05/02/2006 08:56:04
Z ostatnich doniesień wynika, że Polacy pracują najczęściej poniżej swoich kwalifikacji. Powodem takiego stanu rzeczy zazwyczaj jest nieznajomość angielskiego, czasem brak informacji o przysługujących im prawach. Wśród optymistycznych wiadomości o czekających na Polaków miejscach pracy, cieniem kładzie się informacja o polskim mordercy. Uśmiech natomiast budzi hrabina polskiego pochodzenia, karmiąca z ręki brytyjskiego parlamentarzystę na oczach tysięcy telewidzów.
Jest praca na odludziu
Sunday Herald, 22 stycznia 2006
Wysoko wykwalifikowani i dobrze wykształceni Polacy masowo przyjeżdżają w poszukiwaniu pracy do odludnych regionów Highlands w Szkocji. W Inverness - głównym ośrodku regionu - mieszka ich już ponad trzy tysiące. Jako że większość Polaków słabo zna angielski, lokalne agencje pracy wychodzą im naprzeciw i zamieszczają ogłoszenia w lokalnych gazetach... po polsku. Wielu polskich pracowników znajduje zatrudnienie poniżej swoich kwalifikacji, z powodu nieznajomości języka. Lekarze, bankierzy i ekonomiści pracują w supermarketach i hotelach i są zadowoleni. Zarabiają kilkakrotnie więcej niż w kraju. Właścicielka polskiej kawiarni Ziozel, Patrycja Bloczynski – córka powojennych emigrantów – zorganizowała w swoim lokalu lekcje angielskiego dla nowo przybyłych do Szkocji rodaków oraz lekcje polskiego. Te ostatnie są popularne wśród dzieci poprzednich fal emigracji i pracodawców, zatrudniających coraz więcej Polaków. Bill McDonald, menedżer lokalnej przetwórni rybnej Strathaird nie wyobraża sobie funkcjonowania firmy bez pracowników z Polski. Wśród Szkotów ciężko mu było znaleźć chętnych do pracy, chociaż płaci 7 funtów za godzinę, czyli o 1,5 funta więcej niż wynosi brytyjska płaca minimalna. - „Mam nadzieję, że jeśli Polacy nauczą się angielskiego i odejdą do lepszych prac, do Szkocji przyjadą następni” - mówi McDonald.
Oskarżony o morderstwo
Bexley Express, 19 stycznia 2006
Polak oskarżony o uduszenie 32-latki i pobicie jej 15-miesięcznego syna stanął przed sądem Old Bailey w Londynie. 48-letniemu Wojciechowi Cieśli, postawiono zarzut zamordowania Juline Chambers w jej mieszkaniu przy Ancona Road, w Plumstead. Polak – odpowiadający przed sądem za pośrednictwem polskiego tłumacza – nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Wojciech Cieśla jest również oskarżony o trzy włamania w południowym Londynie w sierpniu ubiegłego roku. Kolejna rozprawa Polaka odbędzie się 9 lutego.
Tesco zatrudnia Polaków
Peterborough Today, 19 stycznia 2006
Bezrobocie w rejonie Peterborough jest tak niskie, że kiedy lokalne Tesco otwierało nowe centrum dystrybucji, ogłoszenie o miejscach pracy zamieściło w gazetach w Polsce. Dziś w nowej siedzibie Tesco w Parnwell Way pracuje ponad 100 Polaków, na 1000 zatrudnionych w centrum osób. Zdaniem dyrektora miejscowej Rady ds. równouprawnienia rasowego Harmesha Lakhanpaula, emigranci z Polski odegrali znaczącą rolę w rozwoju gospodarki regionu. „Wielu ludzi postrzega emigrantów jako źródło problemów. Prawda jest taka, że dostarczają oni siły roboczej, której gospodarka tego kraju desperacko potrzebuje” – twierdzi Lakhanpaul.
Rula do domu
Mirror, 21 stycznia 2006
Polska hrabina Rula Lenska została wykluczona przez telewidzów z domu Big Brothera. 57-letnia aktorka zdobyła 49,7 procent głosów i wyglądała na rozczarowaną, kiedy opuszczała dom. Czekający na nią przed studio tłum skandujący „Rula, Rula”, zrekompensował żal rozstania ze współmieszkańcami. Rula Lenska, która flirtowała w domu Big Brothera z posłem Georgem Galloway'em zaprzeczyła pogłoskom o romansie z politykiem. Powiedziała: - George Galloway nigdy mnie nie pociągał, choć muszę przyznać, że ma naprawdę piękne oczy i jest inteligentny, ale nie w moim typie. Rula poczuła się zdradzona, kiedy Galloway – po tym jak udając kotka pił mleko z jej ręki – nominował ją do odejścia z domu Big Brothera.
Może być gorzej
SocialistWorker, 14 stycznia 2006
Ciężkie położenie emigrantów świadczących podstawowe usługi w Wielkiej Brytanii, jak sprzątanie, naprawy hydrauliczne czy prace budowlane, może jeszcze się pogorszyć po przyjęciu przez unię Bolkestein Directive. Zakłada ona m.in. opłacanie emigrantów według stawek minimalnych obowiązujących w kraju ich pochodzenia. Z raportu przygotowanego przez dr Sonię Mackay wynika, że emigranci z krajów Europy Wschodniej, głównie Polski, pracują najczęściej poniżej swoich kwalifikacji. Polacy, którzy znajdują zatrudnienie w rolnictwie i przetwórstwie płacą niebotyczne stawki (ok. 500 funtów, czyli 3000 zł) agencjom organizującym ich przyjazd do Wielkiej Brytanii. Tomasz Laskowski, założyciel polskiego związku zawodowego Solidarność w Zjednoczonym Królestwie mówi: „Słyszałem już tysiące historii Polaków eksploatowanych w Wielkiej Brytanii”. Teraz pracownicy z Polski, Wielkiej Brytanii i innych krajów stanęli razem do walki o podwyższenie minimalnej stawki zarobków. „Nie damy się więcej wykorzystywać” - mówi Andżelika, cleanerka ze wschodniego Londynu.
Magdalena Gignal
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Szukasz pracy? zapisz się na kurs...
SZUKASZ PRACY ? PODNIES SWOJE KWALIFIKACJE I ZACZNIJ ZARABIA...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...
Tanie kursy uk na wszystkie wozki...
Zdobądź uprawnienia uprawnienia na wozek widlowy i zacznij z...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...
Tanie kursy uk na wszystkie wozki...
Zdobądź uprawnienia uprawnienia na wozek widlowy i zacznij z...
Szkolenie cscs card po polsku na ...
CSCS CARD PO POLSKU NA BUDOWE SZKOLENIE LEVEL 1 NA ZIELONA K...
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...