszamy, odstawiamy w ciepłe miejsce na 3–4 dni. Po przelaniu do butelki i szczelnym zamknięciu, możemy przechowywać w lodówce do 2 tygodni.
Źródło: www.kuron.com.pl

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska