MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/12/2005 10:35:12

Przy dźwiękach Big Bena

Dokładnie o północy z 31 grudnia na 1 stycznia dźwięki Big Bena powitają nowy 2006 rok. Wielka Brytania jest miejscem, gdzie - można powiedzieć - mieści się „wzorzec czasu” - przez ten kraj przechodzi południk zerowy, od którego wyznaczane są strefy czasu. W Greenwich, gdzie przechodzi południk zerowy znajduje się Obserwatorium Królewskie, siedziba jednego z największych muzeów zegarów i przyrządów astronomicznych na świecie. Czasem podstawowym, od którego rozpoczyna się liczenie innych stref czasowych jest tzw. Greenwich Mean Time (GMT), mówiąc inaczej: czas uniwersalny.

Goniec Polski .:. Polski Magazyn w Wielkiej Brytanii

Najdokładniejszy
Jednak najsłynniejszym zegarem brytyjskim nie jest żaden z instrumentów znajdujących się w obserwatorium, a właśnie słynny Big Ben, architektoniczny symbol Londynu, znajdujący się o kilka kilometrów na zachód od Greenwich, czyli już na półkuli zachodniej.
Zegar umieszczony jest na wieży, wyznaczającej wschodni kraniec Pałacu Westminsterskiego. Tarcze zegara umieszczone są z czterech stron tej wieży. Wskazówka minutowa ma 4,25 metra długości, a każda z cyfr, zapisanych symbolami łacińskimi, ma 60 cm wysokości. Dokładność czasu zachowana jest dzięki monetom, które umieszczone są na końcu ogromnego wahadła. Zegar ten znakomicie trzyma czas i bardzo rzadko się psuje. Sama nazwa Big Ben nie odnosi się jednak do zegara, ani do wieży, a do dzwonu, który swymi uderzeniami wyznacza mijające godziny.
W 1844 r. parlament brytyjski zdecydował, że nowy, właśnie budowany gmach parlamentu powinien z jednej strony zostać zakończony wieżą zegarową. Na ten cel przeznaczono stary dzwon, pochodzący z poprzedniego spalonego Pałacu Westminsterskiego.

Największy
Zegar zaprojektowano zgodnie z zaleceniami królewskiego astronoma George’a Airy. Chciał on, aby pierwsze uderzenie zegara o każdej godzinie wahało się zaledwie do dwóch sekund na dobę. Większość budowniczych zegarów owych czasów uważała taką dokładność dużych zegarów wieżowych wręcz nie do osiągnięcia. Nikt nie chciał podjąć się takiego zadania. Dopiero w 1851 r. Edmund Beckett Denison, późniejszy pierwszy baron Grimthorpe, podjął się wyzwania, które zrealizowała firma Messrs EJ Dent & Co. Zegar został ukończony w 1854 r.
Do tego czasu największy wykonany w Wielkiej Brytanii dzwon ważył dziesięć i trzy czwarte tony, odlany został przez firmę „Great Peter” z York Minster. Firma ta jednak nie zdecydowała się na wykonanie nowego dzwonu, zwłaszcza, że Edmund Denison upierał się, aby miał on specyficzny kształt i aby użyto do tego celu metalu przyrządzonego według specjalnej receptury. Zadania tego podjęła się odlewnia John Warner & Sons z Stockton-on-Tees. Wykonany dzwon ważył więcej niż zakładał Denison, bo 16 ton, i pękł w trakcie prób.
Wtedy to projektant zwrócił się do odlewni Whitechapel, której właścicielem był George Mears. Jak wynika z zachowanych w odlewni rachunków, Mears początkowo żądał £240. W końcu zgodził się wykorzystać metal użyty do wykonania poprzedniego dzwonu, którego wartość oszacowano na £1829, tak że ostateczny rachunek wyniósł £572. Na owe czasy był to majątek.
Tydzień trwało przetopienie nieudanego dzwonu. Połamany na kawałki, był przetapiany w trzech piecach pracujących dzień i noc. Odlewu dokonano 10 kwietnia 1858 r. Wlewanie rozgrzanego metalu do formy trwało 20 minut, a studzenie – 20 dni. Początkowe testy przeprowadzał sam Gearge Mears, a następnie – zanim dzwon opuścił odlewnię – inspekcji dokonał osobiście Edward Denison.
Przewiezienie tak ogromnego dzwonu, choć trasa liczyła zaledwie kilka kilometrów, było ogromnym przedsięwzięciem. Na ulicach wstrzymano ruch, a wóz, na który ułożono kolosa, ciągnęło 16 koni.

Najsłynniejszy
Po raz pierwszy dzwon westminsterski zabrzmiał 31 maja 1859 r. Tego też dnia odbyło się specjalne posiedzenie parlamentu, które miało zdecydować o nadaniu mu nazwy. Podczas debaty przedstawiono szereg sugestii. Dłuższy czas przemawiał sir Benjamin Hall, znany z emocjonalnych i patetycznych wypowiedzi, przezywany Big Benem ze względu na zwalistą posturę. Gdy wreszcie usiadł, z sali odezwał się głos: „Dlaczego by nie Big Ben?” Posłowie wybuchli śmiechem, ale tak już zostało.
Po dwóch zaledwie miesiącach Big Ben zamilkł - pękł. Edward Denison jeszcze raz uznał, że to wina wykonawców: serce było dwukrotnie cięższe niż zakładał przedstawiony przez niego projekt. Przez następne trzy lata godziny były wybijane przez jeden z czterech mniejszych dzwonów umieszczonych w rogach wieży. Wreszcie zainstalowano lżejsze serce, a dzwon przekręcono o jedną ósmą obrotu wobec poprzedniego położenia, by uderzenia nie wypadały w uszkodzone miejsce. Tym lekko złamanym głosem rozbrzmiewa do dziś.
Uderzenie Big Bena po raz pierwszy zostało nadane przez radio BBC 31 grudnia 1923 r. Wtedy to po raz pierwszy zainstalowano na wieży mikrofon. Dźwięk Big Bena do dziś jest sygnałem tej radiostacji. Podczas wojny na budynki Pałacu Westminsterskiego spadły bomby. Ale wieża zegarowa ocalała i Big Ben nie zamilkł.
Dokładnie o północy według czasu GMT dźwięki Big Bena powitają nowy 2006 rok. Na Placu Westminsterskim i na pobliskim Trafalgar Square, jak co roku zbiorą się tłumy. Czy będą wśród nich osoby znające historię tego największego brytyjskiego zegara, który - z kilku względów - trafił do Księgi Rekordów Guinnessa?

Katarzyna Bzowska

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska