Transkrypcja akcji Jeden Podatek, 19.03.2006

Niestety, pomimo niedzielnego popołudnia, nie zgromadziliśmy się tu na party, jakby wskazywał napis na moim kapeluszu, który otrzymałem od Irlandczyków. My nie jesteśmy szczęśliwy Polakami w Irlandii, jesteśmy nieszczęśliwymi Polakami W Wielkiej Brytanii.

Witam wszystkich przybyłych na wiec Przeciwko złemu prawu!!

Przeciwko niesprawiedliwemu opodatkowaniu!!

Wiemy, że przybyliście tu ze wszystkich stron Wielkiej Brytanii.

Zebralismy się tutaj ponieważ wierzymy, ze jesteśmy w stanie wspólnie wymóc na politykach IV Rzeczpospolitej zmianę
ZŁEGO PRAWA.

Że dzięki, wspólnej, solidarnej akcji Polaków w Wielkiej Brytanii, jesteśmy w stanie dotrzeć od uszu rządzących!

Na pewno Wasz przyjazd z całej Wielkiej Brytanii nie pójdzie na marne!!

Przypomnę charakter tego zgromadzenia:

Nie jesteśmy tu przeciwko jakimkolwiek osobom, jakimkolwiek ludziom!

No, może pomijając paru durniów, którzy w latach 70-tych nie przewidzieli, że w 2006 roku Polska będzie wolna i każdy jej obywatel będzie mógł żyć i pracować gdzie chce! - ale – niech Bóg im wybaczy, nie wiedzieli, co czynią!

Proszę Państwa!!!
Nie możemy się zgodzić z opinia wiceministra finansów, ze nie stanowimy „ważnego interesu publicznego” czy tez „ważnego interesu podatnika”.
Zwracamy się do Minister Finansów pani Zyty Gilowskiej, czy zebrane tutaj ponad tysiąc osób jest nieważne?

Czy zdaniem Pani, normalna jest sytuacja, w której Państwo nakłania uczciwych, ciężko pracujących, prawych i sprawiedliwych ludzi, żeby ukrywać swoje dochody?

Zdrowy rozsądek i elementarne poczucie sprawiedliwości, nie mówiąc o moralności podpowiada każdemu, każdej z zebranych tu osób – że mamy doczynienia z rozbojem w biały dzień!

Że w świetle prawa, przy akceptacji państwa polskiego mówi nam się – nie inwestujcie w Polsce, ukrywajcie swoje dochody, zostańcie za granicą.
Tam budujcie swoją pozycję materialną i społeczną.
Najlepiej się wymeldujcie i zlikwidujcie konta bankowe w Polsce – wtedy może was nie dorwiemy –mówią nam urzędnicy skarbówki.
Mówi nam się – zapomnijcie o Polsce, zapomnijcie o budowaniu swojej przyszłości w swojej ojczyźnie. Albo budujcie ją łamiąc prawo, narażając się na wizyty urzędników skarbowych.

Pani Profesor! Panie Premierze! Wreszcie – panie prezesie partii Prawo i Sprawiedliwość!!

Pytamy z tego miejsca - Czy to jest prawe i sprawiedliwe????
Czy to jest zwyczajnie uczciwe???

Wiele lat temu, pewien wizjoner, pewien czarnoskóry Amerykanin – powiedział – I have dream – Miałem sen.

Pani Profesor, panie premierze! Polacy w Wielkiej Brytanii mają znacznie mniej czasu na sen, od Martina Lutera Kinga!, bo ciężko pracują!!

Pani minister finansów:
Czy chce pani wziąć na siebie odpowiedzielność na zaburzenia snu tysięcy rodaków??

Za to, że zamiast wizjonersko śnić o inwestycjach w Polsce, o dobrobycie swoich rodzin i swojej ojczyzny, będą śnić o tym, żę muszą zapłacić horrendalne podatki, bo inaczej staną się w świetle prawa przestępcami!. Jak nie przymierzając pewien gangster z Chicago znany szerzej jako Al Capone!!!
Nie skazujcie nas na senne koszmary!!

Apelują do władz najjaśniejszej Rzeczpospolitej – dajcie się wyspać Polakom w Wielkiej Brytanii!!

Zmieńcie złe prawo.
Sprawcie by byli w Polsce inwestorami, a nie róbcie z nich przestępców.

Proszę Państwa! Przypominam!!

Manifestacja ma charakter POKOJOWY I APOLITYCZNY

Proszę Państwa !

Uśmiechnijmy się!

Uśmiechnijmy się pomimo wszystko – nie dajmy sobie odebrać przynajmniej tego – nie dajmy sobie odebrać dobrego humoru.

Choć oczywiście nikomu z nas nie jest do śmiechu, gdy pomyślimy sobie ile trzeba będzie zapłacić fiskusowi w Polsce.

Dla przykładu: każdy kto zarobił 18 tysięcy funtow tutaj, w Polsce po dzisiejszym kursie będzie musial zapłacić około 11000 tysiecy zlotych.

Dwa tygodnie temu w Londynie był Maciek Maleńczuk i śpiewał że PRACA NA SAXACH SZKODZI NA MAXA
Poeta napisał ten tekst w innych „okolicznosciach przyrody”, ale po raz kolejny okazało się, ze dobra poezja jest ponadczasowa – widzę przed sobą transparent z ta właśnie fraza.

II Media

Zgromadziliśmy się tutaj również po to, by podziękować wszystkim mediom, które w Polsce zajęły się sprawą, oraz polskim mediom w Wielkiej Brytanii, które także sprawą się zajęły.

Posłuchajmy co dotychczas udało się zrobić poszczególnym gazetom i portalom internetowym w sprawie walki – w Waszym imieniu, przeciwko podwójnemu opodatkowaniu!!!Są tu dziś z nami przedstawiciele mediów po to, aby opowiedzieć Wam, co już zostało w tej sprawie zrobione:

Zapraszam przedstawiciela Tygodnika Polish Express, który informował o wiecu systematycznie od kilku tygodni!

Zapraszam przedstawicielkę tygodnika Cooltura,

Zapraszam przedstawicielkę tygodnika Goniec Polski, To ta gazeta, która od miesięcy zachęca Was do wysyłania petycji do profesor Zyty Gilowskiej !!

Poprosze jeszcze o krótką informację redaktor naczelną Portalu Mojawyspa.co.uk -

W ostatniej chwili dotarła do mnie informacja, że portal Londynek.net nie zamierza się chwalić! Nie mogę się z tym pogodzić. Portal Londynek.net, zrobił wiele, i trzeba o tym jasno powiedzieć- to ten portal, który uruchomił specjalny serwis o „podwojnym opodatkowaniu.

III Postulaty dla Konsula

Biorąc pod uwagę to wszystko co usłyszeliśmy, sformułowaliśmy, jako Stowarzyszenie Poland Street, podstawowe postulaty wobec władz polskich - krótko mówiąc – czego chcemy!

Zanim przekażemy je konsulowi generalnemu RP, który, jak nam obiecał, jest w budynku konsulatu i wyjdzie do nas żebyśmy mogli mu je przekazać, pozwolę je sobie odczytać:

1. Stowarzyszenie Poland Street zwraca się do władz Rzeczpospolitej o zmianę prawa o tzw. Podwójnym Opodatkowaniu. Zmiana ma umożliwić Polakom pracującym w Wielkiej Brytanii swobodny, legalny przepływ kapitału finansowego na teren Polski bez obawy o zapłacenie następnego haraczu nazywanego przez urzędników „należnym podatkiem”.

2. Stowarzyszenie Poland Street zwraca się do rządu Rzeczpospolitej w imieniu Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii o natychmiastowe wydanie przez ministra finansów rozporządzenia w sprawie zaniechania poboru podatku od Polaków osiągających dochody w Wielkiej Brytanii.

3. Poland Street zwraca sie do rządu polskiego o zwiększenie liczby pracowników Konsulatu Polskiego w Londynie, bo liczba Polaków w Wielkiej Brytanii zwiększyła się o kilkaset tysięcy, a liczba urzędników ich obsługujących nie wzrosła w ogóle.

Panie konsulu!!

Oto czego oczekują Polacy z Wielkiej Brytanii. Przekazuję je na Pana ręce, władzom RP.

Panie Konsulu Powiedziałbym - Do widzenia, ale pewnie wolałby Pan nas tu już wiecej nie widzieć, bo możemy przyjść wtedy w gorszych nastrojach:)

Wierzymy, że do tego nie dojdzie.

IV - Reprezentacja Polaków w Wielkiej Brytanii – Poland Street

Mili Państwo! Drodzy rodacy! – że powiem frazą Lecha Wałęsy

Proszę teraz, byście przez dwie minuty jeszcze się skoncentrowali – Jasne – podatki mamy z głowy:) Teraz są one na głowie konsula, Zyty Gilowskie i rządu.
Jesteśmy o tym przekonani!

Ale jest wiele innych, nie cierpiących zwłoki, problemów, które nas – Polakow bedących tu od niedawna- trapią
Przypomnę najdotkliwsze z nich:

Praca za najniższe stawki
Nierówne traktowanie,
Nie podpisywanie miesiącami, a czasem latami umów o pracę!

To tylko najpilniejsze sprawy – DLATEGO – potrzebujemy stałej reprezentacji społecznej w Wielkiej Brytanii . I nie mówię tu o reprezentacji rządu – konsulu i ambasadorze. Mówię o reprezentacji nas wszystkich – Polaków młodych stażem (i duchem) w Wielkiej Brytanii!!

Dotychczas jej nie było!! Mam nadzieje, ze dzisiejszy dzień kończy ten zły dla nas wszystkich stan rzeczy – Są ludzie, którzy mogą, potrafią i chcą mówić o naszym problemach, zarówno władzom Polski jak i Wielkiej Brytanii - Z tego prostego powodu, że to mają DOKŁADNIE TAKIE SAME PROBLEMY, albo mieli je w niedalekiej przeszłości!

Ci ludzie – to organizatorzy dzisiejszego wiecu - to stowarzyszenie POLAND STREET! Zapraszamy was do wstępowania w szeregi stowarzyszenia – Z tyłu, na transparencie jest adres strony internetowej naszego stowarzyszenia: WWW.POLANDSTREET.ORG.UK Tam znajdziecie wszelkie potrzebne informacje.

V - Zakończenie

Proszę Państwa !

Dziś udało nam się pokazać, że jesteśmy solidarni, że jesteśmy się w stanie zjednoczyć przeciwko głupocie i złu. POZOSTANMY ZJEDNOCZENI w Stowarzyszeniu POLAND STREET.

DO Zobaczenia już wkrótce - na Marszu PAPIESKIM w pierwszą niedzielę kwietnia!!

Wróćcie bezpiecznie do domów. Życzę miłego popołudnia!

DO ZOBACZENIA! Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za przybycie i wzorowe zachowanie.

KONIEC

Tagi: Podatki,Fiskus

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: