Wiadomości

Polak na Wyspie

09/02/2006 14:31:12

Apel o pomoc. Szuka brata

Grzegorz Gancarek jest w Londynie od ubiegłego czwartku. Przyleciał tu do mieszkającego i pracującego w Peterborough brata. Do spotkania z nim jednak nie doszło. Od tego czasu Grzegorz znalazł się na bruku, bez dachu nad głową i bez środków do życia.- Z rodzinnego Lubina wyjechałem nie zabierając z sobą niestety nic oprócz numeru telefonu mojego brata, Mariusza. Ten jednak z niewiadomych powodów milczy, a nie mam nawet jego aktualnego adresu - mówi.

Pierwszą noc po przyjeździe Grzegorz spędził u kobiety, która pracowała w pociągu jadącym z Gatwick, do którego przyleciał, w kierunku Victorii. Tłumaczyła jego przed kontrolerem biletów, a słysząc niecodzienną historię zgodziła się na jednorazowy nocleg. Dzięki 20 funtom, jakie otrzymał od niej następnego dnia, udał się do Peterborough. - Nie znalazłem tam ani brata, ani pracy. Wróciłem, więc do Londynu - mówi Grzegorz. Następnego dnia z kolei, w sobotę, na Victorii spotkał Ariego, mężczyznę, który mu chwilowo pomaga. - Kupuje mi kawę, jedzenie, pokazał mi bar, w którym od tego czasu nocuję, nawet kupuje bilety, jak choćby ten, by przyjechać do waszej redakcji. Chciałbym się kiedyś odwdzięczyć za tę pomoc - dodaje. W chwili obecnej jednak, najbardziej chciałby znaleźć jakąkolwiek pracę i lokum. - Podejmę się każdej pracy fizycznej, jestem uczciwy i z pewnością nie zawiodę okazanego mi zaufania - deklaruje. Apelujemy więc do naszych Czytelników o pomoc Grzegorzowi. Jeśli ktokolwiek mógłby mu pomóc w znalezieniu mieszkania lub pracy, ewentualnie ma kontakt z jego bratem, Mariuszem Gancarkiem lub jego znajomymi z Peterborogh - Ciderem i Grubym proszony jest o kontakt pod nr 07780563084 (telefon Ari’ego) lub z redakcją Polish Express - nr 02087467502.

DAREK ZELLER