MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/03/2006 08:34:32

Papierowe małżeństwa

Kwestia fikcyjnych małżeństw powraca jak bumerang na łamy polskiej prasy. „Umowy” będące przepustką do wjazdu na teren Europy Zachodniej stały się dla wielu sposobem na zarobienie pieniędzy. W Anglii interes kwitnie już od wielu lat, w czym, niestety, uczestniczy coraz więcej naszych rodaczek i rodaków...

Polish Expres - Polski tygodnik w Wielkiej Brytanii

Maze pochodzi z Bangladeszu. Przyjechał tu przed wieloma laty, obecnie ma status rezydenta i dobrą pracę. Jest jednak także pośrednikiem w załatwianiu formalności umożliwiających jego rodakom wjazd na teren UE. Takich jak on jest wielu. Kontakt z zainteresowanymi najszybciej można uzyskać odpowiadając na jedno z kilku ogłoszeń stale ukazujących się w polskojęzycznych mediach w Anglii lub na najpopularniejszych chatach: www.ukchatterbox.co.uk oraz www.ukchat.com. Tam właśnie, po uprzednim zalogowaniu -  znaleźliśmy go. Większość z osób tam się udzielających interesuje głównie cel erotyczny. Napisałem, że „jestem zainteresowany zawarciem umowy małżeńskiej w zamian za...”. Na odpowiedź nie musiałem długo czekać. - Dobrze trafiłeś. Poszukuję głównie mężczyzn, którzy zgodzą się za opłatą wejść w związek małżeński z dziewczyną z Bangladeszu - odpisał mi Maze. Zapewniłem, że jestem jak najbardziej zainteresowany. - Wygląda to następująco - poinformował na wstępie. Jeśli godzisz się na moje warunki, to samo zawarcie małżeństwa musi nastąpić tam. - W Bangladeszu? - pytam. Tak. To ze względu na angielskie prawo. Tak jest po prostu bezpieczniej. - Ile za to dostanę? 3 tysiące funtów. - No nie wiem... - udaję niezdecydowanego. - Ok., jak dla ciebie 3,5. Tylko jeden warunek. Musisz zgodzić się na to, żeby przez pewien czas być i mieszkać z nią razem. - A jeśli nie? Wiesz, mam swoje życie... - Jeśli nie, to nie ma, o czym mówić. Home Office sprawdza takie rzeczy. Zastanów się, numer mój masz - kończy.

„Lewe” studia Fikcyjne małżeństwo w tym przypadku, jak i w tysiącach innych jest zawierane pomiędzy osobą jednego z państw Unii Europejskiej i osobą spoza niej. Coraz częściej z tego typu „umów” korzystają np. studenci przyjeżdżający tu spoza Europy. Ostatnie dane statystycznie mówią o przeszło 400 tysiącach cudzoziemców przybywających, co roku do Wielkiej Brytanii, deklarujących jako cel naukę języka.  Rashid przyjechał do Londynu z Pakistanu półtora roku temu. Z początku przedłużał wizę studencką, co pół roku. W końcu stanął przed dylematem, co bardziej się opłaca: być niepewnym przedłużania wizy w dalszym ciągu, wziąć fikcyjny ślub z Europejką czy wyrobić „lewe” dokumenty. Te można nabyć np. u oferujących je Algierczyków. Bazują oni na dokumentach włoskich i francuskich, wykonywanych oczywiście nielegalnie.

Cennik umów Przed otwarciem UE cena zawarcia umowy wynosiła mniej więcej £5000. Teraz natomiast koszt ten oscyluje w granicach trzech-czterech tysięcy.  Rashid wybrał małżeństwo. Na jego ogłoszenie odpowiedziało kilka młodych najczęściej kobiet, głównie z Polski. Umowę, w połowie ubiegłego roku zawarł z Edytą, która przyjechała jak wielu Polaków tutaj do pracy, której na ów czas jeszcze nie znalazła. - Załatwienie formalności trwało kilka tygodni. Samo zawarcie (cywilnego oczywiście) małżeństwa nastąpiło w Polsce. Potem „on” oczekiwał już na wizę angielską, a ja poleciałam do Anglii - opowiada Polka. Przy czym musiał „on” udokumentować fakt wynajmu przez „żonę” mieszkania w Anglii, posiadania stałej pracy oraz jeszcze kilku innych niezbędnych faktów. Edyta dodaje także, iż najlepszą metodą na ewentualnie dokonywane kontrole ze strony Home Office jest trzymanie w swoim mieszkaniu męskich ubrań i akcesoriów sugerujących wspólne zamieszkanie. Czy nie obawia się natomiast następstw swego kroku? - Nie zamierzam jeszcze wchodzić w „prawdziwy” związek. Na to mam czasu - mówi. - Co natomiast w wypadku wykrycia fałszerstwa? - To się nie zdarzy. Mam zapewnienie, od jego (Rashida), że wszystko będzie w porządku. Poza tym jedna z moich znajomych też to zrobiła i jakoś nikt nie wpadł na to - próbuje przekonywać, choć nie do końca wiem czy mnie, czy raczej siebie.

Młode Polki Umowy zawierane są na okres 2-3 lat. W zależności od tego zazwyczaj, jak długo będzie trwała procedura uzyskania statusu rezydenta w Wielkiej Brytanii. Niebezpieczeństwem jest, iż są one podpisywane jedynie nieformalnie, przy świadkach. To stwarza możliwość np. późniejszych roszczeń podziału majątku, jeśli jedna ze stron postanowi „przy okazji” wykorzystać materialnie drugą. Normą ostatnio stało się już także to, że otrzymywana kwota jest dzielona na połowę. Na początku otrzymuje się tzw. zaliczkę, a np. Po roku drugą część. To jednak tylko jedna strona procederu, który można by nazwać „świadomym”. Coraz częściej, bowiem ofiarami wykorzystywania instytucji małżeństwa do własnych celów są nieświadome tego młode Polki. - Rica (właściwie Ricardo) poznałam przed około dwoma laty na dyskotece. Był przystojny, miły, zaimponował mi. Po pewnym czasie oświadczył mi się i wzięliśmy ślub, w Brazylii, skąd pochodził - wspomina Agata, ofiara procederu. Przez pewien czas było w miarę normalnie. Tak przynajmniej jej się wydawało. Po około roku czar prysł. On otrzymał pierwsze dokumenty, potrzebne do zalegalizowania swego pobytu, po czym... po prostu odszedł. - To, że mnie wykorzystał zawdzięczam tylko sobie. Mam nadzieję, że może ta historia otworzy oczy innym dziewczynom przed popełnieniem podobnej głupoty - stwierdza. Dziś oficjalnie wciąż pozostaje w związku z obrotnym Brazylijczykiem, choć podjęła już kroki rozwodowe. Problem w tym, że nie zna nawet miejsca pobytu swego „męża”.  Proceder kręci się w najlepsze. Pomimo starań służb brytyjskich, jest trudny do wykrycia.  Będzie jednak kwitł dopóty, dopóki będą przyjeżdżały osoby chcące zarobić na życie, nawet kosztem własnego, osobistego...

DAREK ZELLER
redakcja@polishexpress.co.uk

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska