26/12/2005 10:50:56
Wyobraźnia ludzka nie zna w tym przypadku granic. Często też rzucamy w punkcie sprzedaży krótkie: lucky dip czyli szczęśliwy traf. Liczymy wówczas na ślepy los, na uśmiech fortuny.
Niestety nie mamy wpływu na jej sprzyjanie. Z drugiej jednak strony wygrywa tylko ten, kto gra. Ten, kto uiści 1 Funtowy podatek od marzeń.
Więc zaczynajmy.
Inne cyferki
Najpopularniejsze podobnie jak w Polsce jest skreślanie 6 numerków. Dwa razy w tygodniu w środy i czwartki następuje publiczne losowanie 6 cyfr i jednej zwaną dodatkową spośród kolejnych 49 liczb.
Następny krok to już tylko ślęczenie przed telewizorem, lub czytanie gazety dnia następnego.
Po analizie wyników wiemy już jedno: skreśliliśmy niewłaściwe numerki. Niestety za dwa prawidłowe skreślenia nie wypłacają wygranej. Jeżeli wygraliśmy to super, ale tylko, jeżeli mamy ukończone 16 lat. Jeśli nie to z osobistego odbioru nagrody przysłowiowe nici.
Najczęściej jednak okazuje się, że trzeba było zakreślić zupełnie inne cyferki.
Jak podają statystyki, w 2005 roku najczęściej losowaniu numerami były: 7, 17, 29, 9, 3, 11. Z kolei numery wszech czasów to: 7, 9, 5, 19, 17 i 11.
Najczęściej występującymi kombinacjami trzech liczb były: 12, 44, 45 i 26, 38, 46.
Gdyby tak dopisywało nam szczęście to w ostatnim losowaniu za główną wygraną zgarnęlibyśmy przeszło 815 tysięcy funtów. Mało, bo Jackpota, czyli główną wygraną miało aż sześć osób. Za trójkę jak zwykle odbieramy 10 Funtów. Za pięć trafnych skreśleń inkasujemy marne 1.325 Funtów, marne, bo przecież od szóstki dzielił nas jedynie krok. Przepaść pomiędzy pieniędzmi, a prawdziwym bogactwem.
Odbiór wygranej
Czy jednak aż tak nęcą nas duże pieniądze? Okazuje się, że nie.
Od początku roku, a więc przez ponad 11 miesięcy nie zgłosiło się po odbiór wygranej aż 11 osób. Mowa oczywiście tylko o dużych wygranych tzn. 5 plus dodatkowa i szóstki. Czekają na podjęcie między innymi 9 i pół miliona funtów, 5 milionów i kilka pomniejszych poczynając od 63 tysięcy Funtów.
Należy jednak pamiętać, że na odebranie wygranej mamy jedynie 6 miesięcy czasu.
Możliwe, że zwycięzcy chcą mieć trochę czasu na zastanowienie się, co zrobić z fortuną.
Dotychczasowi triumfatorzy najczęściej chcieli nabyć 5-cio sypialniowy wolnostojący dom, jedna osoba na siedem pragnęła pomóc rodzinie bądź przyjaciołom, jedna na siedem deklarowała zakup nieruchomości za granicą, ponad 87 procent chce dalej kontynuować dotychczasową pracę, 23 procent planuje z pracą się rozstać, aż jedna osoba na 10 chce nabyć minimum dziesięć samochodów.
97 procent mówi, że nadal będzie kontynuować swą przygodę z LOTTO.
Po głębokim namyśle postanowiliśmy, że zostaniemy szczęśliwymi posiadaczami 10 aut, a ze względu na to, że chcemy utrzymać je w czystości zmuszeni jesteśmy zrezygnować z dotychczasowej pracy.
Ślepa fortuna
Teraz następny krok, chyba najważniejszy - zgłaszamy się po wygraną.
Dzwonimy do National Lottery pod bezpłatny numer 0845 910 0000 - tak bezpłatny, bo w końcu nie odebraliśmy jeszcze wygranej. Drżącym z emocji głosem / najlepiej drżącym w języku angielskim/ informujemy, że oto jesteśmy ofiarą ślepej fortuny / tak ofiarą, ale o tym poniżej /.
Telefon czynny jest całą dobę, tak, że jeżeli otrząśniemy się z szoku wywołanego nadmiarem szczęścia gdzieś nad ranem, to możemy śmiało telefonować.
Przez telefon podajemy jedynie numer kuponu. Po sprawdzeniu - oczywiście wstępnym - zostaniemy umówieni na spotkanie w siedzibie firmy w obecności prawnika i doradcy finansowego.
Takie spotkanie zostanie zaaranżowane w terminie 4 tygodni od naszego zgłoszenia.
Na miejscu po dokładnym ustaleniu, z kim National LOTTO ma do czynienia padnie pytanie czy chcemy pozostać anonimowymi triumfatorami, czy też organizator może przystąpić do organizowania konferencji prasowej.
Nie muszę chyba dodawać, że będą Was do tego usilnie namawiać.
Wbrew pozorom duża grupa ludzi oprócz pieniędzy łaknie sławy. Nawet takiej chwilowej, która nie wynika z naszych przymiotów osobistych, ale z przypadku.
Przyjemnie jest dla niektórych zobaczyć swą podobiznę w gazecie z odpowiednim podpisem.
Można się wówczas takim sukcesem podzielić choćby ze znajomymi z pracy.
Skoro już o znajomych mowa, to można też wspólnie zagrać. Postawić większą stawkę, ale i zgarnąć większą pulę.
Druga frakcja
Tak zrobiła właśnie grupa pracowników TESCO w Driffield w sobotę 23 lipca bieżącego roku.
11 osób, które już od dawna próbowało szczęścia w grze liczbowej postawiło 1000 Funtów.
Efekt przerósł oczekiwania - 18 milionów 268 tysiecy i na dokładkę 465 Funtów.
Blisko 110 milionów złotych.
Legendarny klub sportowy w Polsce - GÓRNIK ZABRZE - jest do sprzedania. Cena? Niewiele ponad 4 miliony złotych. To tylko dla porównania.
Tak, więc siedzimy sobie wygodnie na kanapie-sofie w siedzibie National Lotto i bez przerwy jesteśmy pouczani, strofowani, szkoleni i poddawani różnorakim zabiegom, które mają nam unaocznić, że nic nie wiemy, co zrobić z bądź, co bądź naszymi własnymi pieniędzmi.
Mamy w ogóle niejasne uczucie, że dialog pomiędzy prawnikiem, a doradcą finansowym toczy się już bez naszego udziału.
Nic, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. W końcu przybyliśmy na wyspy, aby się dorobić. I co mamy w końcu kasę i nie mamy pojęcia, co z nią uczynić?
Nic z tych rzeczy.
Do kontrofensywy przystępuje druga frakcja. Rodzina i przyjaciele Już oni nam wytłumaczą, że jedynym rozsądnym wyjściem jest pożyczenie im jakiejś, najlepiej znaczącej kwoty. Tak naprawdę to pożyczka jest na wieczne czasy, no bo w końcu jesteśmy posiadaczami majątku. Spróbujmy tylko się wymigać. Okaże się, że jesteśmy pozbawieni wszelkich cech ludzkich, wyrzutkami społeczeństwa, niegodnymi członkami własnej rodziny.
Zaczarowane liczby
Tego typu rozważania nie mają końca.
Może w takim razie lepiej wygrać kwotę mniejszą, np. tak około 2-3 tysięcy funtów.
Można nikomu nie powiedzieć o wygranej, a i kłopotów z odbiorem mniej.
Wygrane drobne odbieramy w dowolnym punkcie, w którym składamy kupony, natomiast po wygraną większą np. za 5 prawidłowych trafień oscylującą koło dwóch tysięcy funtów zgłaszamy się na pocztę.
Skąd wziąźć jednak tych sześć zaczarowanych liczb. Nie wiecie? Nic prostszego. Wchodzimy na stronę: www.pasqualina.com, na której wróżka bezpłatnie i niezwłocznie poda nam numery, jakie zostaną wylosowane w najbliższym czasie.
Jeżeli ktoś nie ma dostępu do komputera to informuję, że szacowna Pasqualina podała mi liczby: 2, 5, 7, 19, 23 i 48 – jako te, które z pewnością zostaną wylosowane w najbliższą środę.
Marzenia dobra rzecz. Pozwalają nam na przetrwanie 10 godzin pracy. Ułatwiają rozłąkę z bliskimi.
Dodają wiary, że może właśnie do nas uśmiechnie się szczęście.
Dajmy, więc losowi szansę. Skreślmy sześć cyfr.
Już jutro w środę losowanie. Powodzenia.
Tomasz Foczpański
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...