Polskie organizacje

Związek został powołany do życia 23 marca 1953 roku. Wówczas to odbył się z udziałem 30 delegatów jego zjazd organizacyjny. Pierwszym prezesem został wybrany A.Krajewski, pierwszym sekretarzem był natomiast z kolei mający duży wkład w zorganizowaniu polskich klubów sportowych i połączeniu ich pod szyldem związku, Tadeusz Krasoń. Celem powstania tej organizacji, skupiającej na początku istnienia aż 41 klubów (!) było przejęcie i kontynuacja tradycji sportu polskiego wszystkich dyscyplinach, które uprawiały oddziały wojskowe Armii Polskiej na Zachodzie.

W pierwszych latach działalności duże zainteresowanie Polaków sportem zaowocowało zorganizowaniem polonijnych mistrzostw w siatkówce, zarówno żeńskiej, jak i męskiej, koszykówki oraz oczywiście piłki nożnej, będącej najpopularniejszą dyscypliną.
Pierwsze mistrzostwa w piłce nożnej odbyły się jednak już w 1949 roku, jako Puchar Przechodni gen.Władysława Andersa (wciąż regularnie organizowany). Pierwszym polskim mistrzem okazała się drużyna Karpatczycy Londyn, która pokonała Koronę z Malby 3:0. Od tego czasu.

W roku 1960 Zarząd działając w porozumieniu ze Stowarzyszeniem Polskich Kombatantów, Zrzeszeniem Nauczycielstwa Polskiego i Związkiem Harcerstwa Polskiego uchwalił zasady organizowania drużyn młodzieżowych. Było to o tyle istotne, iż właśnie w latach 60-ych nastąpiła „zmiana warty”, a miejsce zasłużonych działaczy w większości zajęło młodsze pokolenie. Dzięki temu, a także wzorowej współpracy z młodzieżą lata 70-te przyniosły prawdziwe odrodzenie w działalności sportowej środowiska polonijnego. Powstają lub są regenerowane sekcje siatkówki, tenisa stołowego i szermierki. Renesans, także w wyniku sukcesów polskiej reprezentacji, dowodzonej przez Kazimierza Górskiego, przeżywają także piłkarskie sekcje w klubach polonijnych.
 
Od początku istnienia polskich ośrodków sportowych ich działalność nie ogranicza się jednakże tylko do polskiej społeczności. Polskie drużyny uczestniczą także w mistrzostwach brytyjskich, zdobywając puchary i reprezentując barwy brytyjskie na międzynarodowych imprezach. Już w roku 1947 koszykarze 3 DSK zdobywają tytuł mistrza Wielkiej Brytanii. W późniejszych latach siatkarze Pogoni Birmingham czynią to trzykrotnie, a Orkana Leicester dwukrotnie. Kilku polskich siatkarzy powoływanych jest także do ekipy reprezentacyjnej. Podobnie jak w przypadku szermierzy, którzy znaleźli się nawet w składzie ekipy brytyjskiej na Igrzyska Olimpijskie.

Po roku 1989 nastąpiło częściowe otwarcie granic. Do Wielkiej Brytanii stopniowo zaczęło przyjeżdżać coraz więcej naszych rodaków, co jednak nie przekładało się w znaczący sposób na rozwój działalności sportowej. Boom, który nastąpił po wejściu Polski do Unii Europejskiej dotychczas także nie spowodował przełomu, są jednak przesłanki na zmianę tej sytuacji. W Wielkiej Brytanii mieszka obecnie dość liczna grupa Polaków. Wielu z nich było lub jest zaangażowanych w działalność społeczną i sportową. - Szukamy osób zainteresowanych działalnością w tym zakresie, chętnych prowadzenia drużyn i potrafiących zapewnić im niezbędną organizację - mówi sekretarz ZPKSwWB, Tadeusz Stenzel z Melton Mowbray. Poza nim skład obecnego zarządu tworzą: prezes, Ryszard Ślusarenko z Derby (od 2001 roku), wiceprezes Edmund Ogłaza z Londynu oraz skarbnik, Piotr Celej ze Swindon. Członkami zarządu jest dwunastu przedstawicieli klubów z terenu całej Wielkiej Brytanii.
Podstawowym celem związku jest obecnie ustalanie programu pracy i nadzór nad rozgrywkami, wśród których prym wiodą sekcje tenisa stołowego i piłki nożnej.
We wrześniu w klubie Gunnesa przy Park Rogal odbędzie się turniej o tytuł Polskiego Mistrza Wielkiej Brytanii w tenisie stołowym. Turniej jest rozgrywany cyklicznie od wielu lat, a ostatni mistrz wyłoniony został przed dwoma laty.

Związek Polskich Klubów Sportowych w Wielkiej Brytanii będzie także wespół ze Stowarzyszeniem Kombatantów Polskich organizatorem rozegranych 28 maja na boiskach Stowarzyszenia Polskiego w Slough piłkarskiego turnieju drużyn 7-osobowych o Puchar gen.Władysława Andersa. W ubiegłym roku mistrzem został zespół Varsovii I z Putney, który pokonał w emocjonującym meczu finałowym Błyskawicę ze Swindon 1:0. W tegorocznym wystąpią 24 zespoły. Z uwagi natomiast na jak największy zasięg turnieju wprowadzono ograniczenie, iż jeden klub może wystawić, co najwyżej dwie drużyny.
Najprawdopodobniej jeszcze w czerwcu natomiast zorganizowany zostanie, z uwagi na duże zainteresowanie środowiska tą dyscypliną, turniej siatkówki.

Warto wspomnieć, iż wszystkie kluby zrzeszone w ZPKSwWB są samowystarczalne. Utrzymują się w większości ze składek własnych, organizowanych loterii, imprez kulturalnych organizowanych na własnych obiektach itp. Opłata członkowska w związku wynosi dla nich jedynie £5. Również działalność (w) związku jest społeczna. Główną dotacją jest kwota £400 wpłacana corocznie na jego działalność z SPK. - Dla najlepszych klubów działających pod egidą związku przyznawana jest specjalna nagroda – Puchar Przechodni Monte Cassino. Ostatnim jego laureatem - Klubem Sportowym Roku, prowadzącym wszechstronną działalność sportową, został Klub Sportowy Varsovia z Putney - dodaje Tadeusz Stenzel.

Jako przedstawiciel sportu polonijnego w Wielkiej Brytanii związek wysyła też reprezentację sportowców na Polonijne Igrzyska, które co dwa lata odbywają się w Polsce. I właśnie przed dwoma laty 61-osobowa reprezentacja brytyjskiej polonii zdobyła na nich dwanaście medali: dwa złote, pięć srebrnych i pięć brązowych.
ZPKSwWB współpracuje też z Polską Macierzą Szkolną i Polskimi Szkołami Sobotnimi, współorganizując z nimi coroczne imprezy dla dzieci i młodzieży, z których ostatnia odbyła się w roku ubiegłym w Lexton Hall.

W chwili obecnej siedziba związku mieści się w Melton Mowbray. Kontakt dla zainteresowanych współpracą można uzyskać pod numerem 01664565200 lub pisząc na e-mail: tadeusz.stenzel@hotmail.com.
- Ważne jest, aby zachęcić do współpracy działaczy zainteresowanych krzewieniem sportu i rozpowszechnić to. W tym momencie kładziemy też szczególny nacisk na współpracę z nowoprzybyłymi rodakami, której absolutnie nie możemy zaniedbać - stwierdza ZPKSwWB, Tadeusz Stenzel.

Darek Zeller

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: