LM: Barca wygrała w Londynie

Strzelali do własnych bramek.

Kluczowym momentem spotkania na Stamford Bridge była 38. minuta, kiedy to czerwoną kartką za faul na Lionelu Messim został ukarany obrońca The Blues – Azier del Horno.

Mourinho natychmiast zdjął z boiska Joe Cole'a, zastępując go Geremim i stało się jasne, że Chelsea będzie bronić remisu i próbować sił z kontry. Katalończycy nie rzucili się jednak do ataku i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym.

Druga część gry zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. W 59. minucie z rzutu wolnego mocno uderzył Frank Lampard, piłka odbiła się od Tiago Motty, który po drodze zderzył się z bramkarzem Victorem Valdezem i wpadła do bramki gości.

Radość kibiców Chelsea trwała jednak tylko 13. minut. W 72. minucie Barcelona wyrównała i to niemal w identycznych okolicznościach. Tym razem rzut wolny egzekwował Ronaldinho, a niefortunnie interweniował John Terry, który pokonał własnego bramkarza.

Barca „poczuła krew” i grała z coraz większym rozmachem. W spojenie słupka z poprzeczką trafił Messi, a dwukrotnie z linii bramkowej piłkę wybijał Terry. W końcu jednak Katalończycy zdobyli drugiego gola – po ładnej, zespołowej akcji Samuel Eto'o pokonał Petra Cecha strzałem głową z bliskiej odległosci.

Rewanż na Camp Nou 7 marca i wydaje się, że Mourinho będzie musiał się wspiąć na wyżyny geniuszu, a piłkarze popisać się niesłychaną dyscypliną taktyczną, by wyeliminować Barcelonę z rozgrywek.

Cud nad Wezerą

Emocji nie zabrakło również w pozostałych spotkaniach.

Najciekawiej było w Bremie, gdzie Werder pokonał wyżej notowany Juventus Turyn. Gospodarze prowadzili do przerwy 1:0, ale po golach Pavla Nedveda i Davida Trezeguet w drugiej połowie wydawało się, że to Juventus wróci do domu z dobrą zaliczką.

Werder pokazał jednak, nie po raz pierwszy w rozgrywkach Ligi Mistrzów, że walczy do końca. Gole Tima Borowskiego w 87. minucie i Johana Micoud już w doliczonym czasie gry dały gospodarzom zwycięstwo i niewielką zaliczkę przed rewanżem w Turynie.

W pozostałych dwóch spotkaniach padły remisy 2:2.

W Glasgow miejscowi Rangers podejmowali hiszpański Villarreal. Goście dwukrotnie w tym spotkaniu obejmowali prowadzenie, ale ostatecznie muszą zadowolić się remisem, po samobójczej bramce Peny w 82. minucie.

W Amsterdamie do przerwy pachniało sensacją – Ajax prowadził z Interem Mediolan 2:0. W przeciągu czterech minut na listę strzelców wpisali się Huntelaar i Rosales. Jednak w drugiej połowie Inter konsekwentnie dążył do wyrównania i dopiął swego. Gole Stankovicia i Cruza dają mediolańczykom komfort przed meczem rewanżowym na San Siro.

 
Wyniki

Wyniki środowych spotkań 1/8 finału Ligi Mistrzów:

Chelsea Londyn – FC Barcelona 1:2
(Motta 59-samobójcza – Terry 71-samobójcza, Eto'o 80)

Ajax Amsterdam – Inter Mediolan 2:2
(Huntelaar 16, Rosales 20 – Stankovic 49, Cruz 86)

Glasgow Rangers – Villarreal 2:2
(Lovenkrands 22, Pena 82-samobójcza – Riquelme 8-karny, Forlan 35)

Werder Brema – Juventus Turyn 3:2
(Schulz 39, Borowski 87, Micoud 90+2 – Nedved 72, Trezeguet 82)

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: